ďťż
Pyza na polskich dróşkach
kanarki.fora.pl - kanarek.fora pl
Kanarek czerwony czy czerwony koroniak niemiecki?
Nowy kanarek samica - wyrywa piora/gola skora
Kanarek potrząsa główką i nie umiał połknąć wody-POMOCY!!
Mój kanarek dziwnie mlaska i czasami bardzo cicho popiskuje.
Kanarek przestał spiewać wieczorem dziwnie skrzeczy i rzęzi
Kanarek wyrywa pióra na skrzydłach, ma bardzo czerwoną skórę
Piekny, żółty kanarek wleciał nam na balkon... Prosze o rady
Kanarek zbiera różne paproch,kawałki materiałów
Prosze o pomoc mój kanarek zdechł co będzie z samcem ???

Pyza na polskich dróşkach

Hejka Kanarkomaniacy! Dzisiaj zostałam posiadaczką małej białej kanareczki Nazywa się Rosie.

Krótka historia nabycia:
Narzeczony mój najdroższy musiał zostać dłużej w pracy, ja skończyłam wcześniej i postanowiłam wybrać się do pobliskiego Zoologicznego. Posiadam papużki, psiaka, kilka akwariów... czemu nie
Weszłam do zoologicznego, od razu poszłam na dział ze zwierzakami... patrzę... JAKA PIĘKNA KANARECZKA!
Poprosiłam miłą Panią o złapanie ptaszynki... Wracając przez sklep z pudełeczkiem z moim nowym nabytkiem, zobaczyłam piasek dla ptaków. Był w bardzo ładnym opakowaniu, więc chciałam zobaczyć co to za nowy wytwór (Sanibird Rosemary). Tak bardzo spodobał mi się napis Rosemary, że kanareczka została nazwana Rose
Idealnie do niej pasuje!

Klateczka Inter-Luna, żerdki z wierzby, piasecznik, na dnie kartki papieru (czystego) posypane drewienkami bukowymi drobnymi, karma VL Premium dla kanareczków, sepia, chwila zapomnienia w postaci kolby z kiwi (wiem, że fuj, ale raz na jakiś czas można ^^), huśtaweczka również z żerdką wierzbową, poidełko.

Jutro foteczki, niech się dziewczyna zaaklimatyzuje.

Pozdrawiamy! Ahoj! dnia Śro 20:48, 31 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz


Witam pozdrawiam Serdecznie Rosie na pewno da wam dużo radości oraz miłych chwil spędzonych w jej towarzystwie życzę wam tego z całego serca. Aklimatyzacja jest najważniejsza trochę trwa ale na pewno będzie dobrze i to już jutro
Nie latała po klatce jak oszołomiona. Usiadła sobie na żerdce, pohuśtała się Z pudełeczka sama wyskoczyła na żerdź. Do niczego jej nie zmuszałam
i teraz zapewne śpi sobie spokojnie:) pozdrawiam Rosie ))


Witaj,

a czy ona jest biąłą : - recesywną, czy - dominującą ? dnia Śro 21:09, 31 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
Ojej, jaka śliczna
Gratuluję nowego nabytku, niech jej się dobrze u Was mieszka
Chyba dominująca. Ma lekkie, ale to bardzo lekkie ecru przebarwienie na skrzydełkach w jednym miejscu.
Piękny kanarek , no to życzę miłych chwil spędzonych z nią i stu lat
Przepiękna i imię też super ja bym na takie nie wpadł
Witam,

jutro wstawię zdjęcie taki okres w roku, że człowiek zabiegany.

Pozdrawiam
Czekamy
Cześć, również czekam na zdjęcia tej kruszyny
Uwaga zdjęcia!

Jak widać lewa część kanarka jest cała biała, natomiast prawy boczek ma szare wstawki przy oczku i na skrzydełku

Klateczka w wątku z klateczkami Na razie stoi w "roboczym" miejscu.

Pozdrawiam



Witam i gratuluję - śliczna mmm białe bardzo mi sie podobają
Serdeczne pozdrowienia
Ekstra!
super jest :-
Ładny ptaszek
Zła Rosie!


Rozkoszna Rosie

Fakt rozkoszna ale jak ma taką złą mine to bym się bał podejść do klatki
Zła rosie chyba potrafi odgryźć palec xD
Na drugim wygląda jakby miała rzęsy pomalowane ^^ na tapcie je mam
Prosze uzywaj odpowiedniego formatu do zdjęć 480x640, przez za duze zdjecia zmniejsza sie tekst i forum jest mało czytelne
Ok, przepraszam mam duży monitor i nie zauważyłam
Nic sie nie stało
Kupiłam dzisiaj Rosie Sanibirda Rozmarynowego Pachnie troszkę jak płyn do sedesu xD Jest grubszy niż piasek. Wygląda jak drobniejszy grit... jutro jej zasypię klatkę, zobaczymy co z tego będzie.

Używał ktoś z Was tego piasku?
Nie słyszałam i nie widziałam w moich sklepach. Wpisałam w wyszukiwarkę, żeby zobaczyć co to takiego i nic się nie znalazło.
Zobaczysz, czy będzie zadowolona
ROSIE - a możesz zrobić zdjęcie opakowania, i samego piasku - chętnie bym zobaczył jak to wygląda. Niestety podobnie jak Sylwia, szukałem w sieci i nie znalazło takiego produktu. A czy to coś - jest dla ptaków - skoro ma zapach tak specyficzny ?
Proszę: http://www.kuchniapupila.pl/ptaki/czystosc6/piaski_zwirki/sanibird_rosemary_piasek,p96548837
dzięki Michał

Na drugim wygląda jakby miała rzęsy pomalowane ^^ na tapcie je mam

rzeczywiście

dzięki Michał

Nie ma problemu Krzychu
Ptaszynka prześliczna,
Dzisiaj Rosie zjadła kawałek jabłuszka . Wreszcze się udało. Marcheweczka baaardzo powoli jej szła' jednak coś tam skubie. Nie zjada jakiś szałowych ilości, ale już robi postępy. Jutro spróbujemy zieleninkę, może i ją zacznie jeść

Przyzwyczaiła się już troszkę i wie, że demontowanie karmniczka odbywa się w celu jego umycia i nowego jedzonka

Jest bardzo rozkoszna jak obserwuje co się dzieje za oknem. Nie nakryłam jej na kąpieli, ale na pewno z wanienki korzysta... zostawia ślady rozbryzganej wody Może niedługo uda mi się cyknąć fotkę z kąpieli.

Mam też pewien dylemat. Czy zostawić ją na oknie czy ustawić na specjalnym stoliku bliżej mojej osoby?
Cześć.
Generalnie kanarek powinien miec swoje stałe jedno miejsce. Uważam że rozwiązanie z parapetem jest ok w okresie wiosenno-letnio-wczesno jesiennym, jednak zimą nawet gdy ma się dobrej jakości okna, mimo wszystko chłód od okien ciągnie, nadto jeśli pod poarapetem masz kaloryfery - to powietrze będzie zbyt suche ... a stolik bliżej Ciebie - jeśli jest w jasnym miejscu pokoju jest dobrym rozwiązaniem. Mój kanarek mieszka w pokoju w którym na codzień pracuję. stoi na komodzie blisko biurka-a więc mamy z sobą non stop z sobą kontakt dnia Wto 20:51, 13 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
Rosie to porządna Kanareczka na pewno jeszcze nie raz zobaczysz ją w kąpieli a co do klatki to zostawił bym przy oknie ale decyzja należy do Ciebie
Stolik jest zrobiony przez mojego narzeczonego specjalnie pod klatkę. Jest też miejsce na karmę itd, taka półeczka z ładnym koszyczkiem. Zrobiona jest przyszłościowo na ew większą klatkę. Stolik jest ustawiony przy biórku, gdzie spędzam dużo czasu, tak jak mówiłam Rosie jest ze mną w pracy, tak jak i mój psiak. Lepiej by się oswoiła będąc ze mną cały czas, niż stojąc w oknie
zatem nie ma jakichkolwiek przeszkod abys tak właśnie zrobiła!

zupełnie inaczej ma się sparwa, gdy się hoduje kanarki, i ma się ich wiekszą liczbę, a inaczej, gdy ma się 1. - jak my mamy właśnie. Uważam że to dobry pomysł, abyście ze sobą spędzały czas. dnia Wto 21:18, 13 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
Ja polecam Ci karmę bez rzepiku, karmę dla Twojej białej kanarzycy Deli Nature 80 bez rzepiku, ponieważ kanarki takie jak mozaiki łysieją od rzepiku i do kanarków białych jest podobnie. Nawiasem mówiąc rzepik posiada substancje antyodżywcze, które wpływają na niedoczynność tarczycy. Rzepik przede wszystkim zawiera sporo białka i tłuszczów za to bardzo mało węglowodanów.
Oooo dziękujemy jutro zamówię. Właśnie starałam się znaleźć karmę dobrą dla białych. W takim razie w przyszłym tygodniu ustawię ją obok siebie. Jutro wyjeżdżam na dwa dni to niech się dziewczyna nie nudzi

http://www.hodowlapapug.pl/?co=shop&act=show&id=1925 warto kupic? Będę zamawiać z tej strony, czy coś jeszcze przy okazji polecacie? Za jednym zamachem zamówię.

Edit 14.08.13
Już jedzenie zamówione, do tego bloczek, który wstawiłam wyżej.

Edit 27.08.2013
Czy to normalne, że Franciszek, nowy kanarek poszedł spać o 18? Rosie jeszcze skakała a ten głowa pod skrzydło i kima... Czy to może dlatego, że tam gdzie był chodził spać o 18? dnia Wto 19:55, 27 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
Słuchajcie... wystąpił problem...

W pracy nie mam grzania i w nocy jest dość zimno... kanarki tak się trzęsą, że Rosie dziób lata

Nie wiem czy nie będę musiała im znaleźć nowego domu szkoda mi ich...
Piec nie działa a wymiana chore pieniądze...
Rosie niektórzy kanarki trzymają całą zimę w wolierach zewnętrznych. Dobrze żeby nie miały tylko wysokich skoków temperatury, przeciągu. Ważne też aby miały stały dostęp do świeżej karmy i wody. Karmę natomiast należało by nieco wzbogacić w bardziej tłuste nasiona. Do wody też dobrze by było dodawać sok z czosnku aby zapobiegać chorobom i wzmocnić ptaszęta
A jak jej się telepie dziobek? Tak normalnie "szczęka" dziobem. Okropnie mi ich szkoda ja sobie kurtkę zarzucę i już. Franko jakby śpiewa To jest pocieszające
Mam też wrażenie, że Franek usiłuje "zapylić" Rosie... W sumie mają dziwne czasem zachowania.

W takim razie chyba nic im nie będzie. Po prostu albo się biją, albo szczękają już się bałam, że jestem wyrodną pańcią. Jutro przyjedzie do mnie kanareczka... była trzymana w piwnicy, w obleśnej klatce... koleżanka ją zabrała od faceta przypadkiem. Wygotuję klatkę, zmienię żerdki, dam dobrego papu i zobaczymy jak się dogadają. Może będzie mieszkać z Rosie, a Franio obok nich w klatce. Może wtedy problem z biciem i zapylaniem się skończy.

Co sądzicie? dnia Śro 21:02, 02 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
wiec zabierz je do domu ? one nie były przyzwyczajone to takich temperatur niskich. To co Michał opiuje dotyczy kaanrków, kóre cały rok mieszkają na tzw. wolnym powietrzu i sa przyzwyczajone ze w ciaga dnia jest cieplej, a wieczorem tem.spada. Twoje nie sa zahartowane w tym względzie.
Do domu nie mogę bo mieszkam u narzeczonego, a jego rodzice nie tolerują tego typu zwierząt, dwa w domu mnie zwyczajnie nigdy nie ma Jutro zorientuję się co z piecem. Na razie temp. wynosi 18 stopni.
Napisz, czy ogrzewanie wcześniej było?
Jak kanarki są przyzwyczajane stopniowo do chłodniejszych pomieszczeń, to nic się dziać nie powinno.
Najbardziej szkodzą im przeciągi, dlatego na zimę woliery ogrodowe hodowcy osłaniają szybami, albo płytą pleksi.
Wzbogacają dietę o tłuste nasiona: słonecznik, murzynek, konopie + słonina (nie solona oczywiście).
Najlepiej zapytaj naszego Tatanki, On ma kanarki w wolierach zewnętrznych.
Jak kanarkowi zimno, to siedzi napuszony, ale czy "telepie dziobkiem?"
18-stopni, to bardzo dobra temperatura (teraz dopiero widzę, że to napisałaś). Moje, też mają tyle i dziobem nie szczękają.
Zapytaj Tatankę, jak to jest z tym szczękaniem, bo to mnie najbardziej martwi.
Nowego kanarka, postaw gdzieś daleko, nie wiadomo, czy jest zdrowy - jak był trzymany w złych warunkach.
Dziwi mnie to, że po raz kolejny zastanawiasz się czy nie oddać kanarków do nowego domu, a za chwile piszesz, że będziesz miała kolejnego. Jak masz 18 stopni to niemożliwe żeby ptakowi było zimno.

Dziwi mnie to, że po raz kolejny zastanawiasz się czy nie oddać kanarków do nowego domu, a za chwile piszesz, że będziesz miała kolejnego. Jak masz 18 stopni to niemożliwe żeby ptakowi było zimno.

Otrzymałam odp, że nie szkodzi im taka temp, to ok. Piec zrobi pan z polecenia, więc zrobi uczciwie. Za trzy dni ma podobno grzać...

EDIT [03.10.2013, 21:50]
Królewna (tak ją nazwałam) jest już u mnie! Na razie jest u mnie w domu, jutro jedzie ze mną do pracy do reszty ekipy. Klatka była w strasznym stanie... cała zardzewiała, na dnie klatki nic nie było oprócz błota i wody... chyba stała na zewnątrz... Ptaszynka skontrolowana mniej więcej... narzeczony biegał i podawał "narzędzia" - pazurki zostały obcięte. Były tak długie, że paluszki są lekko powyginane. Ma odciski, jest brudna Może skusi się na kąpiel w wodzie z jodyną za jakiś czas.

Na razie ma czysto i sucho. Jutro dostanie nową klateczkę, dobre ziarno i zobaczymy czy zje jabłuszko z marcheweczką.

Klatkę i dno szorowałam pół godziny. Wszystko wymyłam szarym mydełkiem i dobrze wypłukałam gorącą wodą. Wytarłam, na dnie położyłam biały papier i kawałki białego ręcznika papierowego.

Królewna ma lekkie odciski. Ogólnie ma zaczerwienione łapki. Do siedzenia miała jedynie brudne żerdki. Nie wymieniałam jej już tego dzisiaj, i tak ma dziewczyna dużego stresa. Zostawiłam ją w pokoju przy lampce delikatnej. Ma ciepło, cicho i sucho. W klatce nie ma nawet poidełka

Czy wszystko zrobiłam dobrze? dnia Czw 20:56, 03 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Otrzymałam odp, że nie szkodzi im taka temp, to ok. Piec zrobi pan z polecenia, więc zrobi uczciwie. Za trzy dni ma podobno grzać...

EDIT [03.10.2013, 21:50]
Królewna (tak ją nazwałam) jest już u mnie! Na razie jest u mnie w domu, jutro jedzie ze mną do pracy do reszty ekipy. Klatka była w strasznym stanie... cała zardzewiała, na dnie klatki nic nie było oprócz błota i wody... chyba stała na zewnątrz... Ptaszynka skontrolowana mniej więcej... narzeczony biegał i podawał "narzędzia" - pazurki zostały obcięte. Były tak długie, że paluszki są lekko powyginane. Ma odciski, jest brudna Sad Może skusi się na kąpiel w wodzie z jodyną za jakiś czas.

Na razie ma czysto i sucho. Jutro dostanie nową klateczkę, dobre ziarno i zobaczymy czy zje jabłuszko z marcheweczką.

Klatkę i dno szorowałam pół godziny. Wszystko wymyłam szarym mydełkiem i dobrze wypłukałam gorącą wodą. Wytarłam, na dnie położyłam biały papier i kawałki białego ręcznika papierowego.

Królewna ma lekkie odciski. Ogólnie ma zaczerwienione łapki. Do siedzenia miała jedynie brudne żerdki. Nie wymieniałam jej już tego dzisiaj, i tak ma dziewczyna dużego stresa. Zostawiłam ją w pokoju przy lampce delikatnej. Ma ciepło, cicho i sucho. W klatce nie ma nawet poidełka Sad

Czy wszystko zrobiłam dobrze?
Rosie, może powinnaś zrezygnować z kanarków bo to nie odpowiedzialne najpierw myśleć o oddaniu a zaraz później kupować drugiego. Podobna sytuacja była z Rosie i jej "narzeczonym". Przeczytaj jakąś dobrą książkę o kanarkach i tam jest opisane to co Ciebie interesuje np. Temperatura w jakiej przebywają kanarki. Polecam Ci starą książkę Jankowskiego - "Nasz polski kanarek", Kruszewicz - "Kanarek" i Jabłońskiego "Kanarek" z serii hobby ale edycja rozszerzona.

P.S.

Skoro nie ma poidełka to czy Ty jej w ogóle podałaś wodę ? dnia Pią 7:05, 04 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz


tak podałam...

W książce jest wzmianka o kanarkach wolierowych a nie domowych. Temp. tam dotyczy tych pierwszych.

Po prostu martwiłam się, że u mnie mają kiszkę, ale widzę, że u mnie mają luksusy. Dzisiaj zaczynam grzać! Juhu!
Kanareczka dostała szału na widok słońca. Co to ona nie wyprawiała! Cała klatka chodziła skakała, ciągle gwiżdże.
Bardzo spokojnie i z na prawdę ogromnym zainteresowaniem mnie obserwuje, aż główką kręci.

Nie musiscie od razu dawać takich dobitnych komentarzy to nie jest fajne...
Wybacz Rosie po prostu myślałem, że nie mając poidełka nie podałaś wody - widocznie opacznie to zrozumiałem. W książce nie tylko jest wzmianka o wolierowych ale również o kanarkach trzymanych w pomieszczeniach.
Pozdrawiam.
Wszystko jest ok, grzanie ok 14 ma być zrobione, więc wieczorem podgrzeję atmosferę
Mała ma już swoją, ładną klateczkę. Wcina jabłuszko, PIJE, je deli nature, suszki, wciąga intensywnie grit, piasek i sepię.

Ciągle się czyści. W południe ma być cieplej to założę jej basenik z jodyną.

Pozdrawiamy.

EDIT:
Królewna wykąpana Paćkała się jak szalona Woda + jodyna. Właśnie bardzo dokładnie układa i przeczesuje piórka dnia Pią 11:55, 04 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
Rosie, "szczękanie dziobem" na ogół wskazuje na przerost owego dzioba... (wtedy dajesz wapienko, gałązki do dziobania, sepię...). Na zbyt niską temp. kanarki reagują puszeniem się (siedzą jak takie "kuleczki"), szybko mogą się pojawić choroby dróg oddechowych (u ptaków nieprzyzwyczajonych do zimna).
Inna sprawa- teraz jest względnie zimno- ale "da wytrzymać". Pomyśl jednak o zimie- co wtedy zrobisz z kanarkami? (Transport ew. w zimie również nie jest dobrym rozwiązaniem- szczególnie gdybyś miała wysyłać ptaki na warunkach specjalnych- co wydaje mi się lepszym wyjściem- oddanie ich miłośnikowi spoza Twojego miasta, niż oddanie komukolwiek, byle blisko...).

Pzdr.
Obecnie mamy 15 stopni. Zaraz powinno być cieplej, zaczyna grzać
Wstawiam fotki Królewny. Wiem na pewno, że u mnie i tak ma lepiej.


Buziulka


Dupulka

Widać, krzywe i opuchnięte paluszki dnia Pią 12:48, 04 Paź 2013, w całości zmieniany 1 raz
W Galerii napisałam więcej- min jaka to mutacja-teraz, widząc jasne pióra skrzydła, mam już pewność, że samiczka jest po rodzicach-jednym melaninowym, drugim-lipochromowym lub szeku. Mam podobne kanarki, z krzyżówki agata czerwonego (samica) i samca czerwonego

Niech zdrowo się chowa dziewczynka
Jak tam u Królewny w jej nowym zamku?
Bardzo zadowolona Kupiłam jej kompleks witaminek
Reszta również skorzysta. Całkiem duża zawartość wit. A.


Ostatecznie Królewną zaopiekował się mój brat Odwiedził mnie i się "zakochał" Stwierdził, że albo ją bierze ze sobą, albo tu zostaje na zawsze. Nie miałam wyboru Cieszę się, że ma prawdziwy dom... a nie piwnicę...

Podobno siedzi i ciągle do niej "gada" ^^
super. czyli kolejny - który wpadnie w szał posiadania kanarków
Namawiam go żeby wstawiał zdjęcia na forum, ale on ogólnie jakoś nie jest zbyt... piszący hehe. Ogólnie nie korzysta z żadnego forum, ale może da się skusić
Rosie napisała do mnie na pw z prośbą, by zamknąć galerię Rosie, która niestety odeszła...

Królewna miała trafić do mnie, ale jak widać- tak się złożyło, że została w rodzinie...

Z samą Rosie-naszą forumowiczką- mam nadzieję że się jeszcze spotkamy- przygnębiła ją śmierć Rosie. Na szczęście został z nią samczyk Franciszek, którego chętnie bym zobaczyła- jakoś mi "umknął"...

Rosie, zamykam na razie galerię, ale namawiam do przeniesienia postów dotyczących glosterka Franka do "Galerii"- wystarczy, żebyś ją utworzyła. Ja mogę poprzenosić część postów z tego wątku- jeżeli oczywiście chcesz.
Co do nicka- jak pisałam, postaram się go zmienić...


ďťż
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.