Nowy kanarek samica - wyrywa piora/gola skora
samica z kartą rodową, jaki samiec dla niej jest odpowiedni?
Samica mimo krycia przez samca nie buduje gniazda
Samica zniosła jajko i zaczęła atakować samca.
Chora samica - agat czerwony (przeziębienie, czy pasożyty?)
Samica buduje gniazdo kiedy zniesie mi jajako
Samiec kupuluje z samica kiedy może być 1 jajko
Co ile dni samica składa jajko?
Kanarek - samica kanarka ŁYSA szyja.
Samica kanarka ma problem z nóżkami
Pyza na polskich dróşkach
Witam. Od soboty miałam parę kanarków w jednej klatce. U hodowcy też były razem bo przygotowywał je do lęgów. Wydaje mi się ,że u mnie też kopulowały. W niedzielę je rozdzieliłam tzn samca dałam do innej klatki. A dzisiaj zauważyłam,że samica siedzi w gnieździe. Ułożyła sobie je po swojemu. Moje pytanie brzmi czy mam dalej samca do niej wpuścić,żeby kopulowały czy ona szykuje się do złożenia jajek?Moim zdaniem spokojnie możesz dać samca do samicy, pomoże przy wykarmianiu piskląt (jeżeli jaja są zalężone-niestety czasami pomimo kopulacji nie jest to takie pewne). Samiczka powinna znieść jaja od 3 do max 10 dnia od kopulacji, przy której nastąpiło zapłodnienie (tzn chodzi mi tutaj o jaja zależone, piszę trochę w pośpiechu).
W każdym razie- obecność samca jest nawet wskazana
.Po diabła je rozdzielałaś.
Daj samca, teraz jesli zniesie jajka to moga byc niezalezone
Połacz pare i zostaw je samym sobie.
Jeśli dziś je połączysz, a jutro będzie jajko to napewno będzie puste. dnia Wto 10:50, 20 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz
Poczekamy zobaczymy
Nie do końca musi być puste. Kiedyś czytałam, że czasami samiczka może bardzo długo przetrzymać nasienie (teraz nie potrafię tego artykułu zlokalizować).
Tylko, po co kombinować i cały czas je łączyć, a później rozdzielać.
Moje siedzą cały czas w parach (nawet zimą) tylko, jak coś się dzieje (a ja nie chcę, żeby tak było), to wtedy rozdzielam.
Wiem, że Ty Radku również trzymasz w parkach - prawda? i nasza Marka, też ma razem.
Rozdzieliłam je z tego względu,że chciałam zobaczyć czy samiec śpiewa bez samicy. Bo z nią słabo śpiewał. A w sumie nie liczyłam na lęgi a tu niespodzianka
To jest jeden z powodów, dla którego ja nie kupię mojemu samcowi baby. Po pierwsze, ma śpiewać, po drugie nie chcę lęgów. Ze znajomych nikt by dzieciaków nie chciał, a do bidula oddawać nie chcę.
Mój samiec siedzi z samiczka i śpiewa jak opętany
No właśnie a u mnie żaden samiec będący z samicą nie chce śpiewać :/ . Dlatego po lęgach samce będą w osobnych klatka a samice w osobnych. Ale wracając do tematu. Jak samica zniesie 1-sze jajko to mam je podmieniać na sztuczne? Czy zostawić naturalne w spokoju? Niestety nie mam jajek podkładowych szukałam z zoologu ale nie mieli i zrobiłam coś na kształt jajeczka-kulki z kredy
może to służyć w razie " WU " jako jajko podkładowe?
dnia Śro 8:49, 21 Maj 2014, w całości zmieniany 1 razNapewno powinnaś podmienić z tego względu że różnica w rozwoju pisklakow bedzie znaczna, ale takze z powodu ze przez pierwsze dni samica siedzi nieregularnie, np. Usiądzie do gniazda na noc,a rankiem zejdzie na cały dzień( zaziębi jajko).
Kazda samica jest troche inna, ale dla własnego spokoju podmienił bym na sztuczne.
Powodzenia
ok podmienię tak wyglądają jajka podkładowe wykonane prze zemnie :
Nadają się?
A następne pytanie brzmi czy jajka naturalne( te które niesie samica) mogę przechowywać w pudełku np po margarynie wysypanym piaskiem? I mam przykrywać czymś te pudełko? I gdzie je trzymać? Normalnie w pokoju?
Mozesz przechowywac normalnie w pudełku w tem. pokojowej.
Połuż tak zeby sie nie stykały ze sobą, ja kłade na wacikach- robie takie "gniazdka", nie wiem jaki masz piasek i czy nie uszkodzi sie skorupka od ziaren.
Widze ze ta kreda sie troche obsypuje, nie wiem jak samica zareaguje, mozesz dac nawet ziarna fasoli Jaś
Piasek mam dla ptaków z Vitapolu. Zrobię takie gniazdka jak mówisz. A co do kredy obsypuje się ale delikatnie. Zastanawiam się czy delikatnie nie zwilżyć ją wodą,żeby się tak nie obsypywała.
Może spróbuj ulepić z modeliny? (powinna być w sklepach z art. szkolnymi-piszę "powinna" bo czasy się zmieniły...).A przy tej kredzie ja bym się bała, że weźmie do dzioba i zje.
Sam hodowca polecił mi zrobienie z kredy. Kreda taka dla dzieci nietoksyczna . A z plasteliną czy modeliną mogło by być gorzej jak by zjadła :/
Modelinę gotujesz we wrzącej wodzie, by ją utwardzić, jest małe prawdopodobieństwo, by to zjadła. Plastelina nie nadaje się w ogóle, można ją rozdziobać, przyklejałaby się do piórek.
Te z kredy zwilżyłam i już się nie obsypują
Czekam teraz aż samica zniesie jajka Nie wiem czy taka kreda nie bedzie podrazniała skóry samicy jak bedzie siedziec na jajkach
Jeżeli to była naturalna, niebarwiona kreda to przez parę dni nic jej nie będzie
Słuchajcie mam 1-wsze jajko
. Samica siedział na gnieździe,ale przy wymienianiu jedzenia i picia zważyłam jajko. Podmieniłam na sztuczne,a prawdziwe dałam do pudełka z piaskiem i zrobiłam gniazdka jak sugerował Radek Odłożyłam pudełeczko na półkę i czekam na kolejne jajko . Czy coś mam robić w tym czasie? podaje mieszankę jajeczną samicy i jej partnerowi. coś jeszcze mi poradzicie?Zapewnij im spokój.
Ptaki kopulują?
Co rano do godz. 9 powinno byc kolejne jajko
Spokój na pewno mają. Czasami tylko odkurzam w tym pokoju w którym są. A co do kopulacji to chyba tak nie jestem z nimi 24h na dobę, ale raczej kopulują. Co im jeszcze podawać poza pokarmem podstawowym i mieszanką jajeczną?
Zawsze w tym czasie dodaję wapno do wody, takie w płynie dla dzieci kupione w aptece (ostatnio miałam nawet bananowe, bo zwykłego nie było). Do mieszanki jajecznej dosypuję zmielone skorupki od jajek.
Kiełki i warzywa dajesz?
Dziwie sie ze ludzie biora sie za rozmnazanie zwierzat , nie majac o tym najmniejszego pojecia. Smutne
Damian, nie do konca tak jest że ludzie nie mają wiedzy, poprostu pierwsze lęgi są takim przezyciem że nikt nie chce popełnić błędów, dlatego czasem takie podstawowe pytania
Jednak gdybyś miał racje- to postarajmy się doradzić, najważniejsze przeciez to żeby ptaki miały jak najlepszą opiekę
Jakąś tam wiedzę mam,ale tak jak piszesz Radek nie chce popełnić żadnego błędu. Do mieszanki dodaje skorupki od jajek. Kiełki również jak i warzywa. Cały czas w klatce też jest osepia. Witaminy również podaję. Martwi mnie tylko,że dzisiaj nie ma nowego jajka
.Hmm, spokojnie poczekaj do jutra.
Jak jutro nie bedzie oddaj jej to jedno ktore zniosła i niech wysiaduje.
Moze juz miała lęgi w tym roku i jest "wyeksploatowana".
Zobaczymy
Ile masz tych jajek ?
Czasami, przy znoszeniu jest jeden dzień przerwy (już, tak miałam), albo samiczka bardzo młoda i to jej pierwszy lęg, wtedy, też może być mniejsza ilość (tak, mówią hodowcy).
Lizardka w ubiegłym roku u mnie znosiła tylko trzy jajka, w tym roku, jest ta sama sytuacja. Kolega powiedział, że ilość jajek lubi się u samicy powtarzać.
Ja, bym jej to wapno do wody dodała, lepiej na zimne dmuchać (3-5 kropelek na poidełko).
Mam jedno jajko. Poczekam do jutra jak nic nie będzie to oddam jej i niech siedzi
. Wapno mam takie dla dzieci też bananowe jutro rano podam.Sylwia M. miałaś rację
. Mam 2 jajeczko tylko,że samica cały czas w gnieździe siedzi i nie mam jak podłożyć :/ . Jutro powinno być 3-cie i wtedy oddam jej jajka i niech siedzi na nich To trzymam kciuki za trzecie
To, ją zepchnij i podkładaj sztuczne, zawsze tak robię, jak sama nie ma ochoty i jest o.k.
Dałam już sztuczne. Dzisiaj siedziała długo w gnieździe. Jutro jak jajka nie będzie kolejnego to poczekam do pojutrza rano i jak nic dalej nie będzie to daje jej jajka do wysiadywania
.Jak tam sprawy ?
No właśnie też jestem ciekawa czy jajeczek jest więcej
No jajek było 5,ale zdarzył się mały wypadek i moja córa jedno zgniotła nie chcący w trakcie gdy jej podkładałam sztuczne :/ . Ale są 4 jajeczka które Linda dzielnie wysiaduje z Nikiem. Zamieniają się kiedy Linda idzie jeść.
To super, trzymam kciuki żeby wszystko było ok
Druga para właśnie przygotowuje się do lęgów
.Dudek i Mała . Także myślę,ze hodowla powiększy się o parę kanarków . Albo regał muszę zrobić albo dokupić parę klatek Regał, to bardzo wygodna sprawa.
Jak, masz jakąś starą półkę, lub szafę, to można przystosować.
Chłopacy z forum, podpowiedzą, co i jak
Już dzwoniłam do tartaku koszt deseczek to 120zł także kosmosu nie ma. Gorsze koszty to szuflady i fronty bo prawie 400zł.
Gorsze koszty to szuflady i fronty bo prawie 400zł.
A gdzie sprawdzałaś? W sklepie Glosterek (internetowy) ceny wynoszą lekko powyżej 10zł za front (ok.12zł), do tego kuweta i ew. łapacz ziaren... Sprawdź, oblicz, porównaj ceny-bo teraz jest sporo sklepów wysyłkowych
.Nie mają takich wymiarów jakie potrzebuje :/
Bo, to trzeba trochę przystosować.
Półkę masz? czy będziecie przycinać na wymiar?
Za moje szuflady płaciłam 10-12,-zł, fronty, też były tanie (już nie pamiętam ile, ale nie były, to powalające kwoty).
Drewno mogę mieć na wymiar
także problemu nie ma . A gdzie kupowałaś?Opisałam tutaj, co i gdzie kupowałam http://www.kanarek.fora.pl/klatki-i-akcesoria,29/nowa-klatka,6398.html#46048
dzięki
Słuchajcie dzisiaj mija mniej więcej 13 dzień jak samica wysiaduje jajka. Postanowiłam je dzisiaj prześwietlić. I co widzę żółtko i białko :/ czyli jajka nie zalężone i pisklaków nie będzie?
Oj, na to wygląda że niestety nie będzie. Trzeba dokładnie obserwować parkę, czy samczyk paruje oraz czy samiczka pozwala mu na zbliżenie. No cóż, ten rok rzeczywiście dla hodowców ( amatorów jak i tych doświadczonych ) jest mizerny jeśli chodzi o lęgi, znam dwóch którym także nie wypaliło, mi także
Teraz samiczka u mnie zniosła drugie jajko, lecz nie zauważyłem aby samczyk z nią kopulował i wydaje mi się że u mnie także kolejny raz nie wypali. Nic tylko czekać na kolejny sezon, Pozdr. !Poczekaj jeszcze 2 dni. Ja kilka razy przeswietlalem jajka w 13dniu i raz nic tam nie widzialem , a na drugi dzien byly mlode. dnia Wto 18:23, 10 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Słuchajcie dzisiaj mija mniej więcej 13 dzień jak samica wysiaduje jajka. Postanowiłam je dzisiaj prześwietlić. I co widzę żółtko i białko :/ czyli jajka nie zalężone i pisklaków nie będzie?
Poczekaj jeszcze 2 dni. Ja kilka razy przeswietlalem jajka w 13dniu i raz nic tam nie widzialem , a na drugi dzien byly mlode. To czy jaja są zalężone czy nie widać już w siódmym a nawet w piątym dniu wysiadywania. W piątym dniu przy prześwietlaniu widać już siatkę czerwonych żyłek, w siódmym widać ewidentnie już ciemne jajo wewnątrz, z workiem powietrznym w bardziej okrągłej stronie jaja.
To wyciągnąć samicy jajka z gniazdem czy gniazdo zostawić? Podawać im mieszankę jajeczną?
wszystko zalezy od danej samicy, mimo ze wyciagniesz jajka samica moze uparcie siedziec w pustym gniezdzie, wtedy wyciagnij gniazdo i zacznij wszystko od nowa.
Ja bym odrazu zabrał wszystko i jaja i gniazdo i zaczął parę przygotowywać całkowicie od nowa na kolejny ląg z tym że teraz położy ci szybciej jaja bo jest rozbudzona mimo kilkunastu dni siedzenia na jajach. Zabrał bym gniazdo na tydzień i w tym czasie do oporu bogata karma a po tygodniu dał jej gniazdo i materiał na budowę nowego gniazda jak zacznie się wcierać w nanoszony materiał (będzie mościła gniazdo intensywnie) dopuściłbym wtedy do kopulacji sama a po niej zabrał go i puszczał do samicy raz rano i raz na wieczór a jeśli czas ci na to pozwala to i w południe z raz by ją pokrył i do swojej klatki by samica miała spokój.
A czy jak zabiorę gniazdo to nie mogą być razem? Cały czas siedzą razem i są dobraną parą. A powodem,że jajka są nie zalężone może być właśnie to,ze wcześniej je rozdzielałam. Dlatego nie chciała bym robić tego znów , bo boję się,ze znowu jajka będą nie zalężone :/
Teraz myślę że powodem niezalężonych jaj jest to że trzymasz samczyka cały czas z samiczką, w czasie gdy nie ma lęgów a także tuż przed lęgami powinien on być odizolowany od partnerki całkowicie. Trzeba go wtedy stymulować, odizolowanie sprawi że z tęsknoty za samiczką zacznie też śpiewać i co ważne po wpuszczeniu go do samicy gotowej do lęgu zacznie do niej tokować a następnie parować.
Wyciągnęłam dzisiaj całe gniazdo z jajkami. Dam 2-3 dni odpocząć ptaszką. Później je rodziele i zacznę pobudzać od nowa
Moje kanarki są cały czas razem, przez cały rok, wiosna idą do woliery, dolączam do nich jeszcze jedna samiczkę i nie ma problemu z lęgami a samczyk śpiewa przez cały rok
Moje także sa cały rok razem, nie przeszkadza to w udanych lęgach
Teraz myślę że powodem niezalężonych jaj jest to że trzymasz samczyka cały czas z samiczką, w czasie gdy nie ma lęgów a także tuż przed lęgami powinien on być odizolowany od partnerki całkowicie. Trzeba go wtedy stymulować, odizolowanie sprawi że z tęsknoty za samiczką zacznie też śpiewać i co ważne po wpuszczeniu go do samicy gotowej do lęgu zacznie do niej tokować a następnie parować.
Są dwa sposoby hodowli kanarków: monogamiczny i poligamiczny, w obu legi się udają więc to że koleżanka trzymała parę cały czas razem nie ma wpływu na to czy doszło do kopulacji czy nie. Miała jednak jaja niezalężone i raczej jest to inny powód, może być złe przygotowanie pary na lęgi, może wiek któregoś z ptaków, zdarzyło mi się w hodowli kiedyś że kupiłem ptaki zarówno samice jak i samce zbyt przebarwione sztucznym barwnikiem i jaja od nich były zawsze czyste niezależnie czy dałem taką parę na siebie czy na naturalne nie barwione ptaki albo samica nie przyjmowała zalągu albo samiec był bezpłodny. Nie wiem jak to wytłumaczyć inaczej ale tak było.Medzix zacznijmy od tego co to za kanarki, jakiego koloru? pokaż tą parkę, jak długo są sparowane, czy widziałaś jak ptaki kopulowały, może ruszają się żerdki w klatce i uniemożliwia to kanarkom właściwą kopulację, w jaki sposób przygotowywałaś parę na lęgi.
Jest to para agatów. Dostawały mieszankę jajeczną kiełki owoce warzywa i podstawową karmę. Żerdki się nie ruszają. Wyciągnęłam gniazdo ale kanarki zostawiłam razem.
ďťż
