X
ďťż
Pyza na polskich dróşkach
Intruz / The Here After
Kamieniecka MajĂłwka 2011
Claiire,Sytri,Tonysoprano vs Party NoNeed
Ławica Poznań
Treningi w tym tygodniu 4.03-8.03
dziwny kał
[_Vani;lla]
śpiew po długiej przerwie
Zacznijmy od nowa / Begin Again
Jużaki przy drodze Białystok-Lublin

Pyza na polskich dróşkach

OPIS:   Przyszłość. Panowanie na Ziemi przejął niewidzialny wróg. Najeźdźcy opanowali ludzkie ciała umieszczając w nich Dusze, dla których ludzie są jedynie żywicielami. Dusze są z natury dobre, spokojne i łagodne, ale nie potrafią czuć jak my. Melanie - jedna z ostatnich wolnych istot, zostaje schwytana, a w jej ciele umieszczona zostaje Wagabunda. Jest to doświadczona dusza, która zamieszkiwała już na siedmiu planetach. Jej zadaniem jest poznanie wspomnień Melanie i odkrycie, gdzie jeszcze ukrywają się buntownicy czyli wolni ludzie. Zadanie okazuje się jednak o wiele trudniejsze niż można było przypuszczać. Melanie jest wyjątkowo silną osobowością i toczy z Wagabundą walkę o panowanie nad ciałem i umysłem. Co więcej - z czasem - Wagabunda poznaje wspomnienia dziewczyny o ukochanym mężczyźnie i sama zaczyna odczuwać coś dziwnego… Wkrótce Melanie i Wagabudna zawrą swoisty pakt i wyruszą na pustynię w poszukiwaniu mężczyzny bez którego nie potrafią żyć… (opis dystrybutora)


Intruz to jedna z moich ulubionych książek, natomiast mam wątpliwości co do dobranych aktorów
filmowych. Czytając ją zupełnie inaczej ich sobie wyobrażałam. Melanie miała być silna i dobrze
zbudowana a Kyle i Ian mieli być niemal identyczni i bardzo postawnie zbudowani. Jednak
wybiorę się do kina i sama się przekonam czy film dorównuje książce
Jestem wielką fanką książki, ale starałam się nie oczekiwać zbyt dużo po filmie..bo jak
wiadomo ekranizacje książek, nie zawsze wychodzą tak jakby życzyli sobie tego fani. Obsada
nigdy mi się nie podobała. Bohaterzy kompletnie się różnili od tych książkowych, nie
przeszkadzałoby mi to, gdyby nie byli tacy młodzi. Dobierając do filmu młodszych aktorów
sugerujemy też dla jakiej kategorii wiekowej będzie ten film. Za każdym razem śmieję się pod
nosem, gdy czytam, że 'The Host' to książka dla doroślejszych odbiorców. Sama Meyer tak
określiła swoje dzieło.
Sairose wcielająca się w Melanie/Wandę kompletnie mnie nie zachwyciła, ale spowodowane
jest to faktem, że za dużo się po niej spodziewałam. Widziałam ją w innych filmach i wiem, że
stać ją na coś więcej. Ogółem irytowała mnie na ekranie, ale to bardziej kwestia prywatnych
odczuć. Siedząc przed ekranem cały czas powtarzałam w myślach 'jak bardzo oni nie pasują
na głównych bohaterów'.
A co do filmu. Nie był zły, nie był dobry. Wyszłam z seansu nie odczuwając żadnych większych
emocji, negatywnych czy też pozytywnych. Nie wiem co uważać na temat tego filmu, bo sama
nie wiem czy mi się podobał czy nie. Jak już pisałam 'bez emocji' to chyba najlepsze określenie
na jakie obecnie mogę się zdobyć. Scenariusz bardzo okrojony, pominęli mnóstwo wątków,
które moim zdaniem były ważne. Widziałam posty poniżej, że ludzie zachwycają się muzyką. Ja
praktycznie w filmie jej w ogóle nie słyszałam. A radioactive - id, puścili na samym końcu przy
napisach i plus za to.
Jak dla mnie za mało akcji (chociaż to szumnie napisane, bo to książka akcji nie była - za mało
się działo, o..może tak), za mało muzyki (która podkręciłaby tempo filmu może trochę). Ciężko
mi spojrzeć z punktu widzenia osoby, której książka jest obca. Ja daję takie 6/7. Kolega
powiedział, że będzie puszczać film, gdy nie będzie mógł zasnąć. Opinie są różne, także
polecam obejrzeć i samemu zdobyć własną


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.