ďťż
Pyza na polskich dróşkach
Towarzysz dla samca (dwa samce w osobnych klatkach?)
Klatka z kanarkiem spadła i przestał śpiewać...
Przestańcie trzymać ptaki w klatkach
Zakup sporej klatka dla kanarka
Klatka i nowa lokatorka :)
klatka/pudełko transportowe
Klatka i pomieszczenie dla kanarka
Nowa klatka - jak to zorganizowac?
nowa klatka z szafki.
Okrągła klatka

Pyza na polskich dróşkach

Hej,
Mam problem z kanarkiem poza klatką.. Bez wstępów od razu przechodzę do sedna..
Polatać wychodzi, aczkolwiek niechętnie i bez przekonania. Jak sam lata, lub sobie spaceruje cały czas piska, a gdy do niego podejdę i podłożę mu rękę siada na niej, przestaje piskać i mnie dziobie... Jakby trochę liże.. Zachowuje się trochę jak rozpieszczone dziecko
Czy to coś znaczy ?Co mam z nim zrobić ? A może go rozpieściłam?


Powiem szczerze, że ja tak oswojonych kanarków nie mam... Z tego co piszesz, to zachowuje się raczej normalnie- są ptaki, które wypuszczone jak najszybciej wylatują z klatki i latają po pokoju aż do zmęczenia, a są też takie które wychodzą po godzinie nawet- najczęściej na jakąś zachętę (ja stawiam im na klatce doniczkę z zasianymi kiełkami- wtedy jeden mój niechętny do wychodzenia kanarek wychodzi podziobać kiełki, a później już "się rozkręca"). Bardzo dobrym pomysłem okazała się kąpiel zbiorowa w kuwecie- ptaszki mają kupę zabawy i uwielbiają się kąpać (jeszcze kiedy jest słońce to już w ogóle idylla).
Zachowanie Twojego kanarka wskazuje na to, że na pewno jest z Tobą bardzo zżyty- że sam przychodzi na rękę. Czy długo już go wypuszczasz? Najczęściej kilka pierwszych razy jest nieudanych- ptaki boją się nieznanych miejsc. Trzeba w tym okresie zadbać żeby nic złego go nie spotkało- jak zderzenie z szybą, jeżeli masz psa lub kota- koniecznie je "wygoń" z pokoju na czas lotów- po prostu jak najmniej stresujących czynników.
Czy go rozpieściłaś? Dobre pytanie, bo właściwie to chyba każdy z nas dogadza jak może swoim ptakom, ale kanarki to nie psy i nie wykorzystują tego- na takiej zasadzie jak n.p. psy. Bardziej wydaje mi się, że ptaszek szuka u Ciebie bezpieczeństwa, bo jesteście zżyci i ufa Ci. Powoli kiedy zobaczy że latanie po pokoju "jest fajne" przestanie szukać u Ciebie schronienia. Aha, na siłę nie powinnaś wyciągać ptaszka na loty- jeżeli nie chce latać, niech siedzi w klatce- w końcu się przekona, bo to ciekawskie ptaszki i zacznie zwiedzać pokój. dnia Śro 22:12, 09 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Nie popieram metody na siłę więc ptaszek wychodzi sobie sam..
Czy długo go już wypuszczam.. Tak, dość długo ale nie wiem dokładnie od kiedy
W każdym razie, skoro to nic takiego złego to się już nie przejmuję


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.