ďťż
Pyza na polskich dróşkach
Anioł Śmierci / The Woman in Black: Angel of Death
Szybka śmierć kanarków-wina karmy?
Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 1
Igrzyska śmierci / The Hunger Games
Igrzyska śmierci: Kosogłos. Część 2
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
Remont a śmierć samiczki
Anioł Śmierci / Wakolda
Niespodziewana śmierć

Pyza na polskich dróşkach

Witam. Piszę z dosyć smutnym pytaniem. Otóż dzisiaj, dosłownie dwie godziny temu, odszedł mój kanarek. Nie wiem, co było przyczyną śmierci. Znaleźliśmy go leżącego na szafie w kuchni, w miejscu, w którym lubił się chować i spać. Szczepan miał 6 lat, był u nas od pięciu, zauważyliśmy go na balkonie i wpuściliśmy do mieszkania w grudniu 2007 r. Był bardzo wesołym, ciekawskim ptaszkiem. Latał po 6-10 godzin dziennie, miał dostęp do całego mieszkania. Z chorób zdarzały mu się przeziębienia, ale za każdym razem wychodził z tego. We wrześniu br. zdarzyło się, że kanarek z niewiadomej przyczyny spadł na podłogę. Usłyszałam odgłos, jakby coś upadło, weszłam do łazienki, a tam leżał ptak, na brzuszku, skrzydła rozciągnięte jak do lotu, jedna noga wyciągnięta, druga podwinięta pod brzuszek. Strasznie ciężko oddychał, musiał się potłuc. Ostrożnie zgarnęłam go na ręce i zaniosłam do klatki, spał 4 godziny i wieczorem już normalnie jadł. Na następny dzień rano biadolił, żeby go wypuścić z klatki, latał, śpiewał. Dzisiaj wypuściłam go ok. 9 rano, śpiewał sobie, pilnował nas przy śniadaniu, latał. Jadł ogórka, swoje ziarenka, suche okruszki białego chleba, ser żółty (parę startych "listków") - czyli wszystko to, do czego miał dostęp jak zwykle. Nie był przeziębiony. Ok. 15 każde z nas poszło do swojego pokoju, ptak latał. Przed 17 rozejrzałam się po pokoju, klatka pusta, na szafie nie ma, na kompie nie ma, pewnie zasnął w kuchni, a tam już ciemno. Poszłam go poszukać i zagonić do pokoju, szukaliśmy w końcu wszyscy. Mama weszła na stołek i zauważyła go leżącego na tej nieszczęsnej szafie, w jednej z jego "dziupelek do spania". On bardzo lubił spać w dziwnych miejscach - na piecyku gazowym w łazience, za glinianym garnkiem w kuchni, za lalkami z porcelany na szafie. Byle nie w klatce. Ptak był już martwy, jeszcze ciepły, kończyny, główka jeszcze nie zamarły. Nie wiem, co mogło być przyczyną tak nagłej śmierci, ptak nie był zestresowany, chory. Gdyby ktoś mógł mi pomóc, udzielić odpowiedzi, byłabym wdzięczna. Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi



trudno powiedzieć jaka mogła być przyczyna może kanarek był wiekowy - miał obrączkę, zawał u kanarka też się zdarza przykry dzionek
Właśnie wiekowy nie był. Na obrączce był rok 2006, a więc właściwie w sile wieku. Był bardzo żywotny.
ja z tej strony nic cie pomogę przyczyn może być wiele


Jedyne co mogę napisać: bardzo mi przykro
Ciężko stwierdzić co mogło być przyczyną tej nagłej śmierci...
Barzdo bardzo mi przykro Trudno powiedziec co bylo przyzcyna smierci ptasia Moze po prostu to by jego czas. W tym roku w taki sam bezprzyczynowy sposob stracilam Hugusia. Byl w pelni sil itp, a jak z pracy wrocila moja mama znalzla go obok klatki martwego i jeszcze cieplutkiego Mysle,ze to byl po prostu jego czas


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.