ďťż
![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
|||||
Pyza na polskich dróşkach Lustro na oswojenie ptaszka zanim damy mu samca lub samice Ojciec Moich Młodych Kanarków imię Kubuś Znalazłem ptaszka!!!!Co robić? problem z łapkami ptaszki Moje kochane ptaszki <3 Imię ptaszka A oto mamusia moich młodych kanarków Kochanie, poznaj moich kumpli efekt moich lęgów heĹm |
Pyza na polskich dróşkachNajstarszy kanarek z drugiego lęgu:![]() Cała czwórka: ![]() Samiczka- Rudi: ![]() Na razie to tyle jak będę miała czas to wrzucę jeszcze kilka;) Poprawiłam tytuł zdjęcia, tak jak o to prosiłaś- mam nadzieję, że chodziło o to zdjęcie (pierwsze). Chiara. Serdecznie zachęcam Was do komentarzy ![]() No cóż...sama zacznę: Jak widać na drugim zdjęciu niektóre kanarki mają tak jakby zmierzwione, potargane lotki... Czasami gdy je obserwuję widać że się skubią, może brakuje im jakiś witamin albo minerałów? Byłabym ogromnie wdzięczna za wszelkie odpowiedzi ![]() pozdrawiam Martyna Ale ładne masz te ptaszki ![]() Ten na 2 zdjęciu, na dolnym patyku, po prawej stronie przypomina mojego młodego z pierwszego lęgu ![]() Bardzo ładne ptasiorki- i tak od siebie różne, że aż ciężko uwierzyć, że to jeden lęg. ![]() Wydaje mi się, że Twoje ptaszki będą się pierzyć, i dlatego mają takie zwichrowane lotki...Jeżeli jednak masz jakieś obawy (np że to pasożyty piórowe) załóż temat w "Stacji diagnostycznej"- tam będziemy szukać rozwiązania (oby nie). Odbijając od przykrego tematu- czy wszystkie ptasiorki zostają u Ciebie? Ile ich w sumie było? (Przepraszam że nie pamiętam, ale z racji dużej liczby tematów stopniowo zapamiętuję kto ma jakie ptaki, ile i jak mają na imię ![]() Dziękuję ![]() Tak przy okazji chciałam poprawić tytuł pierwszego zdjęcia:zamiast "kanarek z pierwszego lęgu" powinno być "kanarek z drugiego lęgu" Znam kilku hodowców, którzy mogliby być potencjalnym kupcami ale jeszcze się nad tym tak poważnie nie zastanawiałam. Lecz NA PEWNO któregoś z samczyków zostawię i może dokupię do niego samiczkę. Boję się tylko, że zbyt bardzo przywiążę się do tych ptaszków... -liczba ptaków z pierwszego lęgu: zero:( -liczba ptaszków z drugiego lęgu: cztery ![]() -liczba pisklaczków z trzeciego lęgu: trzy ![]() Imionka kanarków: -lekko żółty z drugiego zdjęcia po lewej stronie: Biszkopcik -z drugiego zdjęcia po prawej stronie: Anetka Nad resztą się nadal zastanawiam pozdrawiam serdecznie Martyna Jeżeli chodzi Ci o te piórka w ogonie "biszkopcika" to jest to efekt skubania, szarpania go przez któreś z rodzeństwa. Spowodowane to może być zbyt dużym zagęszczeniem ptaków. Defekt taki można dość łatwo usunąć zanurzając powyginane pióra w gorącej wodzie(należy uważać i na ptaka i na palce co by ich nie poparzyć). W najbliższym czasie postaram się wykonać tą kurację. Jednakże czy z takimi "powyginanymi" lotkami można ptaszki wypuszczać na pokój? Bardzo zależy mi na Waszych odpowiedziach...Jutro chciałabym je zacząć powoli oswajać i wypuścić... Martyna29, moim zdaniem postrzępione lotki nie wpływają na ogólną koordynację ruchową ptaka- a ptaki, kiedy się wylatają, może będą bardziej zmęczone i przestaną się podskubywać. Miałam mewkę japońską (piszę: miałam, bo niestety kilka dni temu nagle padła ![]() Ze względu na Twój talent do robienia zdjęć nie mogę się powstrzymać żeby Cię nie zaprosić do wzięcia udziału w konkursie foto- link do tematu znajdziesz w moim podpisie. Z tego co widzę Biszkopcik to kanarek żółty ivory- czyli właśnie taki bardzo jasny żółty. Widzę że Gloster zagląda na Twój wątek- ciekawa jestem Jego opinii. dnia Sob 14:19, 30 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz Bardzo dziękuję za propozycję Chiaro ![]() Mój Misiek: ![]() Kaczuszka: ![]() papużki nierozłączki:) : ![]() Uścisk rodzeństwa: ![]() ![]() Biszkopt: ![]() ulubiony "punkt obserwacyjny pupilków": ![]() Super ptaszki ![]() Po prostu nie mogę się powstrzymać od robienia kolejnych zdjęć, oto jedno z nich;) : to będzie długa wędrówka ![]() A rodzice tych młodych,które siedzą na karniszu jakiego są koloru? "mama" młodych -Rudi (trzecie zdjęcie w tym temacie): http://i48.tinypic.com/8x3ji9.jpg "tata" młodych -Filipek (zdjęcie w mojej galerii "Galeria martyny29" Wstawiłam link do fotki- szybciej można znaleźć. Chiara Mam jeszcze taki problem: Otóż pisklaki mają dziś około 14 dni, samiec z samiczką co zauważyłam od wczoraj chcą mieć kolejny (czwarty) lęg- samczyk śpiewa, samica "obgryza" sepię, oboje są niespokojni, samiczka nosi kawałki szarpi...Wszystko na to wskazuje że no po prostu chcą mieć kolejny lęg. Nie chciałabym tak wysilać parki i teraz nie wiem co zrobić. Czy może oddzielić samczyka od młodych i pisklaczki zostaną w dużej klatce z samiczką czy też na odwrót? Jakiej diety najlepiej używać jeżeli samiczka byłaby oddzielona od reszty kanarków (jaką podawać mieszankę ziaren czy można dawać owoce i warzywa?)? Oczywiście diety potrzebnej do "wyciszenia" po lęgach. z góry dziękuję za odpowiedzi Śliczniutkie mmm:) Ja bym już nie dopuszczała do czwartego lęgu- kończyła lęgi,żeby nie wyczerpać samiczki tak jak napisałaś. Oddzieliła bym samiczkę do osobnej klatki,gdyż ona nie powinna jeść już mieszanki jajecznej a młode jeszcze muszą. Zastanawiam się też czy samiczka nie ma już w sobie "wyprodukowanych" jajek. Wtedy musiałaby je znieść. Można by je wtedy zabrać, samiczkę posadzić krótko na sztucznych (nie za długo,moja siedziała 2 tyg i miała potem problemy ze zdrowiem-zatwardzenie,to był jej 3 lęg). Jak oddzielisz samiczkę nie rezygnowała bym z warzyw i owoców ale z samej mieszanki jajecznej. To jest moje zdanie,może ktoś jeszcze napiszę swoją opinię,to będziesz mieć szerszy pogląd. pozdrawiam Dziś przełożyłam samiczkę do innej klatki. Ale nie wiem czy zostawiać ją w tym samym pokoju co jest samczyk i młode czy dać do innego? Zastanawiam się nad tym co napisała Beata... ("Zastanawiam się też czy samiczka nie ma już w sobie "wyprodukowanych" jajek. Wtedy musiałaby je znieść.") Czyli w takim razie lepiej dać samiczce do klatki gniazdko i materiał, a jeśli jednak nie będzie miała wyprodukowanych jajeczek... sama nie wiem. Bardzo proszę wszystkich o rady. Mogą być w tym samym pokoju. Wydaję mi się,że ona będzie chciała znieść jajeczka,ponieważ karmiąc młode jadła mieszankę jajeczną i miała dużo białka do produkcji jajek. Dała bym jej gniazdko. Teraz albo jej pozwolisz na 4 lęg-ale istnieje niebezpieczeństwo,że to osłabi za bardzo samiczkę (w sierpniu zacznie się pierzenie więc lęgi powinny im wyszumić z głowy) albo pozwolisz znieść i zabierzesz jak pisałam wcześniej i zabierzesz potem gniazdo. Ciężko mi Tobie radzić,bo jak się radzi to bierze się odpowiedzialność a ja nie jestem zbyt doświadczonym hodowcą, swoją wiedzę opieram na tegorocznych lęgach,które przeprowadzałam pierwszy raz w życiu. Możesz też prywatnie doradzić się bardziej doświadczonych hodowców. Sama zresztą swój sukces hodowlany też już jakiś masz:) Ps. Przestrzegam tylko przed jednym ja swoją samicę podczas 3 lęgu trzymałam 2 tyg na sztucznych i potem miała problemy ze zdrowiem,była bardzo osłabiona po lęgach,na szczęście jest z nią już dużo lepiej. Mam jeszcze takie pytanie: Czy jeśli samiczka złoży już jajeczka to mogłabym jej zabrać od razu po złożeniu? Co wtedy zrobić z tymi jajkami, powiem od razu że nigdy w poprzednich lęgach nie sprawdzałam czy jajka są zalężone...i nie mam pojęcia jak to zrobić w praktyce, jednak gdyby mi się udało "wykryć" iż jest w nich życie to w takim razie co zrobić z takimi przypadkami... Chciałam od razu przeprosić Was że zadręczam tak pytaniami ale jestem bardzo przejęta ta samiczką. Jeszcze dodam że samiec z samiczką ciągle się nawołują, Filipek (samczyk) śpiewa...Zastanawiam się czy to jeszcze bardziej nie pobudza samicy. W książce o kanarkach autorstwa K. Jankowskiego wyczytałam dzisiaj, że lęgi powinno się kończyć w lipcu,żeby za bardzo nie osłabić samiczki. Ja zabrałam swojej samiczce od razu. Co zrobić z jajkami? Można podłożyć innej samiczce ale teraz kanarki będą kończyć lęgi. Możesz zrobić wydmuszki i użyć ich jako jajek podkładowych w przyszłym roku (napełnia się je chyba piaskiem)-ja nie podkładałam jajek,moim osobistym zdaniem jest to zbędne. Moje jajeczka,które zabrałam samiczce przy 3-ostatnim lęgu leżą sobie po prostu w pojemniczku,jakoś nie mogę się zebrać,żeby coś z nimi zrobić. Prawdopodobnie są zalężone. Ja też swoich jajek nigdy nie sprawdzałam,choć z większości wykluły się pisklęta. Ale wiem,że można je sprawdzić-prześwietlić pod lampką po tygodniu wysiadywania. Jaja zalężone są ciemne, od środka odchodzą jak pajęczyna czerwone żyłki, jajka nie zapłodnione przeźroczyste z żółtkiem, a zamarłe ciemne z widocznym skrzepem. Od razu po złożeniu to można poznać tak,że jaja zapłodnione mają ciemne plamki a jaja niezapłodnione nie. Ale to nie jest reguła. No normalne,że zaczął śpiewać i nawoływać jak je oddzieliłaś. Na pewno to samiczkę w jakiś sposób pobudza. Ja swojej samiczki do osobnego pokoju nie wynosiłam ale jak chcesz to możesz. Chciałam jeszcze zapytać czy samiec-ojciec karmi młode jak oddzieliłaś samiczkę? I czy widziałaś,że ze sobą ostatnio kopulowały? Podsumowując, ja bym kończyła lęgi. Tak szczerze mówiąc to nie mam okazji obserwować ciągle ptaszków ale z tego co zauważyłam to dosyć często karmi młode. Jeszcze przed oddzieleniem ptaszki kopulowały może raz ale tak dokładnie to nie widziałam czy to było kopulowanie czy po prosu samiczka zeskoczyła na dno klatki a samiec za nią. Ale tak jak w przypadku karmienia nie obserwowałam cały czas kanarków bo to było w moim przypadku niemożliwe. Witam Was serdecznie ![]() Przez moją tygodniową nieobecność kanarkami zajmowała się moja mama; która zauważyła, że samica jest bardzo niespokojna, skakała ze szczebelka na szczebelek (pomimo iż dzień wcześniej dostała gniazdko). Dopiero wczoraj rano nie widząc innego sposobu rodzice zdecydowali dać do samiczki(Rudi) samczyka(Filipka), od tego czasu Rudi uspokoiła się...zaczęli budować gniazdo i dziś nie wiem co robić czy zostawić samczyka... Jest jeszcze jedna sprawa do omówienia; tak więc pisklaki z trzeciego lęgu mają około 27 dni piją samodzielnie jajko też same jedzą lecz ziarna j tak zostało, nie tknęły...Im też chyba jest potrzebny samczyk nie wiem czy czasem nie są za małe na oddzielenie. Liczę na Waszą pomoc Martyna Jeżeli zauważysz, że młode same nie jedzą, daj do ich klatki samca- szybko pokaże młodym gdzie co jest i później będą go naśladować. Jednak z tego co rozumiem chodzi tu nie o pobieranie pokarmu, a o jedzenie ziarna... Moze wymieszaj na początek jajko z ziarnem i daj samcowi do karmienia jeżeli same tego nie ruszą... 27-dniowe kanarki to jeszcze młode ptaszki i trzeba uważać na ich dietę, nie wolno zbyt radykalnie zmieniać, ale też zbyt długie karmienie samą mieszanką jajeczną nie jest pożądane... Wrzucisz jakieś fotki maluchów? Już przeniosłam Filipka do "maluchów" (tak na prawdę to jeszcze nie są już maluchy lecz młodzież ![]() Aha jeszcze wspomnę, że dziś rano, jeszcze w niedokończonym gniazdku samica zniosła jajo. Dałam jej sepię bo obgryzała pręty klatki i bałam się, że jajka mogą mieć zbyt miękką skorupkę. Teraz się zastanawiam po jakim czasie zabrać jej jajka...Jak wiadomo to jest już jej CZWARTY LĘG i bardzo obawiam się o kondycję samiczki ![]() Niedługo wrzucę kilka zdjęć ![]() Martyna Ja się ciągle zastanawiam co dla samicy jest najbardziej wycieńczające w czasie całego lęgu? Czy zniesienie jajek, czy wysiadywanie czy karmienie młodych? Wydaje mi się, że jednak jajka, czyli odebranie jaj w niczym jej nie oszczędza. Takie jest moje zdanie. Tutaj ze względu na doświadczenie Glostera myślę że możesz Mu spokojnie zaufać. Tylko uważaj żeby samiec już jej nie krył... A z drugiej strony będzie on pomagał przy ew. odchowie młodych- to jest takie trochę błędne koło... Bo w tym samym czsie kiedy pomaga w karmieniu, gania już samiczkę i chce z nią kopulować... ![]() Jeśli chodzi o karmienie młodych to mi się wydaje,że one są jeszcze za młode na samodzielne jedzenie ziarna,że one z czasem się tego nauczą. Jedzą mieszankę jajeczną i piją wodę to dobry znak, a ziarno jak im się będzie dawało na dół to z czasem się nauczą (jak będą mieć 1,5 miesiąca to jeść już powinny umieć). A mieszanki jajecznej nie wolno od razu odstawiać tylko dawać jedno i drugie. Jak będą mieć 3 miesiące to już co drugi dzień a potem nawet rzadziej. Witam Was ![]() Samiczka zniosła już cztery jaja, skończyła nosić dwa dni temu czyli "najstarsze" jajko ma pięć dni . Chciałabym jej zabrać te jaja, lecz nie wiem kiedy, a jeszcze wspomnę ze ona cały czas siedzi na jajach, które zniosła, nie dałam jej sztucznych-bo nie mam... Młode powoli zaczynają skubać ziarno, wygląda na to, że szybko się uczą ![]() Bardzo przepraszam, że nie dałam do tej pory jeszcze zdjęć, ale dla pocieszenia powiem, iż jeden kanarek z trzeciego lęgu jest lekko zielonkawy, można powiedzieć,że to jest taka "zgnita zieleń" ![]() Wiesz, najlepiej zabrać jak najszybciej, bo jeżeli będziesz zwlekać, to pisklęta będą się rozwijać... Zabierz jak najprędzej. Jeżeli ich nie weźmiesz, to po 2-óch tyg. wylęgną się młode, i co wtedy? Dziś zabiorę jej jajka a zabrać tez gniazdko? Niekoniecznie, ale lepiej tak. Brak gniazdka może spowodować, że przestanie je ścielić i się nakręcać na lęgi, ale niestety-i tu Cię nie pocieszę- może znieść jakieś jajo na podłogę klatki. Najważniejsze to rozłączyć parkę! ![]() Gniazdko zabrałam już kilka dni temu. Samiczka do tej pory "wariuje" w klatce. Na szczęście nie zniosła jeszcze żadnego jajka ![]() ?No ale teraz przejdę do przyjemniejszych rzeczy; otóż zrobiłam jeszcze kilka zdjęć: Trzeci lęg: ![]() z lewej strony mój ukochany Tfiti: ![]() ![]() tata z młodymi: ![]() Bardzo przepraszam ale z pośpiechu wybrałam zły (za duży) rozmiar zdjęcia ![]() ![]() Znalazłam jeszcze na komputerze kilka zdjęć kanarków z drugiego lęgu: kto powiedział, ze starszym nie wypada się bawić...? ![]() ![]() ptaszki przy moim akwarium ![]() ![]() ... ![]() To na razie byłoby tyle w najbliższym czasie zamieszczę fotki z lotów młodszych lokatorów ![]() Ciesz się Martyna,że samiczka "wariuje". Ja myślałam,że moja będzie się zachowywać podobnie jak zabiorę jej jajka i gniazdo a tymczasem była tak osłabiona,że miała problem z utrzymaniem się na żertce. Obecnie jest dużo lepiej. A akwarium też mam ![]() Cieszę się, że z Twoją samiczką już wszystko w porządku ![]() Akwarium mam już ponad trzy lata, to bardzo przyjemna pasja:). Nie pochłania wiele czasu, tak że namawiam wszystkich. Mnie zamiłowaniem do akwarystyki zaraził znajomy,bo wcześniej kompletnie się na tym nie znałam i wydawało mi się,że nie mam do tego serca. A teraz mój Stefuś (Bojownik) żyje już rok i ma się dobrze ![]() Loty trojga rodzeństwa: Tłiti na krześle: ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Świetne są te Twoje młode ![]() Szczególnie podoba mi się ten żółciutki:http://i48.tinypic.com/2v1nmzo.jpg... Super jest też to zdjęcie:http://i47.tinypic.com/34ioe95.jpg ![]() Martyna, a może w ramach "wymiany krwi" w hodowli chciałabyś wymienić jakąś samiczkę- ja mam do wymiany jedną czarno-żółtą agatową- z tego mojego jedynego lęgu... (po ojcu żółtym-Pikolo i matce czarno-czerwonej agatowej-Poldzi, ale sztucznie barwionej, teraz- po pierzeniu, już tak czerwona nie jest...). Z tej pary mam 3 młode 3 m-czne, jeden samczyk idzie do moich rodziców, jedna samiczka zostaje (są identyczne), drugą chętnie wymienię np na żółtą- pasowałaby mi do Pikolo... (Prawie wszystkie moje kanarki z kolorowych są melaninowe-ciemne). Gdybyś się zdecydowała, pisz na pw. Zdjęcia moich młodych samiczek możesz od małego oglądać w galeriach- jednej i drugiej. dnia Śro 1:42, 19 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz Pw już wysłałam ![]() ![]() Dziś dałam kanarkom z drugiego lęgu natkę pietruszki i natkę selera, ale tylko skubnęły i zostawiły. Nie wiem jak je zachęcić do jedzenia zieleniny ![]() Niedawno kupiłam też taki preparat z Tropikala:" nektar dla kanarków, ZASTOSOWANIE:Nektar-VIT jest wysokoenergetycznym, stabilizowanym, witaminowym pokarmem uzupełnającym dla kanarków. Reguluje przemianę materii, wzmacnia kondycję i ogólną odporność organizmu kanarków. SPOSÓB UŻYCIA:codziennie podawać 3-5 kropli. Preparat dodajemy do pokarmu na ok.5 min,przed podaniem" I teraz nie wiem czy te 3-5 kropel wystarczy na cztery kanarki (mam zamiar podawać je kanarkom z drugiego lęgu, które teraz się pierzą) i czy wlać te 3-5 kropel do podstawowego ziarna? Nie miałam jeszcze do czynienia z takimi preparatami dlatego tyle pytań. Witam Was. Wczoraj wieczór kiedy wróciłam do domu po kilkudniowej j nieobecności (w tym czasie kanarki były pod opieką babci) na dnie klatki leżał mój ukochany Tweety ![]() ![]() ![]() Obawiam się, zdechł z wygłodzenia ![]() ![]() Tak jak już pisałam młode z drugiego lęgu (czyli te starsze) pierzą się od jakiegoś czasu, niedawno zauważyłam, u nich braki piór na głowie ( tak jakby zamiast tych normalnych piórek były jakieś niewyrośnięte). Czy to jest jako jest jakaś choroba czy po prostu to jest normalne w okresie pierzenia? Z góry dziękuje za odp. ![]() serdecznie pozdrawiam. Gdyby była taka potrzeba mogę dodać zdjęcia kanarków z 2 lęgu żeby można było lepiej rozpoznać czy to ich upierzenie jest w porządku. Małe, niewyrośnięte piórka na głowie kanarka zwiastują koniec pierzenia. Ptaszki (2 lęg) właśnie kończą się pierzyć bardzo dziękuje za odpowiedź. Natomiast 3 lęg jest w trakcie pierzenia, ptaki przechodzą je dobrze, tylko jeden ma tak jak by ranę z obu stron przy skrzydłach jakby wyrywał sobie pióra i nie wiem co o tym myśleć i co robić? Miałam taką sytuację z jedną samiczką-Lolą- myślałam że brakuje jej witamin, mikroelementów itp... Niestety- Loli już nie ma, nie mam pojęcia co jej było (poza sternostomatozą w trakcie leczenia, ale nie wydaje mi się żeby to był powód jej śmierci). Obserwuj ptaszka- może to forma autoagresji, może trzeba go oddzielić? (Mało wiem o autoagresji u kanarków, ale poszukaj w googlu- może znajdziesz jakieś wiarygodne informacje). W każdym razie chodzi o to, że ptak- ponieważ źle czuje się z ptakami z którymi mieszka- sam robi sobie krzywdę. Są to moje obserwacje, troszkę poparte wiedzą na temat autoagresji u psów- nieważne, najważniejsze to nie dopuścić żeby osłabł na tyle, że stanie się to najgorsze... ![]() Twoje młodziutkie są przepiękne- z niecierpliwością czekam na odpowiedź na pw ![]() Dzięki będę obserwować kanarka. Tak są ładne ![]() Jeśli chodzi o autoagresję u ptaków to papugi czasami w ten sposób się zachowują,że wyskubują sobie pióra -zwłaszcza duże papugi,gdy czują się samotne. U kanarków nie słyszałam o takim zachowaniu oprócz przypadków,gdy chcą zdobyć materiał na gniazdo a nie mają go wystarczająco. A jeśli chodzi o Twojego ptaka to ciężko stwierdzić co wywołało opisany przez Ciebie stan,może gdzieś się uderzył,może inny kanarek go skubnął a może jest to jakiś problem wewnętrzny? Nie wiem. Moje ptaki jak obrastały w pióra miały nieopierzone podgardla,dopiero potem im zarosły-ale nie były to rany. Ale to dziwne bo jak na razie nie zauważyłam aby ptaszek coś sobie robił... Może przejdę do innego tematu. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zdezynfekowaniem klatek kanarkom lecz nie wiem czy mogę do tego użyć np. sody oczyszczonej lub octu z wodą, jak tak to w jakich proporcjach? Może ktoś z Was wie czy można np. posiać w doniczce proso i potem po jakimś okresie czasu podawać taką zieleninke kanarkom? Tak się złożyło że właśnie mam woreczek takiego prosa i chciałabym je jakoś wykorzystać. Z góry dziękuję za odp. ![]() martyna29 Proso możesz w ten sposób spożytkować jeżeli będzie smakowało ptaszkom. Są różne preparaty przeznaczone do dezynfekcji np. klatek. Osobiście stosuję 2X w roku(przed i po lęgach) Virkon S i doraźnie nobactel. Nobactel można używać w obecności kanarków. Virkonu używam w pustych klatkach. Virkon ma szersze spectrum działania niż nobactel (zwalcza również wirusy i grzyby) lecz może powodować korozję metalowych części klatek. jakie slodziaki ![]() ![]() Rzeczywiście super, zwłaszcza kiedy je wypuszczam. Co prawda dopiero dwa razy odważyły się na mnie stanąć, ale to i tak duży sukces ![]() Ptaszek ma już coraz mniej czerwonych śladów...Bd dziękuję za cenne rady ![]() A wrzucisz jakieś nowe fotki swoich młodych? Martyna niektor kanareczki w ogole bardzo rzadko siadaja na czlowieku, kazdy jest inny, super ze fwa razy Ci usiadly - to taki sympatyczny dowod zaufania. O tez jak Chiara jestem ciekawa zdjec mlodych ![]() Zdjęci młodych ptaszków: 2 lęg: ![]() ![]() 3 lęg: ![]() Mam nadzieję że Wam się podobają ![]() Martyno - wszystkie sa cudowne ![]() Ładne te ptaszki.Ten zielony podobny do mojej Niuni (samiczka zielona). Pytałaś mnie o kolory- na tych zdjęciach jest kanarek zółty (pierwsze zdjęcie), na temat intensywności ciężko mi coś powiedzieć, bo nie widzę piersi i boków- ale myślę że jest to kanarek lekko nieintensywny. Dwa pozostałe to szeki z dużą ilością barwy melaninowej (ciemnej), trochę wątpliwości mam przy tym ptaszku który siedzi obok żółtego- ma trochę z szeka, ale i z kanarka melaninowo-żółtego również... ![]() Mam jeszcze taki problem, że kanarek z 3 lęgu :podrywa" swoją siostrę (zauważyłam to dziś rano, śpiewał, skakał w jej stronę itd.), natomiast ona nosiła w dzióbku pióra..I teraz nie wiem co z nimi zrobić roździelić, czy co? Byłabym bardzo wdzięczna za Wasze odpowiedzi. Chciałabym jeszcze dodać, że starsze kanarki z 2 lęgu się tak nie zachowują choć też są wszystkie w jednej klatce i to mnie dziwi... To zależy czy jest dojrzała płciowo. Z tego co wiem to kanarki osiągają dojrzałość płciową w wieku 10 miesięcy, a wcześniej wydaję mi się,że nie powinno się nic wydarzyć. Mam jeszcze taki problem, że kanarek z 3 lęgu :podrywa" swoją siostrę (zauważyłam to dziś rano, śpiewał, skakał w jej stronę itd.), natomiast ona nosiła w dzióbku pióra..I teraz nie wiem co z nimi zrobić roździelić, czy co? Byłabym bardzo wdzięczna za Wasze odpowiedzi. On chyba jest jeszcze bardzo młody? Może to takie młodzieńcze "podrywy", bo jak Beata napisała, nie powinien być jeszcze gotowy do rozpłodu... Śpiewa chociaż? Moje młode też się "całują", karmią nawzajem, ale w konfiguracjach damsko-damskich ![]() Jeżeli masz problemy tego typu, rozdziel ptaki wd płci- samiczki razem, samczyki najlepiej każdego osobno w tzw. pojedynkach (tam uczą się śpiewać). Kilka samców razem może trochę rywalizować pomiędzy sobą (dojrzałych). dnia Sob 23:13, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz Bardzo dziękuje za Wasze odpowiedzi. Kanarek ma kilka miesięcy (dwa może trzy). Od jakiegoś czasu planuję zrobienie regału dla kanarków ale jakoś nie mogę się do tego zabrać wtedy nie byłoby żadnych problemów tego typu każdy samczy miałby własną klatkę. Mam nadzieję że niedługo się do tego wezmę ![]() martyna29 ,jeśli to tak młodziutki ptaszek- pisklę dopiero co wyrośnięte, wydaje mi się, że jego zachowanie wygląda jak "podrywanie" innych ptaków, a tak naprawdę jest próbą zdobycia pokarmu od innego ptaka (po prostu jeszcze chciałby żeby go tata czy mama nakarmili ![]() Foty na karniszu, rewelacja, zaczynam marzyć o stadku "wróbli" ![]() Tak to wspaniale mieć takie stadko. Natomiast moja samiczka Rudi jeszcze się nie pierzy i nie wiem dlaczego, w prawdzie znalazłam koło klatki klika piór (3-4) ale na tym się skończyło. Czy mam się tym martwić? Od wczoraj jednak moja kochana Rudi zrzuca piórka i to na całego myślę, ze jest już wszystko w porządku ![]() serdecznie Was pozdrawiam To dawaj jej świeżego ogórka i będzie dobrze ![]() Dobrze wiedziec ,ze wszystko ok ![]() Witam. W ostatnim czasie w naszym stadku co nieco się pozmieniało. Udało mi się wymienić dwoje ptaszków. Nabyłam prawdopodobnie dwie samiczki, nie jestem na razie pewna. Piękniutkie są jak zrobię jakieś zdjęcie to dodam, ale na razie coś mi aparat szwankuje. Kolorek to taka kawa z mlekiem z jasnym szarym i ciemnymi dodatkami na plecach. Brzuszki ciemny żółty z lekkim pomarańczem.Rasy niestety nie umiem określi, jak wstawię zdjęcia to będzie jasne mam nadzieję ![]() ![]() Pozdrawiam-Martyna. " Niedawno pożegnałam Kaczuszkę i Wąsika- samczyka i samiczkę z 2 i 3 lęgu.'' szkoda-pamiętam tą Kaczuszkę ze zdjęć,ładna była Beata co za przyczyna? Ja tylko cytowałam martynę29 i odniosłam się do jej wypowiedzi ![]() Faktycznie Beatko nie zauważyłem, co do ptaków Martyny - trzeba uważać też jak wypuszcza się ptaki na loty po domu w szczególności jeśli ma się kwiaty/rośliny, które są trujące. Kanarki są ciekawskie, większość próbują dziobem, wystarczy mieć np. wilczomlecz czy choć by rafidophorę i kanarek skubiąc liście tych przykładowych roślin może się zatruć. ![]() Ja w ogóle nie mam kwiatów w pokoju-wolę zwierzęta ![]() Korzystając z okazji zapytam co jest lepsze do podania ptakom vibovit czy witaminy specjalne dla ptaków Vitakraftu? te witaminy są dobre możesz je podawać Dziękuję Wam za słowa pociechy. dnia Wto 19:24, 15 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz Ale masz fajnie z tymi ptaszkami.Też chciałabym,aby moje miały młode,aczkolwiek nie jest to możliwe teraz.Gratuluję kanarskiej gromady. ![]() Witam Was! Zdaję sobie sprawę, że dość długo ie było mnie na forum, przeprasza Was. Po prostu moją "hodowla" kanarków, przeżyła w ostatnim czasie spory, właściwie całkowity kryzys. Teraz wychodzi na to, ze nie mam ani jednego ptaka. Ostatni z nich - Anetek, kilka dni temu odszedł za tęczowy most... ![]() ![]() Pozdrawiam-Martyna. Przepraszam Was najmocniej, wiem jak dawno nie było mnie na forum, ale niestety moja hodowla wygasła, i właściwie nie miałam o czym pisać. Mam nadzieje, że mi wybaczycie :/. W przyszłości chciałabym kupić jeszcze kanarka, nie wiem, w tym czy następnym roku. Dlatego proszę was o radę, lepiej kupować jesienią, czy wiosną? Z góry dziękuję za Wasze odpowiedzi ![]() pozdrawiam - Martyna ja bym kupował kanarka na jesień tego względu żeby go móc przygotować do dalszej hodowli ![]() Moim skromnym zdaniem - jak się przymierzasz- to nie zastanawiaj się długo - tylko kupuj JUŻ I TERAZ a na wiosnę przystępuj do lęgów i CIESZ SIĘ TYM CO ROBISZ; przeszłość a tym bardziej tę smutną zostaw za sobą ( to już historia) ![]() Jeśli już myślisz nad tym, aby kupić, to jesteś na dobrej drodze, i zgadzam się z "tatanką" i "nulą" - kupuj teraz , a bedziesz miała czas na podjęcie decyzji - czy na wiosnę rozpocząć legi. Jest na forum sporo osób, które właśnie nabyły kanarki - także będzie o czym pisać, a i są tu tacy - jak nula - którzy mają całkiem ciekawe okazy do sprzedania ![]() Przykrą sprawą, jest to, że cała Twojo hodowla przestała istnieć - ale to za Tobą - ew. możesz wyciągnąć wnioski z tego co było w niej złe /o ile było/ i cieszyć się wyborem nowego kanarka. Także przyłączam się do wyżej wymienionych - i zachęcam do kupienia kanarka. Dziękuje za rady, postaram się wybrać jakiegoś fajnego ptaszka ![]() martyna29, po pierwsze- przykro mi że Anetek odszedł... Nie było mnie wtedy na forum- nawet o tym nie wiedziałam... ![]() Zgodzę się z przedmówcami- dodam jeszcze, że teraz masz większy wybór ptaków- na wiosnę ciężko jest kupić zdrowego, "dobrego" kanarka. Zwracaj uwagę na zdrowie, żeby już się obeszło bez niespodzianek- i kupuj od zaufanych hodowców (jeżeli nie znasz żadnego, napisz na pw, może będę mogła pomóc). Pozdrawiam ![]() ďťż |
||||
![]() |
|||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |