D³uga noc na Isis V, czyli Druga Pionkowska Kampania 40k
D³uga noc na Isis V, ZASADY
Dwa dni, jedna noc
Bia³a noc / Nuit blanche
Szczeka cala noc
Noc Oczyszczenia / The Purge
Noc oczyszczenia: Anarchia
Inteligencja Krukowatych
Małe kanarki a samiec
Japonia
Pyza na polskich dróżkach
Opis: Akcja filmu Marcina Bortkiewicza toczy siê w noc Walpurgi, 30 kwietnia 1969 roku, w szwajcarskiej operze, tu¿ po zakoñczeniu przedstawienia "Turandot" Giacomo Pucciniego. Gdy gasn± ¶wiat³a, ze sceny schodzi wielka diva operowa, Nora Sedler (Ma³gorzata Zaj±czkowska). Pod drzwiami jej garderoby czeka na ni± dwudziestokilkuletni, skromny dziennikarz, Robert (Philippe T³okiñski), umówiony na wywiad z artystk±. Impulsywna Nora, wielka i nieokie³znana niczym Maria Callas, wyrzuca go za drzwi, ale w koñcu zgadza siê na rozmowê. Od pocz±tku jednak prowadzi z nim mistern± grê, nieustannie go przyci±gaj±c i odpychaj±c. W powietrzu unosi siê erotyczne napiêcie. Robert, nie bez wewnêtrznych oporów, wyra¿a na tê dziwn± grê zgodê.[opis dystrybutora kino
w tym filmie widaæ jak na d³oni cwaniack± kalkulacjê re¿ysera/twórców -we¼ temat zag³ady, ocala³± z niej ¯ydówkê, m³odego esesmañskiego w urodzie ch³opaka, trochê wyuzdanego sexu (Grey siê dobrze przecie¿ sprzeda³) typu lufa pistoletu w kobiecej pochwie, powiewaj±ce prze¶cierad³a w które owija siê aktorka i czarna plama krwi na wysoko¶ci jej ³ona....dodaj czarno-bia³e zdjêcia umie¶æ to wszystko w garderobie w/w aktorki i masz kino artystyczne. Z za¿enowaniem ogl±da³am ten film w Gdyni a recenzja Sobolewskiego bardzo trafnie podsumowuje toto megalomañsko/studenckie dzie³o.
"Odwaga tego filmu jest jednak pozorna, a sens - w±tpliwy, niejasny, jakby poszukiwany na o¶lep. Pozostaje gonitwa mocnych efektów, w której czuje siê obecno¶æ trzeciego cz³owieka - re¿ysera podkrêcaj±cego aktorów: ostrzej, ¶mielej! Nie pomagaj± natrêtne odniesienia do "Nocnego portiera", do Felliniego, do Wajdy. Nie pomaga ofiarna kreacja wybitnej polsko-amerykañskiej aktorki Ma³gorzaty Zaj±czkowskiej. Nie wierzê w spotkanie tych dwojga...()
"Noc Walpurgi" to narcystyczne marzenie o wielkim filmie na wielki temat Sztuki i Zag³ady" - Tadeusz Sobolewski
Mia³am wczoraj przyjemno¶æ uczestniczyæ w uroczystej premierze "Nocy Walpurgi" w warszawskim kinie Praha. Pomijaj±c nawet kwestiê ogromnego wra¿enia, jakie zrobi³ na mnie sam film, by³a to wspania³a okazja, by zamieniæ kilka s³ów z re¿yserem i pani± Zaj±czkowsk±. Wczorajsze rozmowy da³y mi obraz tego, ile serca i zaanga¿owania w³o¿ono w pracê nad filmem; jak bardzo jest on szczery i dopieszczony. Zdecydowanie da³o siê to odczuæ.
"Noc Walpurgi" to mimo swojej kameralno¶ci kino wielkiego formatu. Bortkiewicz wspomnia³, ¿e swój debiut przewidywa³ na rok 1999... By³o jednak warto czekaæ tych kilkana¶cie lat, bo dojrza³ tak bogaty, nios±cy wielki ³adunek tre¶ci i emocji, spójny i kompletny kompozycyjnie koncept. Wyrazy wielkiego szacunku.

