Pyza na polskich dróżkach
TroszeczkÄ™ o astronomii :)
Józefkowa impreza integracyjna - zapisy !!!
Cosmopolis
Egzaminy na stopnie 5-3 kyu
Krzywy dzióbek nie-kanarka...
OSTATNI TRENING W~2012!!!
Problemy z pęcherzem
Witam
Samiec nosi SzarpiÄ™.
O Vibovicie w mieszance

Pyza na polskich dróżkach

Czy kto¶ a raczej która¶ z u¿ytkowniczek forum s³ucha w/w zespo³u? Ja osobiscie zacz±³em ich s³uchaæ 3 lata temu, tak samo jak Come zreszt±. Zaczê³o siê od kawa³ka "¿ycie to surfing", do którego do dzi¶ mam pewien sentyment. A wy co s±dzicie o Rojku i ekipie? Jakie s± wasze ulubione kawa³ki , je¶li ich s³uchacie?


Kiedy zaczê³am ich s³uchaæ? hmmmm... pewnie gdzie¶ oko³o 1995 (tak tak, wiêkszo¶æ kolomaniaków w pieluchach jeszcze chodzi³a) i chocia¿ tamten okres wtedy (i dzisiaj te¿ zreszt±) wydawa³ siê byæ zbyt nachaln± kalk± brit-popu, do dzi¶ uwielbiam "Zgon" i "Good Day My Angel".
Zespo³em z prawdziwego zdarzenia sta³ siê dla mnie, gdy us³ysza³am "Margaret"; wtedy to by³ taki dziwny jak na Myslovitz utwór, ale czas pokaza³, ¿e poszli w³a¶nie drog± wyznaczon± przez charakter tej piosenki.
Lubiê sobie zapu¶ciæ od czasu do czasu "Mi³o¶æ w czasach popkultury" i "Happiness is easy", 2 moje ulubione myslovitzowe p³yty, bez wyrózniania jaki¶ piosenek, bo s± dobre jako ca³o¶æ.
Gdyby nie Riverside, to by pewnie byli moim ulubionym (aktualnie) rodzimym wykonawc±.
To tyle.

hmmmm... pewnie gdzie¶ oko³o 1995 (tak tak, wiêkszo¶æ kolomaniaków w pieluchach jeszcze chodzi³a)
no, ja siê dopiero rodzi³am
Lubiê Rojka, ale g³ównie za jego twórczo¶æ w LV i za zorganizowanie mi OFFa. Niestety sam Myslovitz od jakich¶ 10 lat lat stoi w miejscu, wydaj±c p³yty mocno przeciêtne, ¿e nie powiedzieæ s³abe. Na dodatek ilo¶æ splagiatowanych kawa³ków wo³a o pomstê do nieba. W ka¿dym razie trzymam kciuki, mo¿e wróc± jeszcze do formy sprzed lat.


I w ten oto brutalny sposób Narcyz uci±³ wszelk± dyskusjê na temat zespo³u, bo nikt nie bêdzie w stanie wybroniæ "s³abizny"

Owszem, maj± mniej lub bardziej udane albumy w dyskografii, byæ mo¿e nawet wiêcej gorszych ni¿ lepszych (nie znam wszystkich, wiêc dlatego "byæ mo¿e"), ale nie jest te¿ tak, ¿e s± wtórni i przez stagnacjê przewidywalni. Co maj± powiedzieæ AC piorun DC, Rolling Stones czy ¯elazna Dziewica? MUA, w niektórych krêgach zwany geniuszem i bogiem, te¿ przez z³o¶liwych jest nazywany specjalist± od kopiuj-wklej. W muzyce jest odkryte ju¿ wszystko. Ch³opaki znale¼li brzmienie, w którym czuj± siê dobrze, a to co im siê uda, s³ucha mi siê przyjemnie. I "Happiness..." nie jest z³± p³yt±, ale ja siê nie znam, bo jestem tylko kur± domow±
za Peggy Sue nie wysz³a za m±¿ ceniê. I w ogóle za ca³± Mi³o¶æ w czasach popkultury. Ale ¿eby namiêtnie s³uchaæ... nie e. ale jak gdzie¶ lec± to nie wy³±czam

I w ten oto brutalny sposób Narcyz uci±³ wszelk± dyskusjê na temat zespo³u, bo nikt nie bêdzie w stanie wybroniæ "s³abizny"

Owszem, maj± mniej lub bardziej udane albumy w dyskografii, byæ mo¿e nawet wiêcej gorszych ni¿ lepszych (nie znam wszystkich, wiêc dlatego "byæ mo¿e"), ale nie jest te¿ tak, ¿e s± wtórni i przez stagnacjê przewidywalni. Co maj± powiedzieæ AC piorun DC, Rolling Stones czy ¯elazna Dziewica? MUA, w niektórych krêgach zwany geniuszem i bogiem, te¿ przez z³o¶liwych jest nazywany specjalist± od kopiuj-wklej. W muzyce jest odkryte ju¿ wszystko. Ch³opaki znale¼li brzmienie, w którym czuj± siê dobrze, a to co im siê uda, s³ucha mi siê przyjemnie. I "Happiness..." nie jest z³± p³yt±, ale ja siê nie znam, bo jestem tylko kur± domow±


Abstrahuj±c od tego, ¿e ani AC/DC, ani tym bardziej Iron Maiden nie byli nigdy szczególnie wybitni, ani nowatorscy (szkoda, ¿e umie¶ci³a¶ ich w jednym rzêdzie z RS) to przynajmniej wypracowali swój w³asny, ''wtórny'' styl. Natomiast inaczej ma siê rzecz w sprawie Myslovitz, który po prostu lubuje siê w czystym plagiatowaniu innych zespo³ów.

Dla przyk³adu pierwsze z brzegu, które pamiêtam:
Death Cab For Cutie "President Of What?" - Myslovitz ''Sprzedawcy Marzeñ''
http://www.youtube.com/watch?v=sk60rWVviSk

Ride - ''Natural grace'' = Myslovitz - ''Myslovitz''.
http://www.youtube.com/watch?v=T5oRqX3bVDo

Smashing Pumpkins - ''Disarm'' = Myslovitz - ''Nienawi¶æ''
Republika - ''¦mieræ w Bikini'' = Myslovitz ''Zgon''
Blur - "Death of a Party"(motyw z refrenu) = Myslovitz - "Acidland"

Do tego dochodz± te¿ zrzynki z Yo La Tengo, Radiohead czy oczywi¶cie Fab Four. Ale tak jak podkre¶la³em wcze¶niej mimo tego, ¿e wystawiaj± moj± sympatiê na ciê¿k± próbê to ci±gle liczê na co¶ fajnego z ich strony.
(Ja RS nie lubiê, dla mnie to jeden worek je¶li chodzi o granie na jedno kopyto przez 30 lat z wy¿ej wymienionymi.)

Mam chyba mniejsze oczekiwania wobec innowacyjno¶ci w muzyce, zwa¿ywszy ¿e mój ulubiony podgatunek rocka to jedna wielka z¿ynka ze wszystkiego. PT jest uwa¿any za mi³o¶nika cytatów z Pink Floyd (nawet nie inspiracji, tylko dos³ownych wstawek), co nie przeszkadza uwa¿aæ go za zespó³ wybitny; Stone Temple Pilots nosi³ pseudonim „Papuga”. W takim towarzystwie maluczki Myslovitz nie musi siê wstydziæ swoich zapêdów Nie jestem krytykiem, nie szukam dziury w ca³ym, albo czego¶ siê dobrze s³ucha, albo nie. Myslovitz nale¿y do tej pierwszej grupy. A ¿e (moim zdaniem) rodzimy rynek muzyczny jest do¶æ kulawy, Myslovitz zupe³nie przyzwoicie prezentuje siê na tle konkurencji.

Tak patrzê na lata powstania utworów, które przytoczy³e¶ na poparcie tezy o splagiatowaniu - historia zrzynek siêga samych korzeni zespo³u, wiêc w takim razie w którym etapie dzia³alno¶ci zd±¿y³e¶ ich polubiæ, pozostaje s³odk± tajemnic±

Nie jestem krytykiem, nie szukam dziury w ca³ym, albo czego¶ siê dobrze s³ucha, albo nie. Myslovitz nale¿y do tej pierwszej grupy. A ¿e (moim zdaniem) rodzimy rynek muzyczny jest do¶æ kulawy, Myslovitz zupe³nie przyzwoicie prezentuje siê na tle konkurencji.
Myslovitz zupe³nie przyzwoicie prezentuje siê na tle konkurencji.
Tak patrzê na lata powstania utworów, które przytoczy³e¶ na poparcie tezy o splagiatowaniu - historia zrzynek siêga samych korzeni zespo³u, wiêc w takim razie w którym etapie dzia³alno¶ci zd±¿y³e¶ ich polubiæ, pozostaje s³odk± tajemnic±

W 95 nie mia³em dostêpu do internetu i by³em za ma³y, ¿eby i¶æ do sklepu po jaki¶ kr±¿ek Blur, czy SP. Ponadto cztery ostatnie, psychodeliczne kawa³ki nadal trzymaj± poziom. Na nastêpnych p³ytach bywa³y wzloty i upadki, ale sympatia zosta³a.

W linku jeszcze jeden powód do sympatii:
http://www.youtube.com/watch?v=S1qSZ1FPV_8

Uwierz, ¿e ja te¿ nie szukam na si³ê, ale jak przes³uchasz dok³adnie te utwory powy¿ej (zw³aszcza te z linków) to zrozumiesz dlaczego piszê tak, a nie inaczej. Te kawa³ki przekroczy³y niestety cienk± granicê pomiêdzy inspiracj±, a plagiatowaniem.

Fakt, Myslovitz prezentuje siê ca³kiem dobrze na tle rodzimej konkurencji rodem z Radia RMF FM.


W 95 nie mia³em dostêpu do internetu i by³em za ma³y, ¿eby i¶æ do sklepu po jaki¶ kr±¿ek Blur, czy SP. Ponadto cztery ostatnie, psychodeliczne kawa³ki nadal trzymaj± poziom. Na nastêpnych p³ytach bywa³y wzloty i upadki, ale sympatia zosta³a.

W linku jeszcze jeden powód do sympatii:
http://www.youtube.com/watch?v=S1qSZ1FPV_8


powiedzia³abym tak - wa¿ne jest aby minusy nie przes³oni³y plusów





Nie wiem, co leci w RMF, wiêc nie mam porównania, ale pojecha³e¶ po bandzie.
Czy sugerujesz, ¿e kawa³ki Myslovitza maj±cego wyrobion± markê (zbudowan± co prawda na cudzej chwale) i "nazwisko", pojawi±j±c siê w rozg³o¶niach radiowych, kwalifikuj± automatycznie zespó³ do mainstreamowego g****o, trochê lepszego od pozosta³ego mainstrowego g****a?
Czy tylko totalnie undengroundowe, znane przez 5 osób zespo³y mog± graæ najzajebistsz± muzê? Takie odnoszê wra¿enie... Chocia¿ mo¿e zbyt daleko id±ce wnioski wyci±gam...

Pisa³em na tym forum pozytywnie o Beatles, Abbie czy RH. Nazwy te nie s± obce wiêcej ni¿ 5 osobom. Ba, ich p³yty mo¿na dostaæ w ka¿dym sklepie.
Szczerze? To ja widzê tylko ¶ladowe ilo¶ci , jak to kolega Narcyz, nazwa³ plagiatowania. Oczywi¶cie s³ychaæ, ¿e nie które linie melodyjne s± podobne ale ka¿dy siê na czym¶ wzorowa³, poza tym to tylko kilka kawa³ków a Myslovitz ma te¿ w swoim repertuarze inne ,znane kawa³ki w których popisali siê tylko swoim talentem i potencja³em a nie hipokryzj± w postaci z¿ynania riffów. Np pocz±tek solówki w utworze Comy - Cisza i ogieñ równie¿ jest podpatrzona z solówki RATM - slep now in the fire. ale my¶lê, ¿e na prawdê w dzisiejszych czasach jest na prawdê bardzo trudno nagraæ co¶ co nie mia³oby absolutnie nic wspólnego z jakim¶ kawa³kiem,który powsta³ wcze¶niej. Dlatego moim zdaniem jest to szukanie dziury w ca³ym. Lubie Myslovitz i ich muzykê i niektóre teksty, te¿ nie wszystkie rzecz jasna. Ale te¿ szanuje Twoje zdanie.

Pozdrawiam


A sk±d u Ciebie tendencja, ''hej to ten zespó³ z nazwiskiem i wyrobion± mark±, dam im szansê, nawet je¶li od dawna nagrywaj± s³abo''?


Pisa³em na tym forum pozytywnie o Beatles, Abbie czy RH. Nazwy te nie s± obce wiêcej ni¿ 5 osobom. Ba, ich p³yty mo¿na dostaæ w ka¿dym sklepie.


Poza tym mamy chyba trochê inne pogl±dy na muzykê, bo dla mnie co¶ co równa siê mainstream nie musi byæ z³e.

tego nigdy bym nie powiedzia³a, bo to te¿ by³by przejaw bufonady, a nie uwa¿am siebie za takow± (chyba ¿e mi siê tak tylko wydaje )

No patrz - wypisz wymaluj przypadek KOL, choæ spadek ich formy to ledwie 2 albumy Jest raczej przeciwnie, gdzie¶ na forum nawet jest to spisane, ¿e nie mam sentymentów i je¶li u kogo¶ utrzymuje siê tendencja szorowania po dnie (patrz -> ukochany niegdy¶ Krzysiek Cornell), to potrafiê powiedzieæ papa. Z drugiej strony znienacka ci upadli wielcy potrafi± zaskoczyæ (patrz -> dokonania Rush od Counterparts ('94) zjazd po pochy³ej, a¿ nagle w 2008 nagrywaj± bardzo udany Snakes and Arrows), wiêc w sumie "czuwaj, bo nie znasz dnia ani godziny"
Akurat Myslovitz nie jest z tej grupy zespo³ów, na których albumy wyczekujê obgryzaj±c paznokcie, wiêc jak co¶ wydadz± i ta wiadomo¶æ do mnie dotrze, to pos³ucham (albo i nie w nat³oku innych spraw), jak bêdzie fajne to dobrze, jak nie, pójdzie w zapomnienie. I wsio. I druga rzecz - to nie jest zespó³ od którego oczekujê Bóg wie jakiego niebotycznego poziomu, bo od zaspokajania mojego "wysublimowanego" ego mam innych wykonawców, ba, jest to raczej jeden z zaspokajaczy l¿ejszej, nazwijmy to przyjaznej komercji natury i w tej roli siê sprawdza. Oczywi¶cie, ¿e maj± lepsze i gorsze nagrania, by to wyczuæ, nie trzeba byæ wielkim znawc±, ale te¿ bêdê broniæ stanowiska, ¿e udanych rzeczy wcale nie jest tak ma³o.

Umi³owanie RH jest ju¿ nam znane, a ¿eby negowaæ dokonania Beatles to trzeba byæ naprawdê wielkim bufonem Inna rzecz, ¿e Beatles to nie mainstream tylko klasyka, wiêc trochê inna kategoria

Nazwa³bym to raczej relatywn± ocen± dyskografii. Od pieczenia tortu z okazji urodzin basisty dziel± mnie lata ¶wietlne.
Co do Beatles, to nawet tu na forum pojawia³y siê g³osy deprecjonuj±ce warsztat ¯uków, ale przytoczone argumenty skutecznie zniechêci³y mnie do choæby nawi±zania rozmowy.

... i aby nie zbaczaæ do koñca z g³ównego tematu, jeden z moich prywatnych faworytów :

http://www.youtube.com/watch?v=c-4AIHSTywg


Cieszê siê z Twojego podej¶cia. Strasznie irytuj±ce jest ocenianie nowej p³yty danego zespo³u poprzez pryzmat: ''Kiedy¶ nagrali co¶ fajnego/ to ten wielki zespó³'' itp. Natomiast ja wychodzê z za³o¿enia, ¿e jeste¶ tak dobry jak Twoja ostatnia p³yta.


Cornell - p³yta z Timb± by³a lepsza od obu p³yt Audioslave. Zreszt± na nagraniach by³ nawet Tomasz Lis, wiêc nie mog³o z tego wyj¶æ nic dobrego, zw³aszcza po jego relacji.


Nazwa³bym to raczej relatywn± ocen± dyskografii. Od pieczenia tortu z okazji urodzin basisty dziel± mnie lata ¶wietlne.


Co do Beatles, to nawet tu na forum pojawia³y siê g³osy deprecjonuj±ce warsztat ¯uków, ale przytoczone argumenty skutecznie zniechêci³y mnie do choæby nawi±zania rozmowy.


... i aby nie zbaczaæ do koñca z g³ównego tematu, jeden z moich prywatnych faworytów :

http://www.youtube.com/watch?v=c-4AIHSTywg


Pog³owi³am siê trochê, co bym mog³a daæ na mojego faworyta nr 1 i wysz³o, ¿e bêdzie nim ten:

http://www.youtube.com/watch?v=N-ukdO2PDRw




O umi³owanie pozadyskograficzne nawet przez moment Ciê nie podejrzewa³am , to domena piêkniejszej czê¶ci ¶wiata

£oooo... Zwali³o mnie to z nóg... W sumie w negatywnym sensie...


£oooo... Zwali³o mnie to z nóg... W sumie w negatywnym sensie...


toæ to ¶winto prawda - wystarczy popatrzeæ, ile w±tków jest tu po¶wiêconych np. KOL-fotos

He he, to chyba mia³by¶ problem z Wilsonem, gdyby interesowa³a Ciê jego twórczo¶æ – w mniej wiêcej tym samym czasie powstawa³ porkowy „The Incident” i pierwszy solowy album. I o ile p³yta (wed³ug porkowej miary) jest do¶æ ¶rednia, to „Insurgentes” paluszki lizaæ . No i który jest wyznacznikiem aktualnej formy?
Zwalmy to na b³êdy m³odo¶ci…
£oooo... Zwali³o mnie to z nóg... W sumie w negatywnym sensie...

Nie wiem czy to do koñca do mnie. Ale faktycznie. Masz racjê. Czujê siê za¿enowany swoim zachowaniem. W ramach ekspiacji planuje ca³onocne pichcenie przeró¿nych specja³ów dla naszych bohaterów!

Ahm, co¶ o Myslovitz jeszcze... chyba w 2011 wydadz± p³ytê, a o o pracy nad ni± mo¿ecie przeczytaæ na nowym oficjalnym blogu

http://myslovitz2010.pl/
Tak do Ciebie...

Nie kpij z niej... Ja wiem ¿e to jest z deczka nienormalne zachowanie, którego faceci raczej nie zrozumiej± ale to co powiedzia³e¶ nie by³o potrzebne..

Widzisz mnie nie zale¿y na tym ¿eby¶ robi³ torty na urodziny Jareda...

Poza tym po Twojej poprzedniej wypowiedzi wydaje mi siê ¿e do wiêkszo¶ci ciut m³odszych fanek masz taki stosunek...
Ehm. To, ¿e nie koñczê wszystkich zdañ emotikonami nie znaczy, ¿e nie ¿artujê (czyli, tak jak prawie zawsze) Wiêc, szkoda, ¿e odebra³a¶ to jako ''kpienie'', bo wcale tak nie my¶lê.





Hmm, w¶ród powa¿nych krytyków jakie¶ 1-2% nie docenia Fab Four, na czele z do¶æ popularnym Scaruffim, ale mniejsza z tym.

W ramach ekspiacji planuje ca³onocne pichcenie przeró¿nych specja³ów dla naszych bohaterów!

Ahm, co¶ o Myslovitz jeszcze... chyba w 2011 wydadz± p³ytê, a o o pracy nad ni± mo¿ecie przeczytaæ na nowym oficjalnym blogu

http://myslovitz2010.pl/

wypda mieæ tylko nadziejê, ¿e przerwa od siebie i pozosta³ego muzycznego cyrku im dobrze zrobi³a
Zawsze lubi³am Myslovitz za niepowtarzalne teksty. Moj± najukochañsz± piosenk± pozostanie chyba Nocnym poci±giem a¿ do koñca ¶wiata.
Ja s³ucham Myslovitz praktycznie od urodzenia Uwielbiam: Dla Ciebie, D³ugo¶æ d¼wiêku samotno¶ci, Acidland, Ch³opcy, Scenariusz dla moich s±siadów, Sprzedawcy marzeñ, Mieæ czy byæ, Nocnym poci±giem a¿ do koñca ¶wiata, Cisza i wiatr. Nowa p³yta zapowiada siê ciekawie, osobi¶cie bardzo lubiê Ukryte A Rojek to spoko go¶æ i fajnie, ¿e siê zajmuje OFFem.
Jeden z moich ulubionych polskich zespo³ów. By³am na kilku koncertach, lubiê klimat który tworz± a raczej tworzyli. Wiadomo¶æ o odej¶ciu Artura z zespo³u trochê mnie zaskoczy³a. mam nadziejê ¿e jednak powróci do ch³opaków. ewentualnie czekamy na solow± p³ytê Artura.
Szkoda, ¿e ju¿ nie bêdzie Rojka w Myslo. Maj± nowego wokalistê. KLIK!
Uwielbiam Myslovitz i dlatego ¿a³uje, ¿e Rojek odszed³ z zespo³u. Bez niego to to ju¿ nie to samo...

Moje ulubione kawa³ki to: Dla ciebie, Sprzedawcy marzeñ, My, Mieæ czy byæ.
w sumie ten nowy wokalista nie jest z³y. osobi¶cie podoba mi siê jego g³os



Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Pyza na polskich dró¿kach Design by SZABLONY.maniak.pl.