ďťż
Pyza na polskich dróşkach
co zrobić: wyrzuciłam jajka samiczki po 20 dniach i co dalej
Wygląd brzucha samiczki przed zniesieniem jaja
prosze o rade , czy kanarek moze byc za stary dla samiczki ?
porada-samiczka dużo je, śpi, mało aktywna
zginęła samiczka - zostały cztery 8-dniowe młode..
chora samiczka 2 latka gloster - PROSZĘ O POMOC
Samiczka wygryza pióra, brak piór na grzbiecie
samiczka kanarka śpiewa podobnie do samca:)
kupie samiczke glostera consort żółta
Zapasiona samiczka czy może inny problem

Pyza na polskich dróşkach

Witam dzisiaj zaobserwowałem że samiczka nosi piórka w jedno miejsce i chodzi tak jak by chciała z nich zrobić gniazdo !!! czy to znak że będą młode że zniesie jajko?


jak będzie sama to z młodych nici będą
z samcem jest
To, że nosi piórka to nie znaczy, że będą jajka i z jajek wyklują się pisklęta. Znoszenie piór jest jedynie jednym z objawów gotowości rozpłodowej. Mimo tego ptaki mogą nie być gotowe. Szczerze powiedziawszy jestem niemal pewien, że nie będziesz miał piskląt. Hodowlą kanarków zajmuję się już dość długo i wiem, że bez odpowiedniego przygotowania do lęgu nie dojdzie. U ciebie takiego przygotowania nie było. Najpierw ptaki trzeba przezimować (co przypada na okres obecny), a później odpowiednio przygotować. Ja zaczynam już jutro (z każdym kolejnym dniem ptaki będą miały o 5 minut dłużej widno), lecz proces rozpłodowy wypadnie u mnie w okolicach lutego. Nie wystarczy mieć parki kanarów. Przed przygotowaniem i w trakcie jego trwania ptaki powinny być trzymane osobo i połączone dopiero w okresie lęgowym. Krótko mówiąc nie wiem, czy dobrze oceniłeś zachowanie samicy, lecz nawet jeśli to na 99,9% do udanego lęgu u ciebie nie dojdzie…
Przykro mi.


ja mam podobne pytanie... zauważyłam że moja samiczka buduje sobie gniazdko w baseniku od kilku dni. wpuściłam do niej teraz samczyka (wcześniej były osobno i nie widziały się) samiec wydaje się być zainteresowany samiczką, pomaga budować i pilnuje jej w nocy . wcześniej i teraz zresztą też podaje im jajko z bułką tartą nasiona rzepiku i zieleninę (sałatę co 2 dzień) a także marchewkę gotowaną bądź surową drobno startą. w zoologicznym kupiłam witaminy w płynie podaje je do wody. czy coś z tego będzie (młode pisklę) czy raczej będą to puste jajka ??

czy mam zakupić taka lampkę grzewczą by dogrzewać gniazdo??
Lampki to na pewno nie musisz kupować, jet zupełnie nie potrzebna do gniazda.
Lepiej byłoby zeby zamiast tego baseniku powiesic normalne gniazdko przeznaczone dla kanarkow.
Z sałaty bym zrezygnował bo nie jest dobra dla kanarkow, tyle obecnie mleczu, krwawnika na łąkach że nie ma sensu dawac sałaty ktora szkodzi.
Jeśli beda kopulować to jest duza szansa ze pojawi się jajko.
Kup zwykłe gniazdo, tak jak radzi Radek, coś takiego http://www.sklep-labrador.pl/akcesoria-dla-ptakow/3438-zolux-gniazdo-wiklinowe-obszyte-dla-kanarka.html, a basenik zlikwiduj. W takim baseniku, to ptaki nie będą mogły oddychać.
ok zrezygnuje z sałaty ale te mlecze to którą cześć ?? łodygi liście czy kwiatki?? boje sie troche bo to ma takie trujące mleczko...

a co do gniazda to mam taki koszyk tylko plastikowy...a basenik to jest z 3 stron zabudowane i wygląda to tak http://allegro.pl/basen-basenik-plastikowy-dla-ptakow-papug-kanarkow-i3234538780.html
Mlecz - podaję listki i kwiaty, również można nasiona - tylko jak to zrobić? wszystko lata po pokoju - próbowałam

Moje bardzo lubią gwiazdnicę, wpisz w wyszukiwarkę, to zobaczysz jak wygląda (teraz rośnie pod każdym krzaczkiem w cieniu).

Kiełki podajesz?

Włóż koszyczek, a basenik odstaw, żeby samiczka wiedziała gdzie ma wić gniazdo. Ten basenik, z trzech stron obudowany - moim zdaniem ma za mały dostęp powietrza.
Basenik jak najbardziej odradzam, ja mam gniazda wiklinowe i plastikowe ze specjalnymi wkładkami A co do spożywania mlecza i krwawnika to sam się chętnie dowiem czy kwiat, łodygę czy liście.
Kanarki lubią gorzkawy smak wiec mlecz im smakuje, ja podaje tylko liście, poniewaz moje nie jedzą kwiatków, krwawnik też liście. Mlecz zawiera inulinę pomaga w procesach trawiennych
Gwiazdnica jak radzi Sylwia zawiera saponiny - wzmagają procesy wchłaniania składników pokarmowych z jelit do krwi, mają działanie przeciwbakteryjne, pierwotniakobójcze, przeciwgrzybicze i przeciwwirusowe
Wszystkie rośliny zbieramy z miejc gdzie nie są narazone na obsikiwanie i kupanie przez pieski itp. dnia Czw 15:43, 09 Maj 2013, w całości zmieniany 3 razy

Mlecz - podaję listki i kwiaty, również można nasiona - tylko jak to zrobić? wszystko lata po pokoju - próbowałam

Moje bardzo lubią gwiazdnicę, wpisz w wyszukiwarkę, to zobaczysz jak wygląda (teraz rośnie pod każdym krzaczkiem w cieniu).

Kiełki podajesz?

Włóż koszyczek, a basenik odstaw, żeby samiczka wiedziała gdzie ma wić gniazdo. Ten basenik, z trzech stron obudowany - moim zdaniem ma za mały dostęp powietrza.


tak kiełki podaje rzepiku ...a rzepik biore z karmy dla kanarka. po jakms czasie wyrasta.....z tym koszykiem to nie wiem chyba z nim coś nie tak mam....powiesiłam go ale on zamiast byc prosto to on sie odgina w dół (czy to normalne ?? ) i nie wiem czy mi samiczka z tego kiedyś nie spadnie....próbowałam to podeprzec ale bez efektu chyba musze kupic nowy koszyk.??
Moze cos z zamocowaniem, ja zawsze biore drut taki w izolacji lub jaki mam akurat pod reką, przeplatam przez koszyczek dwa końce i zawijam na szczebelkach klatki tak dla bezpieczenstwa, moj tez wisiał w dół wiec podparłem go plastikową żerdką z dolu zeby się gniazdko na niej oparło spodem
chyba też podejdę do tego drugi raz i spróbuje to jakoś ustabilizować. . a samiczka nie wystraszy się jak tak będę majstrować ?? i co zrobić z gniazdem które już uwiła?? przenieść czy rozwalić?? chciałabym żeby miała pisklaki...poza tym to będą moje pierwsze ptaszki wiec dlatego tak wypytuje
Mam, tak jak u Radka, pod gniazdkiem jest żerdka, która je trochę stabilizuje + dodatkowy drucik.
To co samiczka już uwiła, można jej włożyć do gniazda, pewnie i tak wyciągnie i zacznie budować po swojemu.
"Majstrować" przy kanarkach można

Tak wygląda gwiazdnica, ma bardzo drobne białe kwitki (wielkości ziarnka kaszy jęczmiennej):





trzeba, ją dobrze umyć i wysuszyć. Zbierać w miejscach, gdzie nie było oprysków, mało uczęszczanych. Mam tego sporo w ogrodzie, specjalnie dla kanarków nie wyrywam chwastów
Nie przejmuj sie przez pewien czas moze nie interesowac sie nowym gniazdkiem ale napewno zaskoczy, moze uda ci sie powiesic w tym samym miejscu co był basen
Sylwia M. dzięki za zdjęcia gwiazdnicy bardzo mnie tym poratowałaś...poszukam tego dziś w moim ogrodzie... co do koszyka, powiesiłam. najpierw zero reakcji ale dziś rano zauważyłam ze ona sobie już w nim siedziała, co prawda nie miała tam żadnej wyściółki ale to chyba kwestia czasu....

a koszyk dałam w to samo miejsce gdzie przedtem basen....jest zreszta tak przymocowane ze tego nawet tajfun nie ruszy dnia Pią 6:24, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

..poszukam tego dziś w moim ogrodzie...

Szukaj w cieniu, pod krzaczkami

Włożyłaś coś do gniazda? (kawałek filcu np.) Chyba pisałaś, że masz plastikowe, a one nie mają wyściółki (zapomniałam wcześniej o tym powiedzieć).
ee... do samego gniazda nie dałam nic...zastanawiam się czy mogę dać np skarpetkę, żeby na tym mogła budować gniazdo?? na sam budulec dałam pocięte płatki kosmetyczne, gazetę i trochę sianka... coś jeszcze można jej dać czy to jej wystarczy??

tak właściwie to diżo sie nauczyłam z waszego forum czytam te posty i artykuły jak książkę hehe
Mi powiedział jeden hodowca, że nie używa gotowych wkładek. Powiedział żeby uciąć kawałek szalika, uformować(ukręcić) żarówką i później lekko przyszyć do gniazdka
w sumie nawet fajny pomysł....zresztą już za późno samiczka na nowo uwiła gniazdko w koszyczku i nie chce jej tego niszczyć. po za tym tam ma tyle płatków kosmetycznych,ligniny i innych rzeczy upchane, że jajka na pewno będą w ciągłym cieple . nie chce "dołować" biednego ptaka, (jeszcze się załamie) i mi piskląt na świat nie wyda
Masz racje myca54 już nic nie tykaj nie dotykaj niech ptaszyska zajmą się sobą. Teraz czekamy na jajka
No dobrze ja tylko dałem radę i nie tykaj ich. Wybacz jak w ten sposób to zrozumiałeś ;p
Grinku ale ja nie o wkladach pisalem tylko o kanarkach zeby zajeły się sobą, nie pisałem zupełnie co do twojej wypowiedzi.
W porządku, dziś mam słaby refleks i umysł też słabiej pracuje. Same egzaminy na studiach a wiadomo jak wygląda edukowanie się Ale zastanawiam się czy dać już mojej nowe gniazdo.

Mi powiedział jeden hodowca, że nie używa gotowych wkładek. Powiedział żeby uciąć kawałek szalika, uformować(ukręcić) żarówką i później lekko przyszyć do gniazdka
Ja, zrobiłam tak z beretem
ClearGreen drugie dajemy po 14 dniach, jesli u Ciebie samiec karmi juz młode to nie bedzie problemu zeby samiczka zajęła się nowym gniazdkiem
Problem w tym, że samca młode nie interesują. Aktualnie samiec siedzi teraz z czerwoną samicą dziś do 11 a później oddaje go do samicy z młodymi. Będę go wpuszczał codziennie na 2/3h rano do czerwonej samicy. Jak na razie to samiec goni za czerwoną a czerwona już zagląda do gniazdka to mam nadzieję, że da się pokryć
Jeżeli chcesz skutecznie pokryć czerwoną samicę, radziłabym Ci żeby samczyk na stałe był z nią, a tylko na czas karmienia był wpuszczany do młodych... Nie mogę tu znaleźć ile dokładnie maja młode, ale z tego co pamiętam to ok. 3 tygodni? Jeżeli tak, to powinny zacząć się uczyc znajdować same pokarm- oczywiście na odstawienie stanowczo jest za wcześnie, ale jeżeli śpią poza gniazdem- pora na naukę samodzielnego żywienia (miesięczne kanarki można juz oddzielić od rodziców-powinny byc samodzielne).
a ja mam takie pytanie kupiłam nasiona rzeżuchy czy mogę dać kanarkom same nasiona czy raczej kiełki i czy w ogóle je dawać w okresie lęgów??

czy to normalne u samca że siedzi na żerdce i obserwuje samiczkę kiedy ona wije gniazdo a kiedy w nim jest to samczyk siedzi na gnieździe i jej tak jakby pilnuje??

czy stykanie się dziobkami to ich rodzaj czułości ?? (głupie pytanie ale mało znam ich zwyczaje)
1) Lepiej zrobić kiełki. Tu ostatnio o nich pisaliśmy poczytaj http://www.kanarek.fora.pl/zrob-to-sam,181/kielki-i-kielkownica,5043.html
2) Normalne - samczyk dogląda i pomaga, masz zgodną parę.
3) Tak - całują się, podają sobie jedzenie - widać, że wszystko jest na dobrej drodze i w najbliższych dniach możesz się spodziewać jajek
no to bardzo sie ciesze to w takim razie będę wyczekiwać jajek...to czy będą z nich pisklaki bardzo by mnie cieszyło ale dla mnie sam fakt ze będą jajka będzie dla mnie wielka satysfakcja

a co do zgodności to nie ja wybierałam hehe spodobał mi się samczyk a hodowca dobrał mi samiczkę widocznie miał farta
Dobry hodowca, wie co robi

Mój, też wybrał mi bardzo zgodną parę. Samczyk siedział z samiczką nawet na jajkach, cały czas pilnował i donosił jedzenia.
podaje ważną wiadomość : moja samiczka właśnie znosła swoje pierwsze jajko !!! (tak wyczekiwane przeze mnie) ciekawe czy zniesie wiecej jaj?? czy bedą z tego pisklęta
A powiedz czy ptaki kopulują? dnia Nie 13:50, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
a tego to ja nie wiem...nie złapałam ich na gorącym uczynku ....ale okazują sobie czułości dają sobie buziaki itp...a poza tym samiec zalecał się do niej śpiewał jej itd... wiec chyba kopulowały hehe
To trzymam kciuki

a ja mam takie pytanie kupiłam nasiona rzeżuchy czy mogę dać kanarkom same nasiona czy raczej kiełki i czy w ogóle je dawać w okresie lęgów??
czy to normalne u samca że siedzi na żerdce i obserwuje samiczkę kiedy ona wije gniazdo a kiedy w nim jest to samczyk siedzi na gnieździe i jej tak jakby pilnuje??

czy stykanie się dziobkami to ich rodzaj czułości ?? (głupie pytanie ale mało znam ich zwyczaje)

Tak, to najzupełniej normalne, są nawet samce które śpią z samicami w gnieździe, zastępują je gdy samiczka idzie zjeść czy po prostu schodzi z gniazda... (Ja mam takiego jednego samczyka- z obiema samicami z którymi miał jajka, spał na gnieździe i zastępował je w wysiadywaniu- nie wspominając o karmieniu samiczki, a później młodych).
Stykanie dziobkami to chyba takie "ptasie buziaki" . Zauważyłam ostatnio, że w grupie ok.10-ciu samic samczyk "całował się" jedynie ze swoją samicą- która została odłączona od niego na jakis czas (żeby wzmocnić samiczkę i "podkręcić atmosferę"- poprzednie zniesienie było niezalężone- wszystkie 3 jaja).

P.S. Trzymam kciuki za jajka- żebyś miała pisklątka . Czy ten gloster z avatarka to Twój ptaszek? (śliczny jest). dnia Nie 18:48, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

Tak, to najzupełniej normalne, są nawet samce które śpią z samicami w gnieździe, zastępują je gdy samiczka idzie zjeść czy po prostu schodzi z gniazda... (Ja mam takiego jednego samczyka- z obiema samicami z którymi miał jajka, spał na gnieździe i zastępował je w wysiadywaniu- nie wspominając o karmieniu samiczki, a później młodych).
Stykanie dziobkami to chyba takie "ptasie buziaki" . Zauważyłam ostatnio, że w grupie ok.10-ciu samic samczyk "całował się" jedynie ze swoją samicą- która została odłączona od niego na jakis czas (żeby wzmocnić samiczkę i "podkręcić atmosferę"- poprzednie zniesienie było niezalężone- wszystkie 3 jaja).

P.S. Trzymam kciuki za jajka- żebyś miała pisklątka . Czy ten gloster z avatarka to Twój ptaszek? (śliczny jest).


tak chiara to właśnie mój gloster (samczyk) jest na avatarze. dziekuje widać Fifi ma podobne zachowanie do twojego samczyka bo też przesiaduje w gnieździe kiedy jest w nim samiczka ale nie siada na jajkach ani jej nie karmi, samiczka sama schodzi dzióbnąć ziarna czy się napić....ale zauważyłam ze cały czas w gnieździe nie siedzi tylko na żerdce i zrobiła się taka osowiała...czy to dlatego że jest wykończona zniesieniem jajka??(martwię się trochę) i jest też taka bardziej.....nie wiem jak to powiedzieć...."gruba" czy to znak ze będzie mieć więcej jaj?? a za pisklaczki trzymaj mocno kciuki oby były (pierwsze pisklaczki)[/quote
Moja samica już spędza noce poza gniazdem nie wiem czy to po 13 dniach normalka

Moja samica już spędza noce poza gniazdem nie wiem czy to po 13 dniach normalka

a czy twoja samiczka też jest osowiała?? ze siedzi na żerdce podkulona??
cleargreen moja tez tak schodziła, ale są cztery maluchy wiec ogrzewaja sie nawzajem.
Ja swoją ale tylko dlatego że jest oswojona wpychałem ją na siłe łapałem ją za ogon i pchałem była wściekła, ale posłuszna. Tyle dobrego że chociaż mi młode ogrzewała bo z karmieniem to juz nie bardzo jej szło.
Samiczka znosi codziennie po jednym jajku (czasami, jest przerwa jednodniowa). Wygląda grubsza, bo następne jajko jest w drodze.

To, że siedzi osowiała na dnie klatki, nie jest dobrą oznaką, może to zaparcie jaja?

Trzeba złapać ptaka, bardzo delikatnie, ale nie za obficie posmarować kloakę oliwką, a potem palcem wskazującym bardzo delikatnie masować brzuszek. Jeśli to nie pomoże, udać się z ptakiem niezwłocznie do weterynarza, bo taka sytuacja może się skończyć śmiercią nawet w ciągu kilku godzin.

Najlepiej jednak nie dopuszczać do zaparć i zawsze dbać o to, aby w klatce było dostatecznie dużo wapna i minerałów w formie pokruszonych skorupek kurzych jaj czy też sepii.
Zawsze do diety jajecznej dodaję pokruszone skorupki jajek, a przed spodziewanym kluciem kilka kropli wapna (takiego w płynie z apteki) do wody.

Pomasuj samiczkę, postaw przy klatce lamkę, żeby siedziała w ciepłym miejscu, może to pomoże.

Cleargreen młode mają już piórka, może dlatego samiczka zaczyna schodzić - moja siedziała do 15-go dnia. Trzeba poczytać, u Jurka (chyba w 4-tej fazie to opisuje) o znalazłam i cytuję:

"Pisklęta rosną bardzo szybko. Już 4-go dnia od wyklucia na ich skórze pojawiają się pierwsze wyraźne zawiązki piórek, ok. 9-go dnia kanarczęta otwierają oczka, a od 10 – 11-go mają już rzadkie upierzenie, które skutecznie chroni je przed zimnem, bez konieczności dodatkowego ogrzewania przez matkę. Zwykle w tym czasie samiczka nocuje już na żerdce, aby mniej więcej od 12 – 14 dnia zdradzać pierwsze wyraźne objawy zainteresowania budową nowego gniazdka"

czyli, jest o.k.

Myca54 też, możesz poczytać, jak to jest z kluciem http://mojeptaki.info/archives/1868.
Dzięki <b.Sylwio</b> ale mam jeszcze jedno pytanie dać już jej 2gie gniazdko, czy lepiej poczekać, ponieważ samiec ich nie karmi. Karmi tylko samicę.

<b>Myca54</b> Moja nie siedziała nigdy na dnie klatki gdyż bardzo uważam na to by pobierała dużo wapnia. Podaję im wodę mineralną Niskomineralizowaną. Mają sepie a dodatkowo do mieszanki jajecznej dodałem zmielone kurze jaja oraz skrobaną nożem sepię.
Jeszcze drugiego gniazda nie dawaj, niech siedzą jak najdłużej z mamą. Pamiętaj, że masz różnicę w dniach (jeden chyba jest młodszy u Ciebie).

Patrz na samiczkę, jak zacznie się mało interesować młodymi i będzie nosić paprochy w dziobie, wtedy dopiero daj drugie gniazdo (im później, tym lepiej dla młodych).
Szkoda, że samczyk nie karmi, w takim przypadku, jak najdłużej niech będą z mamą.
Moje, dzisiaj mają 20 dni i zaczynają same coś "nadrzucać", ale i tak patrzą, żeby im tata do dzioba pakował.
Dzięki wielkie Dodam, że moja czerwona jest słabo zainteresowana samcem i gniazdem, chociaż szarpie szarpankę ale wyrzuca ją na ziemię. Mam nadzieje, że będzie budowała gniazdko bo chcę też młode od niej.
Sorki za float. Jestem zmuszony dać gniazdko bo nosi szarpankę do gniazda i sypie na małych. Pomóżcie dać czy nie te gniazdo ? a przypominam że samczyk nie karmi młodych a maja one 13/14 dni. dnia Pon 9:29, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
W takim wypadku daj i do tego nowego przenieś młode. Samiczka i tak będzie je jeszcze karmić. Tylko, co dalej? jak zacznie im wyrywać piórka? a samczyk nie karmi?
Wtedy, trzeba przenieść do innej klatki z samczykiem, ale jak nie karmi? (może, jednak zacznie).
A młode nie mogą zostać w starym gniazdku ??
lepiej w nowym bo ze starego bedzie chciała się ich pozbyc i bedzie je podskubywac. obserwuj, ewentualnie przeniesiesz z samcem do innej klatki, ale przewaznie jak samica przestaje karmic to jakos automatycznie załącza się samiec. Nawet jesli zacznie moscic stare gniazdko to bedzie jeszcze zagladac do mlodych i je podkarmiac. mozesz tez sam podac pokarm strzykawką, napełnisz wszystkie młode i bedziesz miał spokojną głowe ze nie sa głodne.
w zeszłym roku tez sie martwiłem samica przestała karmic i zagladac do mlodych bo juz zniosla jajka i o dziwo samiec ktory nie karmił mlodych raptem zaczął. powodzenia
No tak to co po prostu je przenieść do nowego gniazda bez wyściółki ? Na razie dałem nowe gniazdo i od razu samiec i samica zaczęli się nim interesować. Nie chciałbym ich przenosić do nowego gniazda.

A młode nie mogą zostać w starym gniazdku ??

Radek dobrze radzi. Młode do nowego gniazda ( w innym rogu klatki), stare wyczyścić, wyparzyć i w nim samiczka buduje na nowo
Ale tak bez wyściółki ? A mogę te stare zamienić na plastikowe bo te mam wiklinowe i nie dość że trudno się czyści to jest kiepskie do zamocowania. dnia Pon 10:29, 13 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Młode przełożyłam do innego gniazda (zamiast wyściółki dałam płatki kosmetyczne) stare mam plastikowe dobrze się czyści - wymyłam i wycięłam kawałek wkładki filcowej, którą przyszyłam (tak samo jak na początku, przy pierwszym lęgu).
Czy, możesz stare zamienić - tego nie wiem

Myca54 Moja nie siedziała nigdy na dnie klatki gdyż bardzo uważam na to by pobierała dużo wapnia.
To, że siedzi osowiała na dnie klatki, nie jest dobrą oznaką, może to zaparcie jaja?

cleargreen i Sylwia M moja samiczka nie siedzi na dnie klatki pisałam że na żerdce sobie siedziała osowiała....ale juz jest ok zniosła 2 jajo i wróciła do formy....co to jest kloak?? [/b
Kloaka- (czyli odbytnica), do której u ptaków otwierają się też jajowody i nasieniowody.
Po prostu narządy rozrodcze. Dodam, że moja samica uwiła już gniazdo nowe, małolaty są przeniesione do nowego gniazda i jak na razie je karmi
Czyli wszystko zgodnie z planem, pewnie niedługo będą jajka
aaaaa....to trza było tak od razu a ja nie wiedziałam aż mi głupio he he he
W kloace ma ujście układ wydalniczy ( mocz) , rozrodczy i pokarmowy, jest to końcowy odcinek jelita workowatego kształtu
aha...teraz będę wiedziec
Pytanie do Sylwii Radka albo Beaty: Właśnie mi kanarki kopulowały. Co jeżeli samica zaniecha karmienia aktualnego potomstwa? Nie mam pojęcia co robić. Sam będę musiał dokarmiać w takim wypadku ? Czy jest możliwość, że będzie ona jeszcze karmić młode przez kilka dni ?
Jeszcze będzie karmić i wić w tym czasie gniazdo - spokojnie. Gorzej, jak piórek maluchów zacznie używać na budulec (trzeba obserwować i wtedy przekwaterować maluchy - samczyka wpuszczać, żeby karmił).
Mój teraz ma dyżur: raz karmi młode, raz pomaga samiczce przy gnieździe i oczywiście kopuluje.
Samica zaniecha karmienia dopiero jak usiadzie na gnieździe do tego czasu bedzie podkarmiała i mam nadzieje ze twoj samczyk zaskoczy i przejmie karmienie. Sprawdzaj czy są najedzone.
Musisz obserwować. Zwroc uwage na to co mowi Sylwia bo samiczki uwielbiają wyrywać piórka - moja zołza tak robi.
Może sprobujesz sam podkarmiac małe?
Moje maja dzis 30 dzień jedzą same ale jak mnie zobaczą rano to jest jeden pisk, no a ja je jeszcze podkarmiam takie stare konie .
Dziś Moja lepsza połowa podkarmiła najmłodszego i będzie go podkarmiać bo najstarszy wszedł na wszystkie i je przykrywa Wyjmujemy całe gniadko i jermimi choć niektóre niechętnie otwierają dzioby ;p
Są już duze dlatego są nieufne, podkarmcie kilka razy i beda chetne.
no i mamy 3 jajko ciekawe czy któreś z nich wylęgnie sie pisklak....i jak liczyć dni do wyklucia?? od pierwszego jajka?? bo u mnie najstarsze ma 3 dni a najmłodsze dzis sie pojawiło....
Czy podmieniałaś jajka na sztuczne? Jeśli nie to liczysz od pierwszego jajka, a kolejnemłode będą sie kluły w odstępach jednodniowych tak jak były składane jajka.
Czy samiczka siedzi już pilnie na gniazdku?
oczywiście siedzi w gniazdku i nie schodzi z niego chyba ze idzie sie napic czy zjesc troche ziarna, ale wtedy zastepuje ją samiec i wysiaduje jaja okazuje sise że mam parke idealną hehe (książkową)

nie podmieniałam jaj na szuczne dnia Wto 10:48, 14 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Nie podkładając jajek możesz liczyć na słabsze młode. U mnie jest jednodniowa różnica i wydaje mi się, że mój najmłodszy nic a nic nie obrasta w piórka, nie pojawiają mu się nawet zaczątki na grzbiecie a inne już mają dość bujne upierzenie. Dokarmiamy go sami i mamy nadzieję, że da rade maluch
aha...a czym dokarmiacie malucha?? chce sie przygotować na wszystko
cleargreen ma racje, odstepy mmiedzy puerwszym a trzecim jajkiem dla mlodych kanarkow to przepasc moze sie okazac ze najmlodszy nie da rady po wykluciu zawalczyc o pokarm ze starszymi piskletami to moze prowadzic do smierci, dlatego dla pewnosci podbieramy jajka.
U mnie byla przerwa jednego dnia i niestety maluch nie dał rady, trzeba obserwowac czy wszystkie sa karmione a jak nie to podkarmić, dla takich maleństw odpowiednia bedzie strzykawka insulinowa, ewentualnie mozna zabrac starsze piskleta na pare chwil w tym czasie samica nakarmi najmłodszego, dostarczajac mu nie tylko pokarm ale wszelkie enzymy trawienne potrzebne w pierwszysz dniach życia z tego powodu że po wylęgu układ pokarmowy takiego pisklaka jest zupełnie jałowy
no ja nie bradzo chce ruszać te jaja...boje sie że je zgniote lub cos innego sie z nimi stanie...poza tym nie jestem jakoś przekonana by podbierane jajko schowane do pudełka i trzymane przez 24h nie ogrzewane, miało dobry wpływ dla zarodka. Wydaje mi sie ze taki zarodek może obumrzeć zanim sie wykluje, dlatego tez jestem bardziej skłonna do tego by zabrać malutkie pisklaczki z gniazda na czas aż bedzie najmniejszy nakarmiony... dlatego pytam o mieszankę która karmicie pisklaki by w razie czego pomóc biedakowi...
Weź delikatnie to się nic nie stanie U mnie jajka były w ziarnie w pojemniku odstawione na 3 dni i wszystkie te się wykluły. A podkarmiam kupnym pokarmem jajecznym, który następnie mielę w młynku do kawy, następnie dodaje troche śliny i dolewam wody mineralnej - później to wszystko do strzykawki i dokarmiam najmłodszego tak z 3 razy dziennie bo inaczej nie mogę ze względu, że muszę być na uczelni(Dobrze, że jest WiFi)
myca no teraz to juz jest oczywiscie za pozno na podbieranie jajek bo masz juz 3, to mozesz zrobic przy nastepnym legu i nie martw sie nic sie nie stanie.
poprostu jak sie wylegną zwracaj uwage czy sa najedzone, prawdopodobne ze bedzie oki, zawsze tez mozesz tego najmniejszego dac na sama góre gdyby rodzenstwo lezalo na nim, takze spokojnie nie uprzedzajmy faktów.
dokładnie...ptaszynki przeniosłam dzis do pokoju dziennego by mieć na nie oko 24 H. przedtem były w innym pokoju (dla ścisłości).

a tak swoją drogą dlaczego moj samiec tak broni gniazda ze nie chce wpuscic samiczki do niego?? skrzecza na siebie jak tylko chce wskoczyc do gniazda....mam je rozdzielić??
Samica karmi młode i wysiaduje, moim zdaniem do rozdzielenia ale poczekaj na innych speców.
Ale one skrzeczą tzn. Tak jakby cierkają do siebie "sektają" bo to jest normalne gdy samiczka wraca do gniazda taki rytułał.
Chyba że jest to agresywne wtedy ptaki do rozdzielenia bo przez takie walki uszkodzic moga jajka

Ale one skrzeczą tzn. Tak jakby cierkają do siebie "sektają" bo to jest normalne gdy samiczka wraca do gniazda taki rytułał.

to raczej nie był rytuał chyba że bojowy
To bardzo dobrze zrobilas
myca54, pewnie samczyk chciał kopulować na gnieździe, a samiczka w tym czasie go goni. Dobrze zrobiłaś, niech siedzi sobie spokojnie na jajkach. Za kilka dni, możesz go wpuścić i zobaczysz co będzie się działo.

Czwarte jajko jest?
tak zrobie Sylwia M ...czy 4 jajo jest tego nie wiem, samiczka cały czas w gnieździe siedzi ale o 7 rano jeszcze nie było moze do południa zniesie 4

z tego co wyliczyłam moje pierwsze piskle wykluje sie 1 czerwca...akurat na dzień dziecka hehe dnia Śro 8:38, 15 Maj 2013, w całości zmieniany 2 razy
Zobaczymy Ty, załóż swoją galerię. Jestem ciekawa, jak Twoja parka wygląda Bardzo lubię glosterki

Jak samiczka siedzi na jajkach, nie podajemy już diety jajecznej, zaczynamy dwa dni przed planowanym kluciem znowu ją wprowadzać
no właśnie sie zastanawiam czy podawać jej jeszcze mieszankę?? bo nie wiem czy bedzie jeszcze jedno jajo czy będą 3 jaja...czy zrobiła sobie tylko jednodniową przerwe w znoszeniu.

Galerie założe jak tylko zrobie zdjęcia

mojego samca masz na awatarze dnia Śro 9:19, 15 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
tu jest moja galeria glostera jak ktoś by chciał zobaczyć moje ptaszyny

http://www.kanarek.fora.pl/galeria,126/kanarki-myca54,5132.html
mieszanki juz nie musisz podawac, zbuduje jajko z tego co nagromadziła w organiźmie.

moja niestety była tak nienajedzona że zamiast siedziec w gniazdku to stała kolo pustego karmidełka na jajko i darła sie w niebogłosy, wiec chcąc nie chcąc dawałem jej jajko przez cały okres wysiadywania.
moja samiczka zniosła jeszcze 2 jajka ale niestety z nich nic nie bedzie skoruba była tak słaba że je przygniotła i jajo poszło w drobny mak ale za to pozostałe 3 jajka mają sie bardzo dobrze skorupka jest twarda i raczej im nic nie grozi

musiałam powyciągać te rozbite jajo i umyć 3 pozostale z mazi...żebyście widzieli jak sie moja Fiona darła

Pytanie do Sylwii Radka albo Beaty: Właśnie mi kanarki kopulowały. Co jeżeli samica zaniecha karmienia aktualnego potomstwa? Nie mam pojęcia co robić. Sam będę musiał dokarmiać w takim wypadku ? Czy jest możliwość, że będzie ona jeszcze karmić młode przez kilka dni ?
Spokojnie- samica nie porzuci młodych które jej otrzebują żeby ścielić nowe gniazdo. Dopiero m/w 3-cim tyg. ich życia zaczyna "myśleć" o nowym lęgu (co innego samczyk- on może być natarczywy, wtedy zabrałabym kawalera z klatki, np na 2 dni-później na próbę wpuściłabym, jeśliby był grzeczny-to by został, jeżeli dalej napastowałby samiczkę, to z powrotem do izolatki ). Niestety po takiej rozłące dłużej się czeka na następny lęg- ptaki powtarzają rytuały (w mega-przyspieszonym tempie- przykład mam teraz u siebie).
Przepraszam że wcześniej nie odpowiedziałam (o ile "Beata" to miałam być ja- nie wszyscy tutaj znają moje imię , a jest tez Beata o nicku Beata...).

Może za mało wapna miała? Spróbuj (jeżeli nie chce jeść pokruszonych kurzych skorupek, sepii ani wapienka) zgnieść skorupkę jaja kurzego na miał (dosłownie) i dodać chociażby do pokarmu- pomimo tego że już zniosła te jaja, zapas wapna będzie samiczce potrzebny na drugi i ew. trzeci lęg (jeśli się zdecydujesz).

no dobrze ale ktoś mi już tam powiedział że nie mam dawać mieszanki jajecznej bo sobie jajko zbuduje z zapasów króre zgromadziła....a w mieszance dawałam jej skoróbki i proszek z wapna....to podawać jej same wapno?? i czy możliwe jest by zniosła jeszcze jajka?? przypominam zniosła 5 jaj z czego 2 poszły do kosza...
To ja napisałem zeby nie dawac mieszanki jajecznej po trzecim jajku, ale to co innego niż wapń potrzebnydo budowy jajka, powinien byc takze w postaci sepi czy wapienka, skorubki z jaj rownie dobrze mozna wstpac na dno klatki czy do pojemniczka.
Odebrałem twoj post jak prestensje skierowaną do mnie za to ze poradzilem nie dawac mieszanki jajecznej po trzecim jajku. dnia Czw 15:27, 16 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
Radku, ja też pisałam, że po trzecim jajku nie podajemy diety jajecznej. Nic nie mówiliśmy o wapnie, mielonymi skorupkami można posypać kiełki, jabłko, dodać wapno w płynie do wody (takie kupione w aptece).
Zawsze jak samiczka ma znosić jajka, dodaję jeszcze wapno do wody - co dwa dni (boję się, żeby nie miała zaparcia).
Gdzieś czytałam, że wapno przyswaja się tylko razem z witaminą D i C, dlatego do mieszanki jajecznej dodaję jeszcze tran.

Myślę, że jajka u samiczki od myca54 były dlatego miękkie, że wcześniej ptaków do lęgów nie przygotowała. Odpowiednie żywienie, jest bardzo ważne przed lęgami. Wyskoczyło, to bardzo szybko, "ciach mach" samiczka zaczęła budować gniazdo w baseniku, dostała normalne gniazdko i zaraz zniosła jajko.

To ja napisałem zeby nie dawac mieszanki jajecznej po trzecim jajku, ale to co innego niż wapń potrzebnydo budowy jajka, powinien byc takze w postaci sepi czy wapienka, skorubki z jaj rownie dobrze mozna wstpac na dno klatki czy do pojemniczka.
Odebrałem twoj post jak prestensje skierowaną do mnie za to ze poradzilem nie dawac mieszanki jajecznej po trzecim jajku.

Myślę, że jajka u samiczki od myca54 były dlatego miękkie, że wcześniej ptaków do lęgów nie przygotowała.
Sylwia M po cześci masz racje moja samiczka była raczej słabo przygotowana do lęgów. Ja nawet nie wiedziałam ze bedzie znosić jajka, poprostu zaczeła budować gniazdo, wpuściłam samca i dopiero wtedy zaczełam podawać odpowiednią mieszankę. przedtem podawałam mieszankę sporadycznie razem ze skorubką.

Sylwia M po cześci masz racje moja samiczka była raczej słabo przygotowana do lęgów. Ja nawet nie wiedziałam ze bedzie znosić jajka, poprostu zaczeła budować gniazdo, wpuściłam samca i dopiero wtedy zaczełam podawać odpowiednią mieszankę. przedtem podawałam mieszankę sporadycznie razem ze skorubką.

Człowiek uczy się przez całe życie
Wiem, że sytuacja Ciebie trochę zaskoczyła, za to w drugim lęgu będą twarde jajka
dokładnie ale to w czercu dopiero narazie czekam z niecierpliwością na te 3 pozostałe jaja...samiczka cały dzień siedzi na gnieździe nawet w nim śpi
zaczynam sie martwić moją samiczką otóż cały dzień siedzi w gnieździe (właściwie nawet dobrze) ale ona nawet nie chce zejść by zjeść o piciu juz zapominając czy powinnam puścić już z powrotem samca by karmił ją ?? (są osobno 3 dzień) boje sie ze mi sie odwodni....a może powinnam delikatnie zrzucać z gniazda by coś skubneła??
Moja dzisiaj zniosła jajko i też siedzi. Rano, tylko raz zeszła na jedzenie, ale samczyk donosi pokarm.

Myślę, że nie trzeba jej zrzucać, sama zejdzie, jak będzie miała taką potrzebę.
Samczyka, możesz wpuścić i zobaczysz co będzie? Powinien grzecznie siedzieć i donosić pokarm. Chociaż bywają takie osobniki, które przeszkadzają samiczce, chcą kopulować - wtedy trzeba rozdzielić.

Bywa różnie i trzeba działać instynktownie, nie ma jednej recepty, każda parka jest trochę inna. Miałam kiedyś samczyka, który cały czas grzebał w jajkach (zrobił nawet w jednym dziurkę) - samiczkę dziobał po głowie - kopulował. Wtedy samiczka musi zostać sama.
hmm... no mój samiec super sie zachowywał przy samiczce, kiedy siedziała to nawet jej piórka czyścił...dopuki sie nie pobili...teraz nie wiem...puszcze go i zobacze co bedzie dzieki sylwia
Wybaczcie, że przyczepię się do wątku ale nurtuje mnie jedno pytanie czy przed drugim lęgiem ptaki kopulują rzadziej niż za pierwszym razem? Zastanawiam się czy zabrać samca na dobę
Wiesz nie ilość, ale jakość się liczy. U mnie tez tak było, nie wiem czy to zmeczenie samca, ale zdecydowanie mniej kopulował w drugim lęgu.

hmm... no mój samiec super sie zachowywał przy samiczce, kiedy siedziała to nawet jej piórka czyścił...dopuki sie nie pobili...teraz nie wiem...puszcze go i zobacze co bedzie dzieki sylwia

Wiesz, może to nie było pobicie? Mój, też przed chwilą gonił samiczkę, ona uciekała - wyglądało jak walka, ale wiem, że on ma ochotę na amory, a ona go teraz odgania (nawet, tak na niego dziwnie syczy).
Jak krew nie leci, tzn. że zwykła kłótnia małżeńska

hmm... no mój samiec super sie zachowywał przy samiczce, kiedy siedziała to nawet jej piórka czyścił...dopuki sie nie pobili...teraz nie wiem...puszcze go i zobacze co bedzie dzieki sylwia

Wiesz, może to nie było pobicie? Mój, też przed chwilą gonił samiczkę, ona uciekała - wyglądało jak walka, ale wiem, że on ma ochotę na amory, a ona go teraz odgania (nawet, tak na niego dziwnie syczy).
Jak krew nie leci, tzn. że zwykła kłótnia małżeńska

hehe to tak samo było właśnie u mnie chyba masz racje jutro go puszcze z powrotem do samiczki
jaką ja mam dziwną parkę ledwo samica jaja zniosła i odtrącała samca tak teraz dopuściła go do ponownego kopulowania powiedzcie mi co mam zrobić

będą nastepne jaja?? podawac mieszankę

a co z tymi jajkami co zniosła?? (narazie siedzi na nich ale co bedzie dalej?)
Mieszanki napewno nie podawaj, to mogłoby spowodowac zostawienie jajek i chęć kolejnego lęgu. To że samica dopuszcza do kopulacji to sie zdarza, umacniają tym więzi, nie oznacza to że będą jajka. Takze spokojnie bez nerwów.
W zeszłym roku mialem parkę ktora bzykała się za kazdym razem jak samica schodziła się pozywić i napić, odchowały młode i było oki.
hehehe dzieki radek moje takie napalone nie są na szczeście


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.