ďťż
Pyza na polskich dróşkach
Koszulki, bluzy itd
Kaszel/kichanie
Karate Kid 2O1O.
LIGA TRAMPKARZY 2002
Trujące rośliny doniczkowe
Był sobie las / Il ĂŠtait une forêt
Turniej Halowy w Wilkowicach 31.01.2016 - powołania
ZAKUPY W QUIKO
Tajemnica zielonego krĂłlestwa / Epic
Pomoc w lęgach

Pyza na polskich dróşkach

Przenoszę tutaj posty z innego działu. dnia Śro 20:26, 25 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz


Mam pytanie co robic moj kanarek wyglada na zdrowego ale rano jak by kichal nie ma wydzieliny z nosa ani chrypki jest zywy Lata po pokoju jak szalony podalam my herbaty rumiankowej z mood em I do Jego wody Pitnej tez troche rumianku dalam czy dobrze zrobilam dodam jeszcze ze jest u mnie dopiero 2 tygodnie
Zaobserwuj czy kicha dalej, najlepiej jakbys go złapala i przystawiła do ucha - musi byc totalna cisza w pokoju, jezeli uslyszysz jak oddych takie "klikanie" albo chrapanie czy cos takiego trn ze ma sternostomatoze - pasożyty które zyją w workach powietrznych... Musisz wtedy zaszepic go ivomeciem (kropla na skórę na kark lub pod skrzydelko - tam gdzie nie sięgnie dziobem) i to do powtórzenia co tydzien 3razy.

Moja samiczka tak samo zaczęła kichać, potem kilka dni klatke ogrzewałam lampką, dałam jej cos na wzmocnienie (serinol) i bylo niby lepiej ale i tak pozniej caly cza kichała (szczególnie na wieczór) i byłam u weta i okazało sie ze to własnie sternostomatoza (mimo iz byla wczesniej szczepiona)... Teraz zaszepiłam ja jeszcze raz, czekam na podanie nastepnych dawek... Mam nadzieje ze jej przejdzie choc ostatnio w nocy nie bylo dobrze bo świszczala przy oddychaniu...
Moj kanarek jak by kichal rano I dzisiaj mial mokre piorka w okol noska ale to byl przezroczysty sluz ogolem jest zywy I Wesoly ma apetyt i Lata po pokoju podalam mu rumianku z miodem I do Jego wody Pitnej tez do dalam rumianku pomocy co robic?


Anetko,
czasami się zdarza że kanareczek niestety złapie gdzieś przeziębienie. Też zawsze w pierwszej kolejności podawałam mu rumianek ( na pewno mu nie zaszkodzi), uważaj na przeciągi w domu lub mieszkaniu( kanarki są bardzo wrażliwe). Pamiętam, że jak katar mu się utrzymywał i biedaczek psikał, zdecydowałam się na wizytę u weterynarza ( ma cudowną panią weterynarz) która przepisała mu jakiś delikatny antybiotyk, który mu pomógł .
Pozdrawiam, a kanareczkowi życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Edycja: Chiara (Moderator)- interpunkcja i polskie znaki!
Anetka, wydzieliłam Twój problem z ogólnego wątku n.t. chorób- w ten sposób będzie bardziej widoczny.

Wracając do tematu, niestety przez internet można jedynie spekulować co jest ptakowi i z jakąś sugestią iść do weta znającego się na ptakach (to ważne, bo niektórzy nie mają właściwie pojęcia o leczeniu mniejszych zwierząt).
Proponowałabym Ci przeczytać u nas na forum listę chorób ptasich i ich objawów, a następnie pomyśleć, które z objawów są takie jak u Twojego ptaszka. Ostatnio sporo osób zmaga się u swoich kanarków ze sternostomatozą- pozostaje wierzyć że to nie to, nie mniej radzę Ci poczytać o tej chorobie- w początkowym stadium jest do wyleczenia i to wystarczy podać odpowiedni środek (rumianek to środek doraźny, mający przynieść ptaszkowi ulgę, nie jest jednak lekiem).
Dziekuje, do vet jednak bede mogla podejsc dopiero w sobote , ale jak probowalam posluchac oddechu to nie bylo slychac zadnego klikania, a jak wrocilam z pracy to katar minal. Tak juz jest drugi dzien- ma katar tylko rano, a pozniej wydaje sie to mijac, ale do soboty bede podawac rumianku, a w sobote podejde do veta, mam nadzieje ze pomoga cos tutaj .

Edycja Chiara (interpunkacja)
Ach, zapomnialam dodac, ze wyglada na to ze zaczal sie pierzyc. I znalazlam w jednym z watkow ze moze to byc przeziebienie, ale i tak podejde do veta w sobote .
Ptaki podczas pierzenia mogą mieć obniżoną odporność organizmu, dlatego mógł się przeziębić...
Z tym słuchaniem oddechu chodzi o to, czy nie jest on świszczący- wtedy od razu trzeba iść do weta po Ivomectynę (na pewno w Irlandii jest albo Ivomectyna, albo jakiś jej odpowiednik).

Przed pójściem do weta radziłabym dowiedzieć się, który z nich zna się nie tylko na psach i kotach ...
W pokoju jest cicho a dzisiaj jest gorzej niechce jesc ale nie wyglada na to zebyial problem z oddechem. ;(siedzi na najwyzszej zerdce I trzesie sie:(
Boje sie ze Mialas racje sprubuje rano do vet podjechac bez ptaszka niechce go stresowac;(
Rano bylam u veta ale bez ptaszka dostalam cos na wzmocnienie a jutro z rana zabieram go to veta
Anetka, napisz co dokładnie dał Ci weterynarz i co mówił (tzn czy postawił jakąś wstępną diagnozę). Jeżeli ptak jest osowiały, nie ma apetytu, trzeba działać szybko- jeden dzień i może być za późno. Ptaki o wiele gorzej niż np ssaki znoszą głód, a jeżeli nie jedzą automatycznie ich stan się pogarsza...
Dzisiaj jest duzo lepiej ale I tak zabiore go do veta
Sama niewiem powiedziala tylko ze da mu antybiotyk I jednak pomoglo;) bo jak zadzwnilam z pracy do meza to moj maz mowil ze jest wszystko ok a wrocilam dopiero o 7 wieczorem to wczoraj siedzial na zerdce I byl gotowy do Spania a rano dzisiaj zupelnie inny ptaszek skakal rozkaladal szkydelka wiec mu otworzylam klatke I daje czadu po pokoju ale po poludniu I tak go zabiore zeby vet go zobaczyl
Cieszę się . Pamiętaj tylko żeby nie przerywać kuracji antybiotykiem, jeżeli zadziałał, znaczy to, że wet dobrał dobry lek.
Z ciekawości zapytam, czy mogłabyś zdradzić nazwę?
Ah vetka powiedziala ze to przeziebienie tak mi ulzylo wszystko juz jest dobrze
Nazwy niestety nie znam podala mi w strzawce dawke. A trzy dni wiec dzisiaj jest ostatni dzieje wiec zobacze jak bedzie po leku ;(
Czy to mozliwe zeby moj kanarek dostal zatwardzenia po antybiotyku? Jezeli tak to jak mu pomoc?
Jeżeli żywiłaś go tak jak poprzednio, bez żadnych zmian, to raczej przyczyną może być antybiotyk...
Pytanie- jesteś pewna, że kanarek ma zatwardzenie? Nie może się wypróżnić czy jego kał zmienił konsystencję? Jeżeli to drugie, to nie ma powodu do zmartwień- w odchodach ptaków jest to, co przyjmuje ich organizm. W tym leki.
Czy do antybiotyku dawałaś mu coś osłonowego? (Jeżeli nie, mogą być problemy z wątrobą, a pośrednio i zatwardzenie).

Na zaparcie (czy zatwardzenie, zwane u ptaków zaparciem) dobrze jest urozmaicić dietę, dodając większą ilość pokarmów zielonych i ogólnie "miękkich"- jabłko, kiełki, trochę posiekanego jaja kurzego, i to co lubi jeść poza ziarnem. Mój dziadek podawał raz na jakiś czas swoim kanarkom bułkę namoczoną w mleku, lecz najpierw może spróbuj stopniowo przyzwyczaić go do takich nowości.

Jeżeli to nie pomoże, a ptaszek usilnie próbuje się wypróżnić (wd pana Jabłońskiego:"...przysiada na żerdce, porusza ogonkiem i próbuje dziobem dostać się do odbytu") należy ostrożnie wprowadzić do odbytu 2-3 kropelki oliwy, za pomocą strzykawki lub wacika (osobiście polecałabym strzykawkę, oczywiście bez igły, bo pozwoli dokładnie wprowadzić leczniczy środek). Równocześnie należy do dzioba podać 1-2 kropelki oleju rycynowego (i tu polecam strzykawkę bez igły- jest niezastąpiona w takich przypadkach, ewentualnie plastikowy zakraplacz, taki jak do kropli do nosa).

Pisząc to, korzystałam z książki pana Krzysztofa Michała Jabłońskiego "Kanarki".
Dziekuje juz wszystko jest w porzadku jestem wdzieczna za Pomoc
Hey musze steierdzic ze mielismy powtorke z znowu zachorowal mi kanarek tak Samo tym razem odrazu wzielam go veta I dostal 1ml baytiryl 1ml sa I daje mu 0.01.ml do. Wody I dzisiaj juz jest lepiej co dajecie swoim kanarkom na oslone ?
Po kuracji antybiotykami dobrze jest podać ptakom probiotyk(kultury pożytecznych bakterii) np. Protexin. Protexin to specyfik dedykowany dla gołębi.
Niewiem co sie dzieje ale co jakos czas moj kanarek ma zatkane gorne drogi oddechowe I kicha Lata spiewa je I pije wode jeszcze zostalo mi leku po ostatniej kuracji wiec mu podalam ale juz niewiem co robic jest miejscu cieplym I staram sie zeby niebylo przeciagow pomocy ;(
Anetka, raczej nie podawałabym antybiotyku na własną rękę. Jest to zbyt silny lek, a druga sprawa- jeżeli raz leczy się jednym antybiotykiem, następnym razem zazwyczaj stosuje się już inny- jest po prostu bardziej skuteczny.
Na samo przeziębienie możesz ptaszkowi podać do picia (zamiast wody, żeby to pił) zaparzony i ostudzony rumianek z odrobiną miodu- łagodzi krtań i podobno jest to dobre przy przeziębieniach. Pamiętaj też żeby trzymać ptaszka w miejscu, gdzie nie ma przeciągów i jest ciepło.
Jeśli objawy nie ustąpią zabierz go do weterynarza- i koniecznie powiedz, że dostawa już antybiotyk (najlepiej jeszcze gdybyś znała nazwę).
można podać propolis naturalny lek na przeziębienie
Ja jeszcze tylko zapytam- po czym poznałaś że ma zatkane drogi oddechowe?
Ważne to jest, bo odpowiedź może coś podpowiedzieć...
Rano jak by mial zablokowany nos tak jak by przy oddechu to slychac a kiedy kichnie to juz jest ok tyle ale tak jak narazie jest w porzadku nie podaje mu nic teraz I zobacze jak pojdzie najwyzej znuw wizyta u weterynarza dzieki wam za Pomoc
A czy śpisz w tym samym pokoju, w którym stoi klatka? Chodzi mi o to, żebyś posłuchała oddechu w nocy- czy nie jest świszczący itd.
Takie kichanie i świszczący oddech to objawy sternostomatozy- bardzo częstej choroby wśród kanarków. Leczy się to Ivomektyną- ale szczegółowo napiszę więcej jak będzie wiadomo czy to to, czy nie- koniecznie zaobserwuj jak kanarek oddycha w nocy (wtedy ewentualne pajęczaki podchodzą w górę krtani i ptak ma trudności z oddychaniem, może wykonywać też wykrztuśne ruchy głową).
Raczej nie slysze ale jak mielismy ostatnio wyzyte to dostal profilaktycznie ivomectyne
To OK, jednak jeżeli to byłaby sternostomatoza, Ivomec trzeba powtórzyć jeszcze dwa razy.
Nie slysze zadnych dzwiekow ale czasami potrzasa glowa lub otwiera dziobek I wystawia jezyczek :/
Bo invermectin jest bardzo groźny dla ptaków, mógł go uszkodzić.
Na choroby górnych dróg oddechowych dawaj mu infuzję z ziół tulsi.
Miał podany ivermectin doustnie czy domięśniowo?
Do miesniowo niechce zapeszac ale dzisiaj wszystko bylo w porzadku nie zauwazylam kichania I Lata caly dzien I spiewal
Jeśli przeżył pierwsze 3 dni podania domięśniowego, to już nie padnie.
Domięśniowo? Czy to znaczy, że dostał zastrzyk? Kanarkom ivermectinę podaje się na nieopierzoną skórę i nie stwarza to żadnego zagrożenia dla życia ptaka. Skąd pomysł, że mógłby paść w ciągu trzech dni?
Mysle ze gloster ma tu racje nie wyglada ze byl chory tylko kicha czasami nie jest tak zle zeby mial pasc on je pije Lata I spiewa
niewiem co robic moj kanarek tylko siedzi na patyczku w klatkce i tylko sie rusza do jedzenia i wody ogolem wyglada ze wszystko jest wporzadku to kichanie samo przeszlo juz jakis czas temu jak zawolasz go to odwraca glowke jak podejde z reka do niego to chce uciekac i czasami piszczy a i nozke tak trzyma czesto do gory ale jak go wzielam do reki to normalnie trzyma sie nia co robic czy isc do veta ? czy to moze spowodowane pierzeniem bo zauwazylam kilka piorek wypadajacych ?
Ale siedzi, normalnie, odpoczywa? Czy jest przy tym osowiały i nastroszony? Jak ma nastroszone piórka to niedobrze. Jesli jest poprostu spokojny i malo ruchliwy, wiecej drzemie w dzien, to moze byc to spowodowane osłabieniem po chorobie i pierzeniem. Moja samiczka podczas leczenia i przez pierzenie tez byla bardzo spokojna, tylko siedziala i rusala sie do jedzenia i picia jedynie.
Jesli z kupkami tez wszystko ok, to wzmacniaj kanarka witaminami - zielenina przede wszystkim, ale tez jabłko, marchew, ogórek (bardzo dobry przy pierzeniu)
Nie jest nastroszony ani osowialy tak jak by Sobie odpoczywal mam multivitamine daje mu 3 krople do jedzienia I rano dostal jablko a teraz moze mu dam ogorka Dziekuje bo juz sie niepokoilam
Zielenine to kaka mu dac ? To jest moj pierwszy kanarek wiec dlatego tak panikuje bo niewiem co robic dostaje multivitamine a czy pokarm jajeczy taki ze sklepu zooologicznego tez bedzie Dobry?
Zielenine to np. liście mlecza, babki, kłosy traw, kłosy zbóż (najlepiej obciac przed podaniem wystające ości zeby mial lepszy dostep do ziaren) - takie zielone nie żółte i twarde; natke pietruszki, kalarepy, kiełki wszelakie np. słonecznika itp. W dziale o żywieniu powinien byc wątek o tym jaka zielenine podawac ptakom

Oczywiscie ważne zeby nie pochodzila ona z zanieczyszczonego terenu (np blisko ulicy), albo z terenu gdzie byly niedawno wykonywane jakies opryski czy wylewane chemikalia itp. Możesz takie zerwane liscie też umyc w zimnej wodzie i przesuszyc ręcznikiem - byle nie podawać mokrych liści.
Caly czas jest taki spokojny tylko siedzi I duzo je a wody to tak troszke dzisiaj zjadl ogorka
Troszke sie martwie bo prawie wody nic nie pije jesc je ale wode to bardzo malo co man robic isc z nim do veta?
A podajesz mu ogórka, zielenine i jakies owoce? Jesli tak, to ptaszek sobie z tych pokarmow pobiera płyny. Jakby za mało pił to zacząłby słabnąć niedługo... Mysle ze pije wystarczająco, nie ma co panikować (chyba -takie moje zdanie ) poprostu mozesz nie zauważać kiedy i ile pije...
Podaje mu ogorka I vitaminy ale jak mu dalam mlecza to niechcial jesc w sobote pójdę do zoologicznego I moze cos znajde takiego bo tu gdzie mieszkam to ciezko o te zielenine.

Anetka, ładnie to tak z T9 korzystać ? Musiałam zmienić jedno słowo na "pójdę" bo było coś w stylu: "poked"... Czasami przez opcje mające ułatwić życie można się nadziać ... Chiara (Adm.)
A I jeszcze jablko dostaje
W zoologicznym nic takiego nie dostaniesz mozesz jeszcze starta marchewke podawać, albo samemu wysiac w doniczce jakieś kiełki - chociazby z ziaren ktore jedzą
Dziekuje za Pomoc a jutro sprobuje posiac te ziarenka
mam takie pytanie czy mozliwe jest takie oslabienie kanarka bo sie nie wysypial np spal a w srodku nocy sie obudzil ? jezeli tak to jak mu pomoc w tej sytuacji oprocz tego zeby sie upewnic ze sie zacznie wysypiac nikt mu nie bedzie przeszkadzal
Wczoraj myslam ze go strace byl taki slaby ze sie przewracal. I czytalam wszystkie posty na forum i napotkalam jeden, gdzie pisano chory czy oslabiony. Sprobowalam miksture cebuli i czosnku I dzisiaj juz jest Troszku lepiej bo w sobote podjechalam do veta ale niestety niebylo tam tej Pani ktora sie zna lepiej I ten z ktorym rozmawialam powiedzial ze nic nie mozna zrobic. jestem wam wdzieczna za to forum poniewaz on by juz niezyl gdyby nie wy I wasze porady. jedyny problem Jaki man to ze nie pije wody wiec ja sie upewniam ze wypija miksture ale ze ide do pracy to moj maz bedzie podawal ale moj maz wyjdzie o 3 do pracy I ja niewiem czy wroce po 5 godzin pozniej czy wczesniej zostawiam mu maly pojemniczek na ziemi z miksture bo dzisiaj nawet jest wstanie stac na nozkach I wlasnych silach wiec moze bedzie pil wode Sam I jeszcze raz wan dziekuje
Qrczę jeżeli był taki słabiutki to niedobrze... Jak na razie nie znalazłam nic, tzn żadnej choroby która objawiałaby się wodowstrętem (tak się nazywa niechęć do wody). Poszperam jeszcze.
Dawaj mu soczyste owoce, ogórek, melon... Może skusi się na kąpiel? (Wtedy może się przełamie?) Może przyczyna tkwi w poidłach i on nie umie z nich korzystać?

To osłabienie o którym pisałaś mogło być powodowane upałami- nie oszukujmy się, nasze ptaki nie są tak odporne jak ich dzicy kuzyni. Dodatkowo- kanarki zaczynają się pierzyć, zawsze wtedy spada odporność organizmu na wszelkie niesprzyjające okoliczności. Nie wystawiaj go na słońce, może zasłabnąć (chociaż nawet w mieszkaniach jest gorąco i bez ruchu powietrza).
Umnie w salonie jest ok 22 do 24 stopni czy to za goraco u nas nie ma upalow wiekszosci czasu pada deszcz I jest chlodnawo na zewntatrz dzisiaj jest lepiej nawet troche mnie atakowal dziobkiem kiedy podstawialam palca I miksture Sam juz wypija ciesze sie z Jego poprawy
Dziekuje za Pomoc w poodles odpadaja bo ma te same odpoczatku ale wodowstert tez chyba nie bo jak mu podalam wode na Palcu to ja wypijal ale ta temp mnie zastanowilas bo salon moj jest cieply dlatego dalam go do tego pomieszczenia bo jest najcieplejsze w domu
Mialo byc poidelka na poczatku
Dzisiaj zauwazylam ze kichal I katar mial z nosa mysle ze czosnek z cebula to bylo bardzo dobre wyjscie I moj Malutki jest mocniejszy dzisiaj ale ze cebula jest wzdymajaca to dzisiaj I znalazlam na forum ze na przeziebienie podac aspiryne a Mialam w domu tylko moja jest 300 milg a nie 500 wiec zobacze moze rano bedzie lepiej jak myslicie dobrze zrobilam ?
Dobrze nie zaszkodzi mu Aspiryna podaj przez kilka dni i zobacz czy sie mu polepsza.

Strasznie dziwna sprawa z tym jego zasłabnięciem nagłym... Ale super ze uratowałaś sytuację 3mam kciuki dalej.

P.S. Moja samiczka też kichała, leczylam ja antybiotykiem itp. Ale dalej (duzo mniej) czasem pokichuje. Bylam teraz u Kruszewicza i dr Czujkowskiej i uznaliśmy ją za tzw "alegrika". Mam nie używać gazet do wyśćiółki, ani piasku, ani drewnianego żwirku (generalnie nic co pyli - w gazetach uczula farba drukarska), nie rozpylac zadnych dezodorantów itp itd w poblizy ptaka. I dostałam takie kropelki do wody - aromatyczne - które maja ułatwiać oddychanie (Floramucil). Jeżeli to nie pomoze to też radzili mi porobić inhalacje. Tyle ze moja samiczka nie jest raczej oslabiona, zachowuje sie normalnie itp.
A dzisiaj rozmawialam z pania, (która dzisiaj przyszła nowa do nas do Związku PZO) i również ma problemyz kichaniem kanarków... Leczy drugim antybiotykiem ale marne efekty są...
Generalnie jeśli chodzi o drogi oddechowe to kanar poprostu są pod tym wzgledem bardzo wrażliwe.
Tez sie ciesze ze udalo mi sie uratowac sytuacje trzy tygodnie temu tez byl chory I kichal I musze ci piwoedziec ze po ostatnim antybiotuku mu przeszlo ale mysle ze kiedy latal po salonie a ktos wchodzil zrobil przeciag I go dorwalo znowu chorobsko znowu dzieki za odpowiedz
Bardzo możliwe, a po tylu przejsciach chorobowych i leczeniu wczesniejszym jeszcze nie zdążył odpudować sobie w pełni odporności i teraz tak wszystko "łapie"...
Na szczęście jest pod dobrą opieką
Jeżeli nadal jest taki słaby mozesz mu jeszcze ewentualnie przylozyc małą lampkę 25W do klatki. Jeżeli ma słabsza odporność może też spadać mu temperatura ciała (ale nie musi). Ptaszek sam wybierze, czy chce sie pod nia wygrzewać czy bedzie raczej szukał cienia- jeśli tak to lampka jest zbędna.
Caly dzien sie martwilam w pracy bo maz powiedzial mi ze Malutki siedzi caly dzien na dnie klatki a przyszlam do domu to siedzial na dole ale jak go wzielam go aby dac mu miksture to puzniej wyfrunol I stal na nozkach I sie nie chwial mysle ze pomalu dochodzi do siebie w porownaniu do niedzieli to juz jest duzo lepiej ale kuracja musi potrwac jeszcze troche
A możesz napisać jaką miksture mu podajesz? Pisałaś coś o czosnku/cebuli?
Teraz tylko z czosnku ale pójdę z nim do veta bo Jego kupki mnie nie pokoja bo sa wodniste zwlaszcza Jego mocz ten bialy
No tak, to wskazuje na przeziebienie nerek.
A czosnek podajesz mu jakoś do picia czy dajesz caly ząbek poprostu do jedzenia?
Zalany woda do picia a mozna mu podac tak do jedzienia ?
Chyba tak, bo ktoś kiedyś pisał, że tak własnie podaje i kanarki normalnie jedzą, choć ja nie próbowałam.
A co moge mu podac na to przeziebienie nerek aby ulzyc biedakowi bo bylam rano ale vet jest nieczynny u nas do soboty bo maja jakies swieto ?
???
Dzisiaj rano podjechalam do veta byl otwarty I niestety przeziabione nerki jestesmy na antybiotyku Od rana I juz jest poprawa w Jego kupkach
Dobrze ze dostal antybiotyk, bo bez niego by się nie obyło, moja samiczka równiez dostała i kupki szybko wróciły do normy
U nas tez kupki juz w normie tylko nadal jestesmy slabi ale zaczyna siegac po wode Sam raz na jakis czas ale to dopiero 3 dzien na antybiotyku mam nadzieje ze teraz juz bedzie coraz lepiej
Aha I dosc duzo je mysle ze to dobrze
Anetka
Daj mu do picia Furagim (nie jestem pewny jak to się pisze), działa on leczniczo na cały układ moczowy.
I dzisiaj rano znowu pare wodnistych ;( juz niewiem co robic

Anetka
Daj mu do picia Furagim (nie jestem pewny jak to się pisze), działa on leczniczo na cały układ moczowy.

Pisze się Furagin (substancja czynna: furaginum). Fakt, lek ten działa oczyszczająco na układ moczowy przy wszelkich stanach zapalnych, normalne po nim jest to, że zmienia się barwa moczu (u kanarków pewnie będzie inna kupa). Najlepiej pokruszyć tabletkę i dać odrobinę- co do dawkowania najlepiej zapytać weterynarza.
Hey mam pytanie moj kanarek widac ze czuje sie lepiej I teraz kiedy chce go wziasc na palca to najpierw mnie atakuje a pozniej wchodzi a I Jego kupka jest wodnista rano a po pierwszym karmieniu jest normalna jest nadal na antybiotyku I Dalej siedzi tak spokojnie ale widac ze jest mocniejszy Czy to jegi zachowanie jest dipuszczalne bo dodam ze sie pierzy
Czyli wszystko dobrze poza wodnistymi kupami? Nie wiem, może Furagin tak zadziałał?

Podczas pierzenia ptaki mogą być mniej aktywne, a to, że nie chce do Ciebie przyjść... może kojarzysz mu się z zabiegami pielęgnacyjnymi?
Tak jest spokojny ale dzisiaj po pracy przygotowalam mu mala kapiel I z niej skorzystal a pozniej wyfrunol na podloge ale ja go wzielam I wszedl na palca I polozylam go do recznika tam Sobie siedzi I je a ja mu klatke wyparze I wydezynfekuje
Jako ze nie bylo zbyt wielkiej poprawy zdazylam go wziasc do veta po pracy I dostal szczepionke na pajeczaki I robaki tak powiedzial vet wiec zobaczymy jutro rano czy bedzie chociaz mala poprawa ;(
I znowu cos nie tak tym razem jest oslabiony I podnosi ogonek do gory I nim potrzasa kiedy sie zalatwia co moze mu byc ?
Czy do tego przysiada na żerdce i rusza tym ogonkiem kiedy chce się załatwić? Jeśli tak, może być to zaparcie- spróbuj urozmaicić mu dietę, zamiast samych ziaren (tzn o ile podajesz samo ziarno) podawaj więcej zieleniny- oczywiście nie od razu b. dużo, ale stopniowo zwiększaj ilość podawanych pokarmów miękkich. Są też inne sposoby pomocy kanarkowi w wypróżnieniu, jednak na własną rękę wiąże się z tym pewne ryzyko- pisałam ostatnio o takich sposobach, bo ktoś miał podobny problem. Wtedy też Beata podała inną radę. Zaraz postaram się znaleźć tamten temat...

Oto i jest:
http://www.kanarek.fora.pl/stacja-diagnostyczna,176/kanarek-przy-oddawaniu-odchodow-porusza-ogonkiem,4499.html dnia Nie 13:07, 09 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Tak caly czas przysiada na zerdce i w nocy z niej spadl wiec ale na szczescia nie powtarza sie historian poprzednia bo je I pije wode bez problemu pomocy niewiem co robic a chcialabym mu Pomoc
Jego kupki sa wodniste I jak przyloze ucho do Jego klatki do slysze lekkie zipenie co moge podac zeby mu ulzyc zanim wezne go do weta
Sprawdzilam Jego brzuszek jest wzdety I czerwony
Wiec na noc posmarowalam brzuszek smalcem I zaparzylam rumianku ktory dostal dzisiaj rano z miodem a po smalcu juz zauwazylam zmiane w kupkach mam nadzieje ze to zadziala I bedzie dobrze
Czerwony i wzdęty brzuszek świadczy o problemach z jelitami, także o zaparciu lub rozwolnieniu(jeśli kupy są wodniste jest to raczej biegunka). Niebezpieczeństwo w tym jest takie, że przy biegunce łatwo o odwodnienie, iogólne osłabienie organizmu (stąd kanarek spadł z żerdki).
Weź go jak najszybciej do weteynarza- moja wiedza wykracza poza zakres podstawowych ptasich dolegliwości...

Na pewno jakąś ulgę dało mu posmarowanie brzuszka, ale najważniejsze to usunąć przyczynę... Może być to nieodpowednia dieta (może podałaś chociażby mokrą sałatę) lub- niestety- coś wirusowego. Ale to musi ocenić weterynarz.

Napar z rumianku może nieco złagodzić ból brzuszka, ale konieczne będzie lekarstwa wypisane przez weta...
Ok jedyne co jadl to byla Jego karma pokarm jajeczny I ostatnio kupilam mu karme kOndycyjna I Kolbe moze to ktores z nich
Mam tylko nadzieje ze bedzie ktos kto sie zna na Ptakach
Vet stwierdzil ze to albo infekcja Albo uszkodzenie watroby przez antybiotyk I dostalismy znowu antybiotyk I mamy wrocic w piatek na kolejne wizyte
Ale sprawdzil Jego brzuszek I powiedzial ze jest twardy w dotyku wiec sa duze szanse ze to infekcja cholera Tutaj nawet nie mozna znalesc dobrego vet dla ptaszka a ja sie teraz bije ze Malutki biedaczek cierpi ;(

Anetka, prosiłabym Cię o pisanie w jednym poście, a nie jeden pod drugim, w odstępach kilku-minutowych.Chiara (Adm.)

Ok jedyne co jadl to byla Jego karma pokarm jajeczny I ostatnio kupilam mu karme kOndycyjna I Kolbe moze to ktores z nich
Może za dużo nowości? Ale skoro wet. stwierdził infekcję wirusową, zapewne ma rację, także podawaj antybiotyk (do tego przydałoby się coś osłonowego) i to przez całą zaleconą kurację.

Mam nadzieję, że będzie lepiej.
Ok a mozecie mi piwoedziec co moge mu podawac na oslone ? I przepraszam ze tak pisalam wczoraj ale bylam przejeta
W tej sprawie najlepiej zadzwoń do weterynarza- może niekonieczne do tego samego, i zapytaj czy środki osłonowe dla ludzi nadają się dla kanarków (takie jak np. Lakcid). Jeżeli wet. odpowie twierdząco, kup te w kapsułkach- łatwo Ci będzie otworzyć kapsułkę i nasypać troszkę leku...
Ok dzieki jutro mamy wizyte kontrolna wiec zapytam
I need help ASAP moj kanarek obudzil mnie rano bo ciezko oddycha jak mu moge pomoc za nim wezne go veta
Przepraszam że nie odpisałam wczoraj- byłam na wystawie ptaków i wróciłam zmęczona z nabytkiem który trzeba było rozlokować.

Doraźnie to tylko napar z rumianku zamiast wody z odrobiną miodu- łagodzi drogi oddechowe, ma działanie lecznicze. Ale dzisiaj- w poniedziałek- nie czekaj i weź go do weta, być może leczenia poprzednie poskutkowało tylko na chwilę? (Co może oznaczać, że wet niekoniecznie trafił z diagnozą, albo... że choroba jest b. zaawansowana ...).

Napisz jak ptaszek.
To dobrze pomyslalam aby dac mu rumianku z miodem plus zrobilam mu inchalacje bylismy u veta twierdzi Ze infekcja powrocila jestesmy na antybiotyku ptaszek nadal ciezko oddycha ale jest lepiej bo niewydaje tego dzwieku skacze z patycza na patyczek je I pije wode musialam u myc mu Tylek bo odbyt mial zaklejony odchodami dzisiaj niewiem co ja robie zle Ze biedaczek caly czas horuje a juz wszystko bylo coraz lepiej I znôw ;(
Anetka- zawsze zapisuj sobie nazwę antybiotyku zaaplikowanego przez weta- nigdy 2 razy nie podaje się tego samego. Czemu tak jest już Ci nie wytłumaczę, prawdopodobnie po prostu przestaje działać. (Tzn chodzi mi o leczenie jednej choroby- nie trafisz z jednym antybiotykiem to nie przedłuża się kuracji nim, ale się zmienia).
Trzymam kciuki.
Ok thank you
Dzisiaj w nocy moj Malutki zaczol wydawac ciche krotkie pogwizdy w rytm oddechu I czasami taki dzwiek jak by Jego plucka (worek powietrzny ) byl pelny plynu czy to mozliwe Ze ma pajeczki mimo tego Ze juz mielismy na nie kuracje? Mialam jeszcze jedna ampulke ivomectryny wiec na wszelki wypadek za aplikowalam mu
Ze sternostomatozą tak bywa że powraca co jakiś czas ... Lęgi, pierzenie- spadki odporności i gotowe. Dobrze że podałaś mu Ivomec, ale chyba znów cała kuracja (czyli za tydzień dawka i za następny- jeszcze jedna). To jest straszna choroba, nigdy się jej wyleczy, jedynie zalecza (jak niektóre ludzkie choroby-np. łuszczyca).
Najlepiej (nie wiem już czy Tobie to pisałam czy komuś innemu bo ostatnio sporo ptaszków cierpi na sternostomatozę) na leczeniu tej choroby zna się Katharsis09- sama z tego co wiem miała samiczkę chorą i wyprowadziła ją do stanu względnie zdrowego- tzn. musi unikać przeciągów, nie mieć lęgów i inne ograniczenia. Poszukaj starych postów Katharsis09- dużo napisała o tej chorobie, więcej niż ja sama wiem.
Z przykroscia zawiadamiam Ze moj Malutki nie przezyl zmarl dzisiaj rano okolo 9 kiedy bylam w pracy maz mi powoedzial jak zadzwonilam aby zapytac o niego za sie poplakalam ale przynajmniej jest wolny od bolu I ccierpienia ;(;( juz chyba wiecej nie kupie Sobie ptaszka;(;(
Strasznie jest mi przykro
Nie wiem co Ci napisać, bo słowa niewiele pomogą.
Jak sama napisałaś- ptaszek już nie cierpi, jest wolny od bólu. A ja wierzę że zwierzęta mają duszyczki i czekają na nas...
Bardzo mi przykro:(
Trzymaj się Anetko
Anetko tak mi przykro. Wiem jak boli utrata ptaszka zwlaszcza jak sie ma go jednego. Pmaietam,ze jak bylam mala i stracilam po latach moje kanarka Puszka tez powiedzialam , ze nigdy wiecej, bo ten bol po straie dla mnie jako dziecka byl okropny. Jednak tak w zyciu wyszlo, ze dostalam w spadku po cioci kanarka i od tej pory zawsze w rodzinie byl u mnie kanarek. Na poczatku jest zawsze bardzo ciezko bo wszystko jest "na swiezo" z czasem zawsze bylam gotowa pokochac nowego ptaszka i stworzyc mu dom. Zawsze lepiej mu w domu niz w sklepie.
I tak jak Chiara wiezrez , ze nasze ptaszki maja duszyczki i beda tam gdzies na nas czekac.
Sciskam cieplutko
Dziekuje wam z tego wszystkiego dzisiaj rano przed praca chcialam wejsc do pokoju gdzie Malutki zawsze byl I go nakarmic ;( dnia Czw 17:43, 18 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
Anetko znam to uczucie. W domu zawsze mialam tylko jednego ptaszka wiec znam ten rodzaj pustki. Ja zawzse ja wracalam do domu to sie z moimi kanarkami witalam wiec jak uswiadamialam sobie, ze mowwie do pustego miejsca pekalo mi serce. W tym roku straciłam dwoch skrzydlatych przyjaciol. Hugo odszedl dwa dni przed moim powrotem z Londynu, Tosia po 5 miesiacach pobytu u mnie w domku. Wiem jak musisz sie czuc. Tak mi przykro :'-(
To właśnie takie małe rzeczy sprawiają, że ból po stracie jest najgorszy- codzienne rytuały, brak np. miski psa w kuchni czy klatki na swoim miejscu- ciężko też schować rzeczy po Przyjacielu, który odszedł. Wstyd się przyznać, ale po śmierci mojej nimfy (którą w dodatku zagryzł mój własny ukochany-choć nienawidzący zwierząt- piesek Pako) ok. 2 tygodni nie mogłam schować klatki... W końcu musiała przyjechać moja mama i to zrobić.
Najgorzej do tej pory przeżyłam stratę mojej jamnisi Tinki- zmarła na moich rękach, po prawdopodobnym kopnięciu które spowodowało mechaniczny uraz nerek- w efekcie mocz zatruł jej krew i Tinka w ciągu doby odeszła- nad ranem, na moich rękach, wtulona we mnie Choć minęło już ponad 15 lat od tamtego czasu, ciągle pamiętam ten ból po stracie- bezradność, pustkę, złość.
Jedynie czas leczy rany- a moment kiedy w sercu pojawia się miejsce dla nowego Przyjaciela, przychodzi z czasem- jest to sprawa indywidualna- i wcale nie współmierna do żalu jaki się czuje po stracie zwierzęcia- czy jest to kanarek, czy pies.

Trzymaj się i zaglądaj do nas- może w którymś momencie poczujesz że nadszedł czas na pojawienie się nowego ptaszka... Może to by Ci pomogło- Malutkiego zawsze będziesz mieć w sercu, ale życie toczy się dalej... On nie chciałby żebyś była smutna.
Chiaro piekne slowa.
Utrata kazdego zwiezratka jest bolesna. Chiaro domyslam sie jak bolesna musiala byc dla Ciebie smierc Tinki, ktora odeszla bedac w Twoich rekach.
To zalamanie, zlosc i bol. MAsz racje to te codzienne rzeczy przypominaja nam o bolu jak ta pusta klatka itp. Ja nigdy klatki sama tez nie chowalam. Za duzo by mnie to kosztowalo. Bardzo przezywam takie male rzeczy. Taka juz jestem, ale lepiej chyba byc za wrrazliwym niz bez serca prawda...


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.