ďťż
![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
|||||
Pyza na polskich dróşkach kanarki.fora.pl - kanarek.fora pl Kanarek czerwony czy czerwony koroniak niemiecki? Nowy kanarek samica - wyrywa piora/gola skora Kanarek wyrywa pióra na skrzydłach, ma bardzo czerwoną skórę Piekny, żółty kanarek wleciał nam na balkon... Prosze o rady Kanarek zbiera różne paproch,kawałki materiałów Prosze o pomoc mój kanarek zdechł co będzie z samcem ??? prosze o rade , czy kanarek moze byc za stary dla samiczki ? młody kanarek karmi rodzeństwo i rodziców - czy to normalne? Kanarek - ugryzienie w nogę i utrata części palca. |
Pyza na polskich dróşkachCześć, kochani. Mój kanarek dzisiaj z samego rana zachowywał się zupełnie normalnie - zanim wypuściłam go z klatki, skakał z jednej żerdki na drugą, był wesolutki, podśpiewywał, kompletnie nic się z nim nie działo. Gdy wyleciał, latał po całym pokoju, ganiał po stole, wyżerał mak z mojego rogalika - dzień jak co dzień. Po jakiejś pół godzinie wleciał do klatki, napił się wody, po czym zaczął gwałtownie potrząsać główką - zrobił tak parokrotnie, wyglądało to prawie, jakby dostawał drgawek na całym ciele - a przy tym otwierał dziobek. Myślałam, że wyleci znowu, bym mogła mu wyczyścić w klatce, ale w końcu zrobiłam to przy nim. A on nawet nie popatrzył na jedzenie, podczas gdy normalnie pierwsze co robi, to rzuca się na świeże ziarno. Teraz siedzi na żerdce, w jednym miejscu, przymyka oczy i się nie rusza. Jestem przerażona![]() Błagam o pomoc! Będę wdzięczna za każdą wskazówkę. Pozdrawiam. Może woda była stara, albo zanieczyszczona. Poczekaj aż wypowiedzą się experci. Chiara, Sylwia albo Tatanka. Ekspertem, to niestety nie jestem i na chorobach się nie znam ![]() Gdy wyleciał, latał po całym pokoju, ganiał po stole, wyżerał mak z mojego rogalika - dzień jak co dzień. Nie wiem co sądzą inni, ale moim zdaniem Twój ptaszek mógł... przedawkować mak. W małych dawkach w mieszance, ma on działanie lekko uspokajające, w większych- może być chyba niebezbieczny (tzn piszę tak gdyż wydaje mi się to logiczne- mak to przecież opioid, czyli substancja z której wytwarza się narkotyk). Objawy jakie napisałaś idealnie pasują do tego co mi wiadomo na ten temat (przedawkowań toksyn u zwierząt). Myślę że w tej chwili sama mu nie pomożesz- albo zadzwoń do weta i powiedz co się stało (i czy możliwe jest przytrucie opioidami), albo po prostu... czekaj. Ważne żeby nie zasnął zbyt głęboko- tak żeby ustało krążenie i inne akcje ważne dla organizmu. Jeżeli się nie mylę, jutro ptaszek powinien być jeszcze lekko skołowany, później mu przejdzie. Ze złych wiadomości- opioidy to substancje takie jak morfina, heroina. Polską heroinę ("kompot") wytwarza się właśnie z maku białego- czyli spożywczego. To on zawiera trujące opiaty, nie mak czerwony. Jeżeli dawałaś mu już rogalik z makiem i nic ptaszkowi nie było- i jego stan się pogarsza- ma szanse z tego wyjść. KONIECZNIE ZADZWOŃ DO WETA- MOŻE MAJĄ JAKĄŚ ODTRUTKĘ NA OPIOIDY? Cóż, takie jest moje zdanie, ale może niech inni napiszą co o tym myślą, a Ty dla bezpieczeństwa zadzwon. A, co myślicie o lampce? żeby postawić z boku klatki, niech się trochę wygrzeje - jak ma ochotę. Moje kanarki zawsze miały mak w deserówce, w czasie lęgów. Dodaję go też do mieszanki jajecznej, żadnych dziwnych objawów nie zauważyłam. Wiem, że czasami młode kanarki są trochę po nim ospałe, ale "wersje" są różne, jedni mówią, że od maku, inni, że są najedzone. Mała ilość, jak zjadł trochę z bułeczki, chyba nie zaszkodzi? Bardziej może ta bułeczka - z solą? (tak sobie głośno tylko myślę). Przepraszam, że się podepne pod temat "nie do końca na temat" ale piszecie o maku blałym, a ja mam mak niebieski i taki podaję ptaszkom, czy to jest to samo czy nie ? No jak to samo, pewnie ze nie! Gdyby nie bylo maku bialego to nie byloby rogali świetomarcinskich. ![]() cleargreen, wodę zmieniam mu codziennie, poza tym zanim wyleciał z klatki, też ją pił, także nie sądzę, by woda mu zaszkodziła ![]() Chiara, kurczę, szczerze mówiąc nawet mi to do głowy nie przyszło, bo odkąd pamiętam, Maciek zajadał się makiem i nigdy nic mu nie dolegało. Jednak może faktycznie było to za dużo, albo z makiem było coś nie tak. Nie mam pojęcia. W każdym razie od dzisiaj dostaje kategoryczny szlaban na mak. Jego stan na szczęście się nie pogarsza - co jakiś czas się odezwie, poskacze po klatce, wykąpał się, no i przede wszystkim je. A w międzyczasie znowu przysiada na żerdce na jakiś czas i przysypia. Sylwia M., rogalik był z makiem i sezamem ![]() W każdym bądź razie niesamowicie Wam wszystkim dziękuję za pomoc! Mam nadzieje, że Maciuś z tego wyjdzie ![]() Sylwia M., rogalik był z makiem i sezamem ![]() Sezam czasami dodają do mieszanek. Moim zdaniem nie powinien dostawać bułki (bo jest solona) lepiej podać biszkopty. Dziwne, że tak nagle to się stało. Obserwuj ptaszka, trzymam kciuki. Przepraszam, że się podepne pod temat "nie do końca na temat" ale piszecie o maku blałym, a ja mam mak niebieski i taki podaję ptaszkom, czy to jest to samo czy nie ? Ja pisząc o maku białym miałam na myśli ten z opioidami- nie chodziło mi o kolor... (Tak naprawdę nie wiem czy niebieski i biały to to samo... Widziałam kiedyś kwiaty tego maku jadalnego-były biało-fioletowe). 0802Gwiazdeczka, z tego co piszesz, to ptaszek ma się lepiej- wydaje mi się że trochę przesadził z tym makiem i stąd ta senność (po prostu się odurzył ![]() ![]() Cieszę się że tak szybko dochodzi do siebie ![]() Wygląda na to, że Maciek naprawdę dochodzi do siebie ![]() ![]() ![]() Chiara, a czy mogłabyś mi podać namiary na jakiegoś dobrego weta we Wrocławiu? Na pewno przydałoby mi się na przyszłość ![]() Wszystko wyszło na dobre ![]() ![]() ![]() 0802Gwiazdeczko- znalazłam coś takiego: http://stop.eko.org.pl/portal/upload/files/lista_azyli.pdf, czyli spis weterynarzy z Wrocławia i okolic zajmujących się ptakami. Niestety- jako że nie jestem z Wrocławia, nie mogę Ci zarekomendować żadnej z tych lecznic... Może Ty- jeżeli byś kiedyś miała kontakt (czego oczywiście nie życzę) napisałabyś nam parę słów? (W specjalnym dziale robię listę weterynarzy z każdego miasta zajmujących się ptakami- to młody dział i dopiero zbieram informacje). Cieszę się że to się dobrze skończyło- nie chciałam rano pisać, ale mogło być dużo gorzej... ![]() Silny, zdrowy chłopak- niech się dobrze chowa i już nie szaleje z używkami ![]() Nie, nie, nie, mowy nie ma. Żadnych więcej używek ![]() ![]() ![]() Chiara, bardzo dziękuję za listę weterynarzy. Jeśli, nie daj Boże, będę musiała kiedyś skorzystać z usług któregoś z nich, to oczywiście podzielę się swoją opinią ![]() ![]() Jak to dobrze, że Maciuś jest zdrowy i wesoły ![]() ďťż |
||||
![]() |
|||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |