Opener 2013, nasz festiwal!

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach [29 września 2013] Wrześniowy SPOT pod M1 Gwiazdka 2013 - III edycja Każde Dziecko Chce Mieć Gwiazdkę Kanarki BaJZeL moje młode z 2013 Roku wyklute 27 Kwietnia Konsultacja junior + młodzież; Łódź 18-20.01.2013 Zgłoszenia - Innsbruck + Bischofshofen (03.-06.01.2013) [11 maja 2013] SPELEO JKAR IV Zgłoszenia - Winterberg (05.-06.01.2013) ZALEGŁY MECZ W ŚRODĘ 15.05.2013 ZAJĘCIA TRENINGOWE W CZWARTEK 31.01.2013 r KRAKÓW CACIB 15-16.06.2013	Pyza na polskich drĂłĹźkach wiem, że jest już temat o openerze 2013, ale ta wiadomość MUSI, ale to musi zostać wyodrębniona! http://opener.pl/pl/Artysci więcej mówić nie trzeba. :') mam nadzieję że się tam spotkamy! NO JASNE, ŻE SIĘ SPOTKAMY, CHYBA BYM UMARŁA, GDYBYM NIE MOGŁA JECHAĆ!!! przepraszam za pisanie capslockiem, ale tak się wyżywam od pół godziny na Twitterze i Fejsie, pisząc do wszystkich, którzy słuchają KOL!! Boże, nie wierzę, że to się dzieje naprawdę. PRAISE THE LORD!!! ... ja dzisiaj nie będę spać nie będę spać do 6 lipca. Boże dzięki Ci, teraz pozostaje namówić kogoś żeby ze mną jechał.... masakra, a jak wtedy będę mieć wstępne egzaminy na maigsterke to się zabije. wiecie teraz już nie mam takiego powera jak wtedy ale i tak uuuuuuu matcio z bliska AJĆ mnie wtedy nie było. za mała byłam. XD poza tym nie za dobrze ich znałam. :d ALE TERAZ NIE MOGE NA DUPIE SPOKOJNIE USIEDZIEĆ, I NIE USIEDZE KURDE DO 6 LIPCA . hahah ale mi nie chodziło o 2009 tylko, że nie mam powera teraz takiego jak ogłaszali xD ja też nie miałam powera jak ogłaszali, ale się BARDZO CIESZĘ! Ja czekam na nową płytkę No TO Wtedy będę się dopiero jaraćććććććć Tylko jeszcze się nie wie czy się bedzie na koncercie zobaczy się! jak tylko pomyślę o nowej płycie to też jaram się podwójnie energia mnie rozpiera i rozpierać będzie do 6 lipca czekam na bilety i jadę ;D Po 3 latach wreszcie pojadę na ich koncert ) jestem jedyną osobą która nie była na pierwszym koncercie? :< Mnie też nie było, zaczęłam ich słuchać właśnie po Open'erze 2009 -,- Ale to nawet dobrze, bo i tak bym nie pojechała - za młoda wtedy byłam A teraz powtórka, bo jeszcze Małpy przyjadą ^^ Ej, na serio, ja już mam jakąś paranoję. Codziennie myślę o Open'erze. No, ale w niedzielę będę mogła się naprawdę jarać, bo kupuję bilety muriel -> są już dostępne jednodniowe do kupienia? od 15 stycznia bodajże. pierwszy raz jadę na całość. no w koncu się postarali. dziady jedne :p kurde, mam nadzieję, że uda się kupić bileciki A ja jestem w dupie, nie wiem co robić. Kupiłam karnet, po czym okazało się, że nie mam z kim jechać - siostra najpierw się jarała, wzięła urlop z pracy, po czym stwierdziła, że nie jedzie, bo nie ma kasy. CZY TAK SIĘ ZACHOWUJĄ DOROŚLI LUDZIE? Pięknie. Rodzice mnie nie puszczą bez jakiegoś "opiekuna", a ja muszę tam być. Nie mam pojęcia, co robić, z kim jechać. a na ile dni kupiłaś?aha i czy kupiłaś jeden ten karnet? ile masz lat że potrzebujesz opiekuna? ja bym chętnie pojechała, ale teraz na 100% nie mogę powiedzieć czy tak będzie byłam w epmiku i nic. zablokowali czy co, w każdym bądź razie nie kupiłam i boję się że zabraknie. drugi raz odpuścic ich w Polsce nie mogę o.o bilety będą. nie panikujcie. toć to festiwal a nie zwykły koncert @ścigajka : Kupiłam jeden karnet i mam 16 lat. Na razie ogarniam czy w ogóle jadą jacyś moi znajomi, ale nawet jak już kogoś znajdę, to nie wiem, co na to rodzice... Oni nie są tacy liberalni, żeby mnie puścić na 4 dni na festiwal, na ktorym nie wiadomo co może się dziać (już słyszę te argumenty...). podobnie ma moja kuzynka. możesz powiedziec że na miejscu są osoby dorosłe które się Tobą zaopiekują. jak masz 16 lat to spokojnie się nie czepiają. gorzej jak chcesz coś przemycić ;D i patrzcie na aparaty jakie bierzecie, bo nie wpuszczają jak są niezgodne z regulaminem. a tak wgl rozumiem że spotkanko się szykuje na opku. taka ładna okazja jestem na tak rozumiem że naszym znakiem rozpoznawczym będą najgłośniejsze piski i ciskanie się na scenę xD po tym mam was poznać, laski? a wgl nie wiem czy było coś takiego, ale planujecie jakieś transparenty albo cuś? MULLER, MINA JACKA, BOŻEEEEEEEE <3 A mówią, że nastolatki jarają się Łan Dajrekszyn, no tak... Ale do rzeczy. Spotykamy się i trzeba koniecznie ogarnąć transparenty albo zorganizować coś podczas koncertu, mam na myśli jakąś zbiorową akcję na znak uwielbienia KOL XD. Tylko jak byśmy już coś wymyśliły, to warto by umieścić to na Facebooku jako wydarzenie, żeby dowiedziało się więcej osób. Macie jakieś pomysły? MULLER, MINA JACKA, BOŻEEEEEEEE <3 A mówią, że nastolatki jarają się Łan Dajrekszyn, no tak... wszystkie możliwe filmy z jackiem obowiązkowo obejrzane i jaram się tym tak że mam to wszędzie gdzie mogę a jeśli chodzi o pomysł to właściwie nie mam takiego konkretnego, ale może coś z tym żeby się caleb ogarnął, bo znowu po alko sięga :/ a jest ojcem i niech się weźmie za się. też nie żeby pomysły były dziecinne coooo? skąd wiesz, że znów wrócił do picia? :O nie słyszałam że powrócił do alko.. może jakieś kartki z napiem KOL..? na razie nic mi nie przychodzi do głowy ;x rly? co z Calebem? wiecie coś więcej? :O JaneGrey może na jednej z piosenek wszyscy wezmą telefony do rąk i zrobimy taki klimacik fajny i kilka transparentów? swoją drogą, ja chętnie pomogę przy organizacji, ale mnie nie będzie. :'( tak wyszło że tata mnie nie kocha i powiedział że nigdzie nie pojadę. miłego koncertu :') Jak tam u was? Ostatnio coś cicho na tym forum :< Jedziecie, macie już zarezerwowany nocleg? Gdyby ktoś nie miał jeszcze noclegu, a nie chce spać na polu i ryzykować podtopieniem/udarem słonecznym, to jestem chętna na szukanie jakiejś kwaterki w Gdyni. Boze, Boze Boze!!!! Wiecie jak sie ciesze ze chłopaki zagraja w Polsce?! Od pół roku razem z koleżanka nie myslimy o niczym innym. Jestem tak napalona, że masakra:D Orientuje sie ktoś, czy bilety będą do samego końca? Chyba nie powinno ich zabraknać, prawda? Karnety raczej będą, jednodniowe mogą się rozejść, ale jak już, to dopiero w czerwcu. Mi właśnie chodzi o jednodniowy, na 6.07 oczywiście:D Gdyby ktoś nie miał jeszcze noclegu, a nie chce spać na polu i ryzykować podtopieniem/udarem słonecznym, to jestem chętna na szukanie jakiejś kwaterki w Gdyni. jestem chętna. jadę na jeden dzień i nie stać mnie na 100coś zł aby wykupić pole namiotowe także można czegoś poszukać :> a jedzie ktos moze na cały opener z okolic Opola? bo wlasnie zostawłam wystawiona przez kolezanke,mimo ze bilety mamy juz od pol roku... a jedzie ktos moze na cały opener z okolic Opola? bo wlasnie zostawłam wystawiona przez kolezanke,mimo ze bilety mamy juz od pol roku... no skąd ja to znam... mnie siostra wystawiła xD ja też jadę na cały, ale z Warszawy. Wrocław? @Asiek, ja z Zielonej Góry jeśli już pojadę, ale mam osobę z Wrocławia, jak chcesz Nazwisko żeby się zgadać - mów Aaaa, pomocy Kupiłam karnet IMIENNY (czyli nie mogę go sprzedać) bez pola namiotowego i nie znalazłam nikogo z kim mogłabym jechać. W zasadzie znam kilka osób, które wybierają się na Open'era, ale tylko na niektóre dni, a nie na całego. Na początku miałam jechać z siostrą, ale ona z racji swojego ślubu szybko się wycofała i zostawiła mnie na lodzie. Został ponad tydzień a ja nie mam ani noclegu, ani towarzysza 370zł i okazji do zobaczenia przede wszystkim KOL i AM nie mogę stracić. I teraz będę żebrać jak pies: czy ktoś mógłby mnie ze sobą zabrać? Błagam, jestem nieinwazyjnym towarzyszem podróży i potrafię się dostosować do wszelkich warunków. Anyone...? Najszybciej można skontaktować się ze mną przez Fcb: https://www.facebook.com/smartmouthkillerhand. Byłabym dozgonnie wdzięczna, gdyby ktoś zaryzykowałby spędzić ze mną te kilka dni Koleżanka mnie wystawiła i zostałam kompletnie sama, nie znam zupełnie nikogo kto jedzie na opener:( Planujecie może jakieś spotkanie ludzi z forum na piwko chociaż ? Czy dane mi będzie w sobote pić samej ze sobą muriel znalazłaś? a skąd wgl jesteś? mam miejsce w samochodzie - ale jestem blisko, bo 60km od gdyni xD a nieoszacowana to ja!! ja zawsze na piwsko jestemc hętna!! Bardzo mi się podoba ostatnie zdanie twojej wypowiedzi muller To super, będe pić z Tobą Bardzo mi się podoba ostatnie zdanie twojej wypowiedzi muller To super, będe pić z Tobą to pysznie! trzy,a, za słowo a jutro ktoś jedzie?? AAAAAAAAAAAAAle będzie hyhy A tak z ciekawości:wybiera sie też ktoś sam w sobotę? Co za zalamka... Ludzie. Zyjecie?? nie żyję, bo mnie tam nie było :((((( opowiadajcie, jak wrażenia, bo słyszałam skrajne opinie - nawet, że grali z playbacku o.O a Nathan z kolei powiedział na Twitterze same miłe słowa o Polsce i że ma nadzieję, że niedługo wróci... też mam taką nadzieję, tylko ciekawe co na to polscy organizatorzy... znów będzie trzeba czekać 4 lata? LICZĘ NA OBSZERNY OPIS!!! CO GRALI I CO MÓWIŁ CALEB :) http://kingsofleonpoland.wordpress.com/2013/07/07/niesamowity-koncert-kings-of-leon-wystapili-w-polsce/ - tutaj relacyja na stronie. A ja od siebie dodam tyle: gdyby ci ludzie się tak nie pchali to by było wspaniale. A tak niestety nie wszystkie wspomnienia będą miłe. No ale sami Kingsi bez zarzutu, widać jaki mają wielki fun z tego grania. Publiczność, jeśli chodzi o zabawę, to naprawdę świetnie, no i gdyby tylko tych przepychanek nie było... Niektórzy zawiedzeni, nie wiem czego oczekiwali... Nagłośnienie było spoko, może jak ktoś stał przy głośniku to mu było źle, nie wiem. Większość utworów jak z płyty, to wywołało opinie że koncert z playbacku... Szkoda słów nawet. Do tego sporo osób mówiło, że im się nie chciało i zagrali bo musieli. To też kompletna przesada, cały zespół świetnie się bawił, Jared to z kamerzystą nawet kilka razy poflirtował tak, jakby to Martha była Magiczna noc, mój pierwszy koncert Kingsów zaliczony, może nie był aż tak wymarzony, jak sobie wcześniej myślałem, ale i tak warto było. Warto, bo usłyszeć m.in. "Closer", "Be Somebody" i tak zajebisty "Cold Desert" jest warte wszystkie, to spełnienie marzeń. Mam nadzieję, że przyjadą szybciej niż za 4 lata, no ale po takim koncercie muszą, tym bardziej że im także się bardzo podobało, co pokazał Nathan na twitterze, ale i Caleb, który schodząc długo nam wszystkim dziękował Najlepszy koncert na całym Opene'rze! Dla mnie oczywiście najpiękniejszy dzień,spełnienie marzeń. Czekanie od 11 rano opłaciło się i wytrwałam pod barierkami do samego końca- przed sobą na wprost miałam widok pięknego Jareda!Nie wiem czemu,ale dla mnie na żywo wygląda o wiele młodziej!! Jedynym minusem byli oczywiścnie niektórzy `niemili` ludzie,którzy pchali się, mieli chamskie odzywki itd, ale to pomińmy! Ludzie mdleli w tłumie jak muchy. Kingsi pokazali na co ich stać, według mnie zrobili wszystko najlepiej jak potrafili. Do końca życia nie zapomnę jak Jared do mnie pomchał i ciągle się usmiechał <3 CHCEMY WIĘCEJ! MAM NADZIEJE,ZE NATHAN DOTRZYMA SŁOA I NIEDŁUGO WRÓCĄ! To może tak napomknę o Arcticach, którzy według mnie dali dobry koncert, ale nic poza tym. Alex straaasznie potwornie gwiazdorzył - zblazowany niestety. Miał fajny garnitur to fakt. Z bratem tylko patrzyliśmy w sumie na Matta xD Jakoś nie wiem co jeszcze napisać...hm... tylko tyle, że dostałam od Alexa oczko. Co do Królów... Matt był źle nagłośniony!!! Stałam po lewej, by mieć na niego widoczek hyhy ludzie... Na początku pchali się jak świnie, a potem zaraz na rozpoczęciu wychodzili tłumami!!! I to powodowało to, że wszyscy się pchali i był ścisk. No, idioci! Bardzo się cieszę, że duużo starych kawałków zagrali <3 bisy... tak się śmiałam jak wszyscy drą się SEX ON FIRE a nasi chłoptasie grają Radioactive xD HAHAHAHA zajebiście! ale gdy zaczęli grać sex... z tyłu za mną laska "Tylko na to czekałam". Myślałam, że ją rozniosę, kuźwa!!! I zastanawiam się ile takich zjebusów przyszło pod samą scenę... jak dla mnie idealny koncert. W rankingu moich stoi na 4 miejscu (1. Prince 2. Bon Jovi 3. The Dead Weather). Nie mogę porównać do pierwszego w 2009, bo z tamtego nic nie pamiętam xD TAKIE PRZEŻYCIE! to chyba wszystko... No i Matt machał w naszą stronę xD hahaah o, Bożeno! Jared to z kamerzystą nawet kilka razy poflirtował tak, jakby to Martha była gdzieś na fejsbuczku już to widziałam;) swoją drogą, kto mnie nie ma w znajomych - https://www.facebook.com/julka.chadrysiak - dodawać:) Ale co do koncertu - WOOOOOAAAAAAH! @muriel strasznie Ci współczuję kochana:( Przed Kingsami byłam na Crystal Fighters wiec nieźle się rozgrzałam, ale jak zobaczyłam ten tłum to mina mi zbledła. Reszta mojej Openerowej grupki została, a ja zaciągnęłam tatę, który Kingsów jak dotąd nienawidził, gdzieś dalej w to cisnące się bydło. I nagle słyszę ( bo cholera, widzieć się nie dało! ) że wchodzą. I pierwsze nuty "Crawl". Kochany tata wziął mnie 'na barana' i łzy zaczęły mi się lać że nie mogłam się opanować. Byłam jakieś 20 metrów od nich, bo przy kończących ten jakby 1 sektor barierkach, i to i tak było dla mnie spełnieniem marzeń, chociaż ten pieprzony ścisk i wychodzący, przepychający się ludzie nieźle działali mi na nerwy iw pewnym momencie mówię "nie przepuszczam i chuj". A poza tym to krzyczałam, dziko tańczyłam ( plus był taki, że ludzie jak na mnie spojrzeli to z przerażenia się odsuwali i miałam więcej miejsca:D ), śpiewałam! Pełna radość! Jako jedyna w mojej okolicy znałam wszystkie piosenki i ich teksty. Nawet Always the Same zaśpiewałam to co umiałam:D Krzyczałam czasami "JAREEEED!" jak jakaś niewyżyta nastolatka, ale co tam, mogę:P I facet z tyłu przed bisem mówi "ha, te głupie nastolatki drą sie sex on fire", to myślałam że się odwinę i mu przywalę, bo wole być głupią nastolatką drącą się "SOF" niż "Dżastin Biber". Chłopcy zaskoczyli mnie bardzo pozytywnie przedłużaniem piosenek, solówkami, tańcem na scenie, częstą ( jak na nich ) "rozmową" z fanami, graniem NIE jak na płycie ( jakieś pindy co wychodziły i nawet nie przepraszjąc powiedziały że z płyty to one mogą sobie posłuchać w domu ), a przede wszystkim setlistą. Dużo starych, dobrych, rock and rollowych Kingsów. Taper Jean Girl, Black Thumbnail, My Party ( nawet nie wiecie jaką zdziwioną miałam minę jak usłyszałam pierwsze nuty! ), Molly's Chambers, The Bucket ( oczywiście "WOO!" na początku było c: ). Zabrakło mi tylko choć jednej z tych oto piosenek : Arizona, California Waiting, Charmer, No Money, Trunk. Ale było wielkie show i koncert zapewne zapadł mi w pamięć do końca moich dni. Jeszcze długo będę śpiewać tylko i wyłącznie Kingsów, nie wiem kiedy się ogarnę po tym wydarzeniu. Jared i głowa gołębia, Nate i guma do żucia, Matt, Caleb i papierosy powtykane miedzy klucze. Ogólnie POEZJA! :heart: Jak to mówią "Dreams come true"!:') Chyba kilka razy się powtórzyłam + troszkę jakby rozpisałam.. ;) I możecie mnie pochwalić bo dostałam się na mat-fiz!:D <cudna_ja> Boże, Boże, Boże jaki to był piekny koncert... Od początku było wiadomo, że będzie bo Kingsi ale naprawde byłam zaskoczona że chłopaki aż tak dobrze grają na żywo (bo grali rewelacyjnie), a głos Caleba...gdy go usłyszałam to darłam się jak chora' Boże, jaki on ma piekny głos':p Nie mogę uwierzyć w to , że widziałam MOICH chłopaków Jak wyszli na scene to nie wiedziałam co się ze mną dzieje, chyba nie było w tym momencie kogoś szczęśliwszego ode mnie. No a jeżeli chodzi o bardziej rzeczową relacje: podobnie jak frontiercity przed Kingsami bawiłam się na koncercie CF( swoją drogą bardzo fajny koncert dali) i pod główna sceną znalazłam się może z pół godziny przed KOL. Stałam blisko sceny ale jak ludzie zaczeli się pchać to prawie zemdlałam, nie ogarnełam i musiałam się trochę cofnąć. Wróciłam jak się bydło nieco uspokoiło ale i tak dość daleko było mi do wymarzonych barierek pod samiutką sceną, chociaż właściwie nie żałuje, że stałam tam gdzie stałam bo wybawiłam się świetnie. Problemem było to, że nie wiedziałam czy skupić się na dzikim tańcu radości czy patrzeć i patrzeć na chłopaków... Zdenerwowały mnie też chamskie przepychanki na początku bo zamiast skupić się na muzyce musiałam uważać żeby utrzymać się na nogach, zwłaszcza, że ze mnie to raczej chucherko:D Co moge powiedzieć o setliście; świetna! Jestem cholernie zadowolona, że zagrali sporo starych kawałków w tym ich niegrzecznym klimacie, chociaż kilku właściwie nie wiem czemu ale się nie spodziewałam np.the bucket albo four kicks. Szkoda tylko, że ludzie darli się wkólko'sex on fire' i 'sex on fire' tak jakby znali tak zajebisty zespół tylko z jednego i to wcale nie najlepszego kawałka. No ale cóż... Ja 'spiewałam' wszystko:D Pamiętam jak zagrali pyro i całe prześpiewałam razem z chłopakiem obok, a po kawałku z tej radości i wzruszenia nawet się objeliśmy:) Wszystko było takie cudowne tego wieczora; bawiący się ludzie, zapach trawy i ta spocona grzywka Caleba. Jezu...jak ja ich kocham!!! Nie wiem czy moją wypowiedz można nazwać relacją z koncertu ale jak mi się przypomina ta sobota to aż słów brak. Zresztą kto był i kto kocha Kingsów tak jak ja (troche mniej bo tak jak ja to nikt ich nie kocha:P) to mnie rozumie:) ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach