gula pod okiem

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach Problemy z okiem i neurologiczne- co dalej? Okiem sędziego . Bąbel nad okiem opuchnizna pod okiem Problem z okiem gula na szyi u pisklaka Nelson Mandela Bay SA Sevens WESOĹEGO ALLELUJA MikoĹajki w Akwarium HITT	Pyza na polskich drĂłĹźkach Otóż mój kanarek pierwszy raz w tym roku u mnie się pierzył, skończył kilka dni temu. Wszystko było w porządku, aż do czwartkowej nocy, w dzień było wszystko ok, kanarek cały zdrowy, obudziłam się w nocy, zapaliłam swiatło, on wtedy tez się przebudził i zobaczyłam, że praktycznie "nie ma oka"- tak był spuchnięty. Początkowo myślałam, że się uderzył, ale następnego dnia, gdy odsunęłam piórka,oczom ukazała mi się wielka gula(cysta?). Poszłam do weterynarza,ale bez niego, dostałam antybiotyk i powiedział, że jak będzie się powiekszać to, że mu zrobi punkcję i mu to przebije, bo to prawdopodobnie jest zapalenie zatoki i to od niej robią się takie gule pod okiem. Ogólnie jego stan jest bardzo dobry, je, pije, ćwierka nie jest osowiały, jednak ta opuchlizna go boli, myślę, że ciężko mu trochę z tym oczkiem. Macie jakieś sugestie, rady? Będę wdzięczna za każdą radę, bo bardzo mi na nim zależy Chciałam wstawić zdjęcie, ale nie mogę Bo napisałam na forum za mało postów Zalecenia weterynarza są jak najbardziej słuszne. Szczerze mówiąc, kanarki nie powinny się pierzyć o tej porze roku to anomalia. Jeżeli mogę coś jeszcze dodać, to poleciłbym przemywać oko rumiankiem i sprawdzić, czy ptak nie ma pasożytów. Wiem,że nie powinien się pierzyć, ale nic na to nie poradzę. Kupiłam go w listopadzie, jako niespełna rocznego, to było prawdopodobnie jego pierwsze pełne pierzenie. A możliwe jest, jest to cysta piórowa? Przemywam rumiankiem, podaje antybiotyk doustnie. Dzięki za odpowiedź, w takim razie idę z nim na przebijanie tego świństwa w poniedziałek z nadzieją, że będzie dobrz Też mam taką nadzieję. Cysta piórowa to raczej nie jest, nie wyskoczyłaby wtedy gula. Co do przebijania, to nie jestem zbytnio przekonany, ale to weterynarz zadecyduje. Nie mam obrazu tego, co się dzieje z twoim kanarkiem, mogłabyś zamieścić zdjęcie? Wysłałam PW ze zdjęciem, bo tutaj nie mogę go wstawić. lek można kupić u weterynarza nazywa się DICORTINEFF-VET najlepiej jak zrobisz fotki , na cystę to nie wygląda POLLO - koleżanka pokazała te twoje na cyste to nie wygląda bardziej na infekcje - przeziębienie skonsultuj się z weterynarzem ja z mojej strony popytam się znajomych może mieli takie przypadki Z tego co mi się coś kojarzy, kanarek w tym miejscu ma jakiś gruczoł- niestety, nie pamiętam czy jest to związane z oddychaniem (jakoś tak mi się kojarzy) czy może ze słuchem? W każdym razie wygląda na stan zapalny... Dla złagodzenia chyba Alantan nie zaszkodziłby? Dziękuję Kochani za odpowiedzi i Tobie tatanko za wstawienie zdjęcia. Dzisiaj wydaje się być lepiej, opuchnięte oko troszeczkę zmalało, zmiana tym samym chyba również. Ptaszek jest cały czas na antybiotyku i mimo wszystko jest w bardzo dobrej kondycji. Martwią mnie jednak te mało optymistyczne prognozy. Wetka, wydawała się całkowicie spokojna, powiedziała, że to częsta choroba u kanarków. Dziwi mnie również, jak częsta, to nikt w internecie, książkach o tym nie pisze. Na bieżąco będę pisać co i jak i trzymajcie kciuki. Bo to najwspanialszy chłopak pod słońcem i wiem, że drugi egzemplarz mi się już taki nie trafi Jasne! Liczę na szczęśliwy finał! Przyznam, że nurtowało mnie schorzenie kanarka Pollo. Szukałam zdjęcia głowy kanarka wraz z opisem, niestety, znalazłam tylko papugi, ale z tego co widać na zdjęciu, w miejscu, gdzie powstała gula, znajduje się ptasie ucho. Mam nadzieję, że pomoże to w diagnostyce. Chiara, tak dokładnie jest między okiem, a uchem. U nas jest już o niebo lepiej. Z oka opuchlizna zeszła całkowicie, torbiel się zmniejsza, będzie dobrze Super . Trzymam kciuki żeby ptaszek jak najszybciej doszedł do pełnego zdrowia. Dzisiaj pierwszy raz od czasu pierzenia śpiewał Ja jeszcze widzę u niego troszkę pozostałości po chorobie, ale najwyraźniej on już czuje się idealnie Dziękuję wszystkim za kciuki! Bardzo się cieszę ze szczęśliwego finału. Oby ptaszek śpiewał jak najdłużej witam, mój kanarek śpiewa od rana do późnej nocy, robiąc mniej więcej godzinne przerwy i koncertując też około godziny. Śpiewa okrągły rok. Czy to jest normalne? Pozdrawiam. Jeżeli chodzi Ci o zdrowie kanarka, to powinieneś się cieszyć- swoim zachowaniem pokazuje, że nic mu nie jest, a energii ma aż w nadmiarze. Samo śpiewanie przez okrągłą dobę może być spowodowane np. tym że późno gasisz światło tam, gdzie stoi klatka ptaszka- normalnie ptaki gdy jest ciemno nie śpiewają. Inną przyczyną może być tęsknota za samiczką- jednak ta już jest, że te kanarki które nie mają samic śpiewają najlepiej.(poza tym teraz nie pora na lęgi i ptasi "panowie" siedzą już osobno). Jeżeli śpiew Ci nie przeszkadza, nie masz się czym martwić. Jeżeli kogoś np. budzi- musisz pomyśleć, gdzie wcześniej gasisz światło (chodzi mi o pomieszczenie w domu) i jednocześnie jest ono odpowiednie dla ptaszka). ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach