Malgus

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach Get on Up Lista zawodnikĂłw zakwalifikowanych na letni obĂłz 2016 Wolverine Dobieranie kanarkĂłw kolorowych w pary Czy to prawda Ĺźe Ĺpiewa tylko samiec-prawiczek? Millerowie / We're the Millers problem Awanse Keraanu Malujecie paznokcie? URWANY PAZUREK !!!! :(	Pyza na polskich drĂłĹźkach Tutaj uczymy Malgusa śpiewać puszczając mu kawałki z neta - jednak "ON" tylko kwili jak panienka http://www.youtube.com/watch?v=zQtk5mSoZV4 dnia Śro 18:45, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz Pozbądź się jak najszybciej tych plastikowych żerdek i zamocuj drewniane, najlepiej ucięte z jakiegoś drzewa owocowego np. jabłoń, grusza ew. kup gotowe w sklepie zoologicznym, w takich nacinasz na końcach rowki na druty i mocujesz na drutach i nie w tą stronę, po jednej żerdce pod każdym karmnikiem od środka klatki bardziej tzn. przy lewym karmniku z prawej jego strony lekko pod karmnikiem a przy prawym karmidle po lewej jego stronie lekko pod karmidłem. Poidło najlepiej usytuować obok karmidła z ziarnem czyli po zamocowaniu żerdki po lewej stronie tej żerdki. Masz to pozaznaczane na zdjęciu. Na dno kuwety piasek, żadna gazeta bo farba drukarska jest trująca dla kanarków. I usuń ta huśtawkę, kanarek to nie papuga nie potrzebuje tego. Ziarno podawaj w jednym karmidle dwie - dwie i pół łyżeczki od herbaty dziennie starczy a w lewym możesz podawać jabłko, tartą marchew, zielonego ogórka (szczególnie przy pierzeniu się ptaka, wtedy też mieszanka jajeczna z ogórkiem razem). W dwóch karmidłach ziarna mieć nie powinien i nie więcej niż napisałem bo go zapasiesz i przestanie całkiem śpiewać. dwa razy jak klikniesz w zdjęcie powiększy się do max rozmiaru. Dzięki za dobre rady ...I usuń ta huśtawkę... ...Ziarno podawaj w jednym karmidle dwie - dwie i pół łyżeczki od herbaty dziennie starczy... To sporo... ... ja podaję 1 i 1/2 łyżeczki-zobacz czy taka porcja nie będzie za mała-zbyt obżarty będzie leniwy(a w koncu zapasiony). dnia Pią 0:30, 08 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy Ja tez mam samca na początku (rok temu) pięknie śpiewał,potem miał młode i pierzył się i aż do teraz nie śpiewa. Ale ostatnio tak ja Twój zaczął właśnie kwilić,wydawać krótkie gwizdy(dodam,że w tej chwili jest z samiczką w klatce) Także to,że Twój teraz nie śpiewa nie musi oznaczać,że to samica. Jak miałam samicę dorosłą to pamiętam,że ona tak piszczała i ćwierkała (miała ochotę na lęgi). (dodam,że w tej chwili jest z samiczką w klatce) Samiec będąc sparowany z samicą nigdy nie będzie śpiewał tak samo jak by był sam w klatce i nie słyszał samicy. Będąc z samicą jego śpiew jest rwany jak do lęgów, krótki, nie wyciągany i zupełnie inaczej brzmiący. W piątek Matki Bożej Pieniężnej więc byliśmy dzisiaj jeszcze na małych zakupach - wedle zaleceń kupiliśmy naszemu kanarkowi drewniane żerdki i piasek + jakieś witaminy i karmę na zapas. Słyszałam - tzn czytałam , że kanarek powinien mieć w codziennej diecie piasek - Pani w zoologicznym powiedziała, że trzeba go wysypać na dno kuwety w klatce i jak kanarek ma potrzebę to sam go zje. Ale w naszej klatce na dole znajduje się kratka więc wsypałam troszeczkę tego specyfiku do 2 karmidełka. Czy tak może być??? Witaminy jakieś wymieszane z ziarnem , no i basenik dla naszego kąpielowicza Teraz klatka ma taki układ.... Czy jest ok??? Wiem o tym,że samiec z samicą nie będzie śpiewał ale dla mnie najważniejsze jest,żeby on był zadowolony i miał towarzystwo. Nat_ja dobrze,że kupiłaś mu drewniane żertki,basenik (kanarki bardzo lubią się myć),piasek (pomaga im rozdrabniać pokarm w żołądku,dlatego jest im potrzebny). Zastanawiam się tylko po co ta kratka na dole. Domyślam się,że po to,żeby spadały tam odchody ewentualnie resztki jedzenia,żeby kanarek ich nie zjadł. Ja osobiście nie dała bym takiej kratki na dół miałabym obawy,że kanarek sobie na nich nogi połamie albo będzie mu niewygodnie,ale to moje zdanie. Piasek może być w karmidle ale normalnie daję się go na dole właśnie po to,żeby odchody spadały na niego a nie bezpośrednio na spód i żeby kanarek miał piasek do jedzenia. Ps. Ja miałam dzisiaj Święto Matki Boskiej Pieniężnej. Bardzo lubię to święto Ta kratka była na dnie "fabtycznie" a my nie pomyśleliśmy aby się jej pozbyć a teraz nie chcę stresować ptaka i jej wyciągać. On i tak jest okropnie przestraszony gdy cokolwiek robi się w środku ( chociażby dzisiejsza zmiana żerdek) na razie musi być jak jest z czasem może ją usuniemy. Masz rację na początku powinien mieć spokój. Wiem,że niektórzy hodowcy dają takie kratki na dół choć nie wiem czy wyglądają tak samo. Masz rację na początku powinien mieć spokój. Wiem,że niektórzy hodowcy dają takie kratki na dół choć nie wiem czy wyglądają tak samo. To ma swoje wady i zalety - minusem jest fakt, że odchody zgromadzone na tej kratce ciężko posprzątać niestety nie wszystko wpada do kuwety. Ale przypomina mi to trochę klatki w której trzymane są listy na futra aby odchody wszystkie przelatywały i nie zalegały w środku - nie spełnia to do końca swojej roli. W ogóle to mam wrażenie, że klatka jest mało funkcjonalna a do tego przepłaciliśmy bo kosztowała 88zł, a na allegro za te pieniądze można mieć klatkę o wiele większą, ale na chwilę obecną nie będziemy jej wymieniać bo to by była stanowcza rozrzutność Nat_ia usuń kratkę jak najszybciej, po co serwować ptakowi za jakiś czas znów stres, usunąć i pozwolić mu się oswajać z mieszkankiem, teraz klatka wygląda super, w to karmidło co nasypałaś piasek dawaj owoce, zielonki, warzywa a piasek jak usuniesz kratkę z podłogi sobie weźmie. Basenik zawieszaj mu codziennie zacznie z niego chętnie korzystać. Teraz ma super domek, z czasem nauka latania i zapoznania się z domem poza klatką i będzie miał jak w raju. Nat_ia usuń kratkę jak najszybciej, po co serwować ptakowi za jakiś czas znów stres, usunąć i pozwolić mu się oswajać z mieszkankiem, teraz klatka wygląda super, w to karmidło co nasypałaś piasek dawaj owoce, zielonki, warzywa a piasek jak usuniesz kratkę z podłogi sobie weźmie. Basenik zawieszaj mu codziennie zacznie z niego chętnie korzystać. Teraz ma super domek, z czasem nauka latania i zapoznania się z domem poza klatką i będzie miał jak w raju. No ok ale wyciągnięcie kratki skutkuje ściągnięciem góry klatki itd a nie chcę go stresować bo ostatnim razem zrobiliśmy błąd wypuściłam go na chwilę z klatki a ten latał jak oszalały i obił mi się 3 razy o ścianę...myślałam ,żę zdechnie ..... Teraz aż mam traumę jak myślę o wypuszczaniu go.... A nie mam na chwilę obecną żadnego kartonika aby na chwilę go tam wsadzić.... A co do baseniku to jaką wodę lejecie ?? dnia Sob 21:50, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 4 razy Nat_ia zgaś w pokoju światło, odepnij podłogę delikatnie unosząc klatkę tak by nie wystraszyć za bardzo ptaka , wyjmij kratkę i podobnie delikatnie i pomału załóż kuwetę, po ciemku ptaka tak nie zestresujesz, polecam teraz to zrobić. Ja wodę do basenu leje przegotowaną o temp. pokojowej bo jak będziesz lała z kranu z czasem kamień ci się brzydki osadzi na ściankach baseniku. Nat_ia zgaś w pokoju światło, odepnij podłogę delikatnie unosząc klatkę tak by nie wystraszyć za bardzo ptaka , wyjmij kratkę i podobnie delikatnie i pomału załóż kuwetę, po ciemku ptaka tak nie zestresujesz, polecam teraz to zrobić. Ja wodę do basenu leje przegotowaną o temp. pokojowej bo jak będziesz lała z kranu z czasem kamień ci się brzydki osadzi na ściankach baseniku. Ok już wyciągnęłam..... Jutro I raz powiesimy mu basenik ciekawe czy skorzysta.... Jeśli chodzi o owoce itd to trzeć je i wkładać do karmidełka? Ja do tej pory po prostu wrzucałam kawałek i on siadał sobie dziobać tak samo z sałatą... dnia Sob 21:54, 09 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy Nat_ia tylko wody nalej tak do połowy tego niebieskiego spodu basenu. Nat_ia tylko wody nalej tak do połowy tego niebieskiego spodu basenu. Ok teraz już tylko będę go karmiła niech chłopak nabiera pewności siebie bo aż mi go żal , że taki strachliwy chłopaczek ... Sądzę, że duży wpływ na to miał jego okres przebywania w sklepie. Jest mega płochliwy. Nat_ia może niekoniecznie był długo w sklepie, raczej uważam że nie był bo w sklepie by się przyzwyczaił do tego że ludzie chodzą obok klatki z nim, sadze że jest to ptak odłapany z woliery i dlatego ze nie był na pojedynce jest płochliwy i nim się zaaklimatyzuje minie z tydzień a nim przestanie się bać może nawet i pół roku minąć ale prawidłowa opieka i bez zbędnego straszenia ptaka powinno pomóc w szybszym jego się oswojeniu z nową rzeczywistością - lepszą niż miał, na loty puszczaj go dopiero za jakiś miesiąc niech najpierw pozna otoczenie z zza drutów klatki, na lotach nie łap niech nauczy się sam wracać do klatki a przegłodzony po lotach sam do niej wróci jak nie będziecie go łapali. Nat_ia może niekoniecznie był długo w sklepie, raczej uważam że nie był bo w sklepie by się przyzwyczaił do tego że ludzie chodzą obok klatki z nim, sadze że jest to ptak odłapany z woliery i dlatego ze nie był na pojedynce jest płochliwy i nim się zaaklimatyzuje minie z tydzień a nim przestanie się bać może nawet i pół roku minąć ale prawidłowa opieka i bez zbędnego straszenia ptaka powinno pomóc w szybszym jego się oswojeniu z nową rzeczywistością - lepszą niż miał, na loty puszczaj go dopiero za jakiś miesiąc niech najpierw pozna otoczenie z zza drutów klatki, na lotach nie łap niech nauczy się sam wracać do klatki a przegłodzony po lotach sam do niej wróci jak nie będziecie go łapali. On w zoologicznym stał na najwyższym regale więc ludzie bezpośrednio do niego nie zaglądali.... Może miał o tyle kontakt, że widział i słyszał chodzących ludzi ale nikt nie przystawiał bezpośrednio twarzy do kratki. No cóż mam tylko nadzieję, że chłopak przywyknie i faktycznie w końcu zacznie latać i zwiedzać pokój. Jeśli chodzi o fruwanie po mieszkaniu to kanarek przez pierwsze ok. półtora tygodnia powinien siedzieć w klatce i nie powinno się go wtedy wypuszczać. Chodzi o to,żeby klatkę uznał za swój dom,swoją własność. Po tym czasie można spróbować otworzyć drzwiczki klatki. Najlepiej go wyjmować wieczorem bo w razie gdyby nie chciał wrócić do klatki gasi się światło,gdy kanarek gdzieś usiądzie i bierze w rękę i chowa do klatki. Ptak powinien szybko załapać i sam wracać. Nigdy też nie wolno go wyjmować na siłę,sam musi chcieć wyjść,najlepiej odsunąć się wtedy od klatki. Fruwanie służy dobrej kondycji ptaka fizycznej i psychicznej. Mój kanarek ma już chyba zepsutą psychikę przez ten mój ostatni wybryk... Mam nadzieję, że zapomni o tym niefarcie Spokojnie ...Daj mu 2 tygodnie(bez wypuszczania) i powinno być dobrze... ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach