X
ďťż
Pyza na polskich dróşkach
kanarki.fora.pl - kanarek.fora pl
Kanarek czerwony czy czerwony koroniak niemiecki?
Nowy kanarek samica - wyrywa piora/gola skora
Kanarek potrząsa główką i nie umiał połknąć wody-POMOCY!!
Mój kanarek dziwnie mlaska i czasami bardzo cicho popiskuje.
Kanarek przestał spiewać wieczorem dziwnie skrzeczy i rzęzi
Kanarek wyrywa pióra na skrzydłach, ma bardzo czerwoną skórę
Piekny, żółty kanarek wleciał nam na balkon... Prosze o rady
Kanarek zbiera różne paproch,kawałki materiałów
Prosze o pomoc mój kanarek zdechł co będzie z samcem ???

Pyza na polskich dróşkach

Witam i proszę o poradę.
Niedawno kupiłam trzy kanarki, z czego jeden to samiec, a pozostałe dwa, teoretycznie-samiczki. Jedna z nich, zielona, niczym nie odstawała w zachowaniu od pozostałych. Jednak od blisko tygodnia jest osowiała, przez kilka pierwszych nocy charczała, dużo je, w tym owoców i warzyw, ale jest bardzo chuda. Przestała się kąpać i ćwierkać, siedzi napuszona, wyraźnie coś jej jest. Byłam z moim stadkiem u weterynarza, po pobieżnym obejrzeniu wykluczył sternostomatozę, i uznał, że zielona jest samotna i potrzebuje towarzystwa w swoim kolorze. Zanim zdecyduję o zakupie kolejnego ptaszka, chciałabym wiedzieć, co może ptaszynie dolegać i jak jej pomóc. Zadałam już to pytanie w innym wątku, odzew był wspaniały, i poradzono mi przeniesienie się tutaj. Bardzo się cieszę, że są hodowcy, którym zależy na dobru ptaków i chętnie dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem z początkującymi.


Skoro ptaki są z woliery zewnętrznej akurat zielony mógł ulec zarażeniu Askaridiozą. Podjedź do lek. wet. zapytaj co jest konieczne do wykonania badania i zróbcie badanie pod tym kątem. Objawy przynajmniej opisywane przez Ciebie narazie na to wskazują.
Będę musiała poszukać innego lekarza, ten, u którego byłam, nie widzi problemu. Również nie uznał za stosowne podać środków przeciw pasożytom, choćby profilaktycznie.
Profilaktycznie leków się ptakom nie podaje, wypada najpierw zrobić badania. Byłaś widocznie u lekarza jaki nie zna się ni w ząb na ptakach.


Takie obajwy mogą być przy wszystkich chorobach przewlekłych.

Radziłabym zrobic badanie odchodów. To umie zrobić każdy lekarz, nie musi być specjalista od ptaków. Trzeba szukać jaj pasożytów oraz Macrorhabdusa ( http://www.papugi.dt.pl/PCI/artykuly/PCImacrorhabdoza.asp - tutaj jest to opisane, najlepiej wydrukować i wziąć do lekarza, bo jak lekarz nie wie czego ma szukać, to nie znajdzie, a w artykule jest informacja jak i czego szukać).

To jest najprostsze do zrobienia. Ale przyczyny chudnięcia mogą też być inne.

Pozdrawiam,
Joanna
Joanno, Akacja w dziale powitań napisała, że robiła kanarkowi badania kału, które nic nie wykazały... (Ale racja że weterynarz mógł szukac nie tego, co trzeba).

Pozdrawiam
Weterynarz stwierdził, że kanarek czuje się odrzucony przez żółtych towarzyszy i dlatego jest osowiały. I koniec porady lekarskiej. Spróbuję przetłumaczyć artykuł i udać się jeszcze raz po pomoc.
Weterynarzy mamy takich samych jak lekarzy w tym kraju czyli do d...
Jak bym im wszystkim dał łopaty i pogonił do budowy dróg.
Tylko kombinują jak kasę wyciągnąć od ludzi i profity od przedstawicieli handlowych, traktują swoich pacjentów przedmiotowo, a jak nie wiedzą jak pomóc szybo spławiają. Doświadczenie Akacja jest świetnym przykładem. dnia Czw 19:00, 16 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz

Spróbuję przetłumaczyć artykuł i udać się jeszcze raz po pomoc.
Weterynarzy mamy takich samych jak lekarzy w tym kraju czyli do d...
Jak bym im wszystkim dał łopaty i pogonił do budowy dróg.
Tylko kombinują jak kasę wyciągnąć od ludzi i profity od przedstawicieli handlowych, traktują swoich pacjentów przedmiotowo, a jak nie wiedzą jak pomóc szybo spławiają.


Nie generalizuj. Są różni weterynarze, tak samo jak lekarze i wszyscy inni ludzie.

A jeśli chodzi o lekarzy zajmujących się ptakami, to jak nadal hodowcy będą sobie samodzielnie "leczyć", a nie chodzić do lekarzy, to nadal nie będzie takich specjalistów. Bo po co? Lekarze będą, jak będą mieć klientów.

Pozdrawiam,
Joanna
To po co się chodzi na studia żeby potem eksperymentować na ptakach hodowców?

Są weterynarze i weterynarze, większość to paprochy, wolę już sam kombinować i opierać się na doświadczeniach innych, niż iść do takiego paprocha, który mi powie: Panie kup sobie drugiego ptaszka bo ten czuje się samotny... no ludzie skąd się tacy biorą...
Niejednokrotnie diagnoza postawiona przez doświadczonego hodowcę jest trafniejsza niż ta jaka postawi weterynarz nie zajmujący się na co dzień ptakami. Dlatego że mamy niewielu takich specjalistów w Polsce jak dr Kruszewicz hodowcy leczą na swoja rękę. Przyznam szczerze że ja też nie chodzę do wet. jeśli nie muszę, jeśli objawy są dla mnie znane i potrafię sam zadziałać. Jeśli chcę zbadać kał ptaków jadę do zaprzyjaźnionego wet. który również nie zajmuje się na co dzień ptakami ale ma jakieś o tym pojęcie bo wielu gołębiarzy zmusiło go do poszerzenia swojej wiedzy. Ci zajmujący się kotami i pieskami często nawet nie wiedzą co to wogóle kanarek, miałem taki przypadek osobiście za młodszych lat jak poszedłem z kanarkiem do wet. to zapytał co dolega tej papużce... no i tylko wyszedłem.

ale ma jakieś o tym pojęcie bo wielu gołębiarzy zmusiło go do poszerzenia swojej wiedzy.
Niejednokrotnie diagnoza postawiona przez doświadczonego hodowcę jest trafniejsza niż ta jaka postawi weterynarz nie zajmujący się na co dzień ptakami.

Dyskutowałabym z tym. Bo popatrz jak to na ogół jest. To na ogól nie jest diagnoza. Hodowcy dają po prostu różne leki i którymś trafią. Oczywiście jak ktoś ma doświadczenie i wiedzę, to wie jakie choroby są częstsze i zaczyna od nich. Więc statystycznie ma spore szansę trafić. Lekarze też czasem tak postępuja, ale jednak lekarz ma większe szanse na postwienie diagnozy (ma narzędzia do tego potrzebne). I tu mówimy o chorobach zakaźnych. Przy innych chorobach hodowca w zasadzie nie ma szans, bo tutaj już potrzebna jest specjalistyczna wiedza.

Ale to i tak dotyczy sytuacji choroby we własnej hodowli, gdzie hodowca zna sytuację, zna ptaki i przede wszystkim widzi chorego ptaka. A nie porad przez Internet po przeczytaniu paru zdań na temat objawów. W ten sposób ani lekarz, ani hodowca diagnozy nie postawi.

-------

I co do problemu z kanarkiem.

W tym drugim wątku najpierw pisałaś, że kanarek dużo je, a potem, ze nie je ziarna. Czy to oznacza, że przestal jeść?

Charczenie może mieć różne przyczyny. Może też być tak, że są dwa problemy. Jeden to pasożyty jelitowe, które w koncu doprowadzily do osłabienia i do tego doszły sternostomy.

Teroretycznie jest możliwe, że ptak jest odrzucony przez inne i przez to osowiały i nie je. Ale własnie nie je. Jak normalnie (lub więcej) je, a mimo to chudnie, to jest to już na pewno chorobowe.

Pozdrawiam,
Joanna
@LeeOne Doświadczenia właśnie nie mam, dlatego zwróciłam się o pomoc do Was, hodowców. To nie tak, że złych lekarzy i weterynarzy mamy tylko w Polsce, wszędzie tak jest. O złych się po prostu pamięta.
@Joanna Nie mieszkam w Polsce, dlatego musiałam przetłumaczyć tekst.
Jedna z moich znajomych skończyła zootechnikę i teraz studiuje weterynarię. Chce leczyć zwierzęta gospodarskie, ku swojemu, i mojemu, przerażeniu stwierdziła, że studia nie przygotują jej do tak "specjalistycznych" zadań. O drobnicy jak ptaki ozdobne czy gady może zapomnieć. Wielu z jej kolegów z roku jest zainteresowanych wyłącznie szczepieniem psów. Jeśli jakiś magister weterynarii zechce robić specjalizację, to dopiero po studiach, eksperymentując na zwierzętach.
Tatanka zwrócił moją uwagę (dziękuję za pomoc!) na to, czy ptak faktycznie je, czy tylko grzebie w ziarnie. Okazało się, że niestety, próbuje skubać, ale nie połyka. Podałam jej zaleconą miękką mieszankę, również bez efektów.
Wczoraj rano zielona padła. Nadal nie wiem, co jej było, ale jestem ciut mądrzejsza i uważniej będę obserwować pozostałe ptaki.
Wszystkim jestem wdzięczna za zaangażowanie i pomoc. Dziękuję.
Przzkro mi . dnia Sob 8:32, 18 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
Pewien Lis kiedyś powiedział, że stajemy się odpowiedzialni za to, co oswoimy. Byłam odpowiedzialna za zdrowie i życie tego ptaszka, i zawiodłam.
Przykro mi z powodu kanarka.

Chorobami i leczeniem zajmuje się lekarz, a nie właściciel zwierzęcia. Nie mogłaś ani zdiagnozować choroby, ani sama wyleczyć kanarka. Odpowiedzialnym jest się tylko w takim zakresie, na jaki ma się wpływ i co można zrobić. Nie możesz winić się za coś czego zrobić nie mogłaś.

Na przyszłość, i to jest jedyne co możesz zrobić, poszukaj lekarza, który zna sie na ptakach. Chociaż ten niekoniecznie jest taki zły, po tym co napisałaś, uważam, że nie można go jednoznacznie oceniać. Za mało mamy danych.

A gdzie mieszkasz? Taka informacja jest czasem ważna, bo pewne choroby nie wszędzie występują.

Pozdrawiam,
Joanna
Mieszkam w Danii, okolice Aarhus. Też uważam, że po jednorazowej wizycie nie można oceniać lekarza. Liczę, że już nie będę musiała sprawdzać jego fachowości w kwestii chorób ptaków
Z racji, że pracuję w miejscu, gdzie jest dużo zwierząt, miewam do czynienia z kilkoma weterynarzami, wszyscy mają wąską specjalizację, więc możliwe, że tutaj system nauki zawodu jest inny niż w Polsce. Mogłam trafić do kliniki specjalizującej się w psach, nie kanarkach:)

Pewien Lis kiedyś powiedział, że stajemy się odpowiedzialni za to, co oswoimy. Byłam odpowiedzialna za zdrowie i życie tego ptaszka, i zawiodłam.
Czasem problem po prostu nas przerasta-choć piękne masz podejście do zwierząt, gdyby tak więcej osób brało sobie do serca cytat z "Małego Księcia"...

Niestety nie umiem Cię pocieszyć inaczej jak napisaniem, ze stanelas sama w obliczu problemu,ktory po prostu Cię przerósł. Ale masz jeszcze dwa ptaszki,które potrzebują Twojej opieki.

Trzymaj się
Mój drugi kanarek ma takie same objawy jak poprzedni. Byliśmy dziś u lekarza, dał Baytril. Nie zagwarantował ozdrowienia, ale zawsze to coś
Czy lekarz nie zalecił izolacji chorego kanarka?
Moim zdaniem to nie zaszkodziłoy-być może trzeci kanarek w ten sposób nie zdąży się zarazić...

Trzymam kciuki za leczenie i proponuję zadzwonić do hodowcy, który sprzedał Ci chore ptaki... Nie mogę sobie przypomnieć, ale masz je jakoś od niedawna?
Tak, mam je jakieś trzy tygodnie. Nie bardzo mam jak je oddzielić od siebie, lekarz zalecił poić oba ptaszory antybiotykiem. Ostrzegł przy okazji, że ten z objawami choroby może mimo leczenia paść, ale zdrowy samczyk nie powinien zachorować.
Myślałam o wysłaniu wiadomości panu, od którego kupiłam ptaki, ale on naprawdę słabo zna angielski i obawiam się, że nie zrozumie o co mi chodzi. A już na pewno nie poradzi.
Mały po wczorajszym podaniu leku jest ożywiony, odrobinę kichał rano, a nie przez całą noc, czyli chyba będzie dobrze.
Akacjo, ja myślę, że hodowca zdawał sobie sprawę, że sprzedaje Ci kanarki z możliwością że zachorują-i poinformować Cię o tym. Jeżeli kanarek padł w okresie kwarantanny, pożądny hodowca powinien Ci to zrekompensować- w sposób, jaki uzgodnicie (na ogół daje się darmo innego kanarka na miejse padniętego- o ile zakażenie nastąpiło w hodowli, ale jeżeli np. panuje tam pandemia odradzałabym taką formę). dnia Sob 9:51, 25 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
Teoretycznie masz rację. Ale muszę się przyznać, że nie czułam się komfortowo u tego hodowcy, i wolałabym tam nie wracać i nie kontaktować się z tymi ludźmi więcej, z przyczyn o których nie chcę wspominać. 40 zł za ptaszka nie jest warte nawet ponownej podróży, a za leczenie obu i tak mi nie zwróci:(
Najważniejsze dla mnie jest to, że mały wygląda na ozdrowiałego.


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.