samica znosi jaja na akord

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach Nowy kanarek samica - wyrywa piora/gola skora samica z kartą rodową, jaki samiec dla niej jest odpowiedni? Samica mimo krycia przez samca nie buduje gniazda Samica zniosła jajko i zaczęła atakować samca. Chora samica - agat czerwony (przeziębienie, czy pasożyty?) Samica buduje gniazdo kiedy zniesie mi jajako Samiec kupuluje z samica kiedy może być 1 jajko Do kiedy samica powinna siedziec na jajach? Co ile dni samica składa jajko? Kanarek - samica kanarka ŁYSA szyja.	Pyza na polskich drĂłĹźkach Witam jestem tu nowa i mam kłopot bo samica znowu czyli 5 raz zasiada do lęgu. Mam ją od czerwca jest razem z samcem w jednej klatce. Po tygodniu od zakupu było juz piersze jajo. Złożyła 5 ale wykluło się 4. Wychowała z samcem wzorowo. Nie jestem hodowcą wiec na koniec rozdałam młode. Po miesiącu od wyklucia młodych samica zaczęła znosić jaja od nowa. Nie chciałam młodych więc zabierałam jajka. Znowu było 5. Jak zauważyłam że znowu siada do gniazda zabrałam gniazdo i oddzieliłam od samca. Samica dalej produkowała jaja w sumie 20 szt. Na końcu dopuściłam samca z 5 kolejnych jaj wybrałam jedno i teraz mam już 1,5 tyg. Piskle które zaczyna fruwaç a ona znowu zaczyna się szykowaç do lęgu. Co ja mam z nią zrobić.? Puki co nie chcę hodowli ale w przyszłości o tym myślę Pozdrawiam Niki Musisz wyciszyć ptaki odpowiednim żywieniem, jeśli dajesz im cały czas bogatą karmę, mają długi dzień czyli znacząco za dużo światła niż mieć powinny o tej porze roku a do tego ciepło to nie dziw się że samica i samiec mają się ku lęgom nadal, szkoda tylko samicy. Poszperaj w dziale o żywieniu kanarków znajdziesz tam z pewnością info o wyciszaniu polęgowym kanarków. Dzięki za podpowiedź. Z ciepłem i światłem będzie kłopot bo my teraz we Włoszech mieszkamy tu cieplej niż w Pl. Z jedzeniem gdy nie było młodych to miały tylko ziarno sepię i jabłka lub sałatę. Teraz jak jest młody to daję karmę z mieszanką jajeczną bo karmią teraz. Poczytam o tym wyciszaniu. Dzięki i pozdrawiam Ale długość dnia we Włoszech jest taka sama jak w Polsce chyba co nie ? Bywam czasem w Salerno jak mam okazję i z tego co było widać to długość dnia taka sama chyba że jesteś bardziej na południu . Ale i tak można samiczce skrócić długość dnia narzucając na klatkę ciemny ale przepuszczalny powietrze materiał. Nie wiem jak jest tam z sezonami lęgowymi przez te ciepłe temperatury hm ? Długość dnia ta sama jak w Pl tyle że cieplej. Klatkę wynoszę na dzień do ogródka oczywiście są w cieniu bo na słońcu by była pieczeń z kanarków Dzisiaj podzielę klatkę bo mam taką z scianką działową. Młodego zostawię z samcem bo jeszcze jest karmiony a samica idzie na dietę. Mam nadzieję że się uspokou bo złożyła już 30 jaj w sumie. A zatwardziała jest z wysiadywaniem jak diabli. Siedziała na jajku jak musiałam do Pl jechać na 2 tyg. Przeniosłam ją z gniazdem do transportowej klatki, przejechała pół europy samochodem i nie zeszła na 5 min j jaja. Potem znowu przeniosłam gniazdo do klatki w Pl a ona dalej siedzi. Wykluło się piskle i z pisklakiem wracaliśmy do Włoch Matka z niej dobra. Czytałam że podróże stresują ptaki a moje samica nie rusza się z gniazda a samiec koncerty po drodze urządza takie że radia nie włączamy Ale mi monolog wyszedł No to za późno właśnie samica zniosła jajo- terminator jakiś (...)Na końcu dopuściłam samca z 5 kolejnych jaj wybrałam jedno i teraz mam już 1,5 tyg. Piskle które zaczyna fruwaç a ona znowu zaczyna się szykowaç do lęgu. Co ja mam z nią zrobić.? Puki co nie chcę hodowli ale w przyszłości o tym myślę (...) Dokładnie chodzi mi o pogrubiony fragment... Chodziło Ci o pisklę 10-cio dniowe, mówiąc inaczej? Pytam, gdyż nie jest to po prostu możliwe- w wieku ok. 8 dnia życia młode kanarki otwierają oczka... Z gniazdka wylatują w trzecim tyg. życia, ale na noc jeszcze wracają. Takie podlotki 1.5 m-ca są zdolne do życia bez rodziców, zazwyczaj są już oddzielone od nich. Jeżeli samica pomimo zmiany diety (więcej w dziale "Rozmnażanie>> Wyciszanie lęgowe") zniesie jeszcze jajo, nie zabieraj go- albo podmień na sztuczne, jeśli nie chcesz piskląt (daj tyle jaj, ile zniosła-np z modeliny). To na jakiś czas zahamuje składanie niezalężonych jaj (o oddzieleniu sama już pisałam, ale jego nasienie może utrzymywać się do nawet 10-ciu dni). Pisklak wykluł się 23 sierpnia i zaczyna podfruwać sam wychodzi z klatki i zaczyna jeść masę jajeczną. Poprzedni lęg młode miały 3 tygodnie jak się usamodzielniły a ten jest wyjątkowy Ten jest sam karmiony przez obojga rodziców do dziś bo samicę oddzieliłam. Był wręcz pompowany jedzeniem. Czytałam o rozwoju piskląt i wiem że to nie jest normalne ale jest. Jak chcesz to prześlę jego fotkę tak mi wygląda na samca. Dzięki za rady co do samicy, bardzo mi jej szkoda a pierwszy raz mam taką tytankę. Pozdrawiam Skoro tak twierdzisz... Z ciekawości tylko zapytam, którego dnia pisklę otworzyło oczy? Po czym wnosisz, że to samczyk? Podśpiewuje już? Czy wnosisz tak po kształcie kloaki? Fotki oczywiście chętnie obejrzę-nigdy za dużo kanarczych maluszków Nie pamiętam kiedy otwarł pisklak oczka ale za to byłam w szoku jak 3 dni temu wyszedł z gniazda i z klatki. Miałam problem by go złapać bo po podłodze zasòwał jak mały speedy gonzales na razie sfruwa z klatki na podĺogę a by wrócił sam postawiłam mu karton taki schodek bo było dla niego za wysoko by dofrunąć do klatki. Myślę że to samiec po kształcie kloaki i jeśli to samiec to teoria z bardziej spiczastym jajem się sprawdzi w tym przypadku Moim zdaniem ptak jest za młody, żeby odgadywać płeć po kształcie kloaki-ew. można po kształcie głowy, ale też nie zawsze się sprawdza (ja nie umiem). Natomiast z tym jajkiem to mnie zaskoczyłaś... Logicznie myśląc, nie ma żadnego związku budowa (kształt) jaja z płcią embrionu znajdującego się wewnątrz- który ma owszem kod genetyczny, ale chromosomy płci kształtują się- jak u dziecka- któregoś tam dnia rozwoju, kiedy pisklę jest już w jaju... Gdzie o tym słyszałaś? Młody samczyk powinien zacząć próby śpiewu w 2-3 miesiącu. dnia Pią 17:41, 05 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz gdzieś wyczytałam że jak jajo jest bardziej spiczaste to bardziej prawdopodobne że będzie samiec a bardziej okrągłe samica. Szczerze mówiąc to się z tego śmiałam ale w pierwszym lęgu były same spiczaste i wyszły same samce. Junior wygląda mi na samca też. Jedyna możliwosc to zmień długość dnia, moze macie wc/łazienke bez okna. Ja swoje wynosze do łazienki, dzieki temu bardzo łatwo wyciszyłem samice ( dzien swietlny trwał max. 10 h) Mniej światła=brak ochoty na lęgi Dodam od siebie parę słówek swoje samiczki wyciszam chłodem....wystawiam klatki od paru minut do godziny przez tydzień a pod koniec tygodnia zaczyna zrzucać pióra. Dnia nie skracam specjalnie bo legi zaczynam wiosną koło kwietnia a kończę w połowie sierpnia więc dzień sam się skraca. co do spiczastego jaja to się nie zgodzę bo u mnie maluch był w spiczastym jajku a okazał się samiczką. spiczaste jaja mogą mieć kury z kanarkami bywa różnie raz mają bardziej zaokrąglone jajo a innym razem lekko spiczaste myca54 to są Włochy - tam koleżanka mieszka, czyli z chłodem we wrześniu, to raczej kiepsko będzie. Są dwie opcje, jedna tak jak napisał Radek - oddzielić samiczkę. Druga, to wynieść samczyka. W tym roku miałam tylko dwa lęgi (więcej, już nie chciałam). Młode wyniosłam do wolierki ogrodowej razem z samczykami, a samiczki zostały w domu i dostawały tylko ziarno (raz w tygodniu jabłko). Trwało, to z dwa tygodnie i samiczka zaczęła się pierzyć wtedy ją przeniosłam do wolierki. Jak masz gdzie, to samczyka z młodym oddziel, żeby go dziewczyna nie słyszała + słabsza dieta i samiczka się wyciszy. Ze skoceniem dnia ciężko bo nawet nie mam materiału by przykryć klatkę - uroki życia w delegacji. Z chłodem jest tak źe go nie ma póki co a klatka stoi cały dzień w ogródku tylko na noc zabieram do domu bo sąsiad ma kota. Jak narazie samica jest oddzielona od samca i pisklaka. Twardo siedzi na sztucznych jajach. Samiec daje koncerty jak nakręcony a że jest na dworze to słucha go cała kamienica . Zobaczymy co będzie dalej niki, zamiast materiału możesz wykorzystać jakiś T-shirt, taki "noszony po domu"/w czasie wolnym . Hehe to bym ze 4 użyć bo klatk wielka taka dzielona na dwie. Samica oddzielona na diecie. Siedzi na sztucznych jajach od 2 tygodni jestem ciekawa jak długo posiedzi Jak siedzi dwa tygodnie to zabierz jej już gniazdko. Dzięki za radę a nie zacznie mi znowu składaç jaj? Zauważyłam że samiec zaczął atakować Juniora. Do samicy nie mogę wsadzić młodego bo ona na diecie. Tak się zastanawiam czy do niej samca nie wsadziç - ale to chyba znowu zaczną się bzykać. No masz babo placek, a w Polsce woliera stoi i 2 klatki. Samca z samicą nie połączysz, młodego z samicą też nie bardzo bo młody ma mieć bogatą dietę, potrzebna więc trzecia klatka a samica jak nie będzie miała gniazdka i ubogą dietę nie powinna nosić więcej jaj. Wyjełam gniazdko i wszystko ok tyle że puściłam samicę na loty a ona prosto do gniazda poleciała ( które stało w zlewie ) no cóż kupię kolejną klatkę bo Junior to przyszły prezent i zostanie z nami do wiosny ( jedzie do Rumunii - obieżyświat) niki, poczytaj w dziale "Rozmnażanie>>>Wyciszanie lęgowe" tematy o żywieniu w tym zasie i zastosuj samicy dietę. Od razu się nie przestawi, ale po m/w 2 tyg. powinna. Swoją drogą- czy ona się pierzyła już? (teraz jest okres dużego pierzenia, po którym kanarki nie mają ohoty na lęgi- wszystkie składniki min. idą na budowę nowego upierzenia). No właśnie się nie pierzą ani samiec ani samica tylko Junior zmienia piórka. Może te włoskie kanarki mają to wszystko poprzesówane na później. Samica od prawie miesiąca na samym ziarnie i raz na 3 dni ma zieleninę zabrałam jej gniazdo to zaczęła zbierać materiał na nowe gniazdo. Do tego stopnia zdeterminowana że zakosiła mi mulinę do wyszywania. Oddzielona od samca. Samiec śpiewa jak nakręcony podskubuje Juniora i lata z pierzem w dziobie bo one razem budowały gniazdo. Dziś lecę kupić klatkę dla Juniora. Światło mają od 11 rano do gdzieś 22, wieczorem jest raczej półmrok w pokoju i zauważyłam że śpią gdzieś od 20. Jest jakiś sposób na pobudzenie do pierzenia bez konieczności wyrywania piór? Szczerze Ci powiem, że nie wiem... Nigdy nie miałam takich problemów... Ale piór nie wyrywaj- więcej bólu sprawisz ptakom, niż sprawisz, że zaczną się pierzyć... Poddałam się samica wygrała. Oddałam jej gniazdo dałam materiał do budowy skończyłam z dietą. Wczoraj w pół dnia jak ją zostawiłam by polatała zbudowała gniazdo a dziś znalazłam jajko. Miesiąc diety odseparowanie od samca. W nocy klatkę stawiałam przy otwartym oknie by miała chłodniej w dzień klatka stała na dworze w temp ok 20 C i zniosła jajo. Tak myślę że jak ma takie parcie to jej pozwolę i niech sobie siedzi bo jaja i tak puste może w końcu jej się odechce. Co o tym sądzicie bo ja już nie wiem co mam robić. Błąd, jak i gdzie zbudowała to gniazdo i zniosła jajko? Przecież to niemożliwe i nierealne. Niepotrzebnie jej oddałaś gniazdo, tym sposobem nigdy jej nie wyciszysz. Będzie waliła jajami i siedziała sobie na nich do czasu aż padnie. Sama nie mogła zbudować, musiałaś jej dostarczyc gniazdo i materiał, szkoda. Zgadzam sie z BreederGoulda. Prędzej czy później samica się wykończy Miejmy nadzieje ze bedzie to jedno jajko, moim zdaniem niech teraz siedzi nawet ze trzy tygodnie, a potem OBOWIĄZKOWE wyciszenie ptaka. Ona lata luzem po całym mieszkaniu do klatki wraca kiedy chce lub kiedy puszczam samce to ją zamykam. Nazbierała materiału w mieszkaniu ( papierowe reczniki sałatę i mlecz i obskubała chodnik) ciągle gdzieś coś skubała może tu jest inaczej z okresem lęgowym. Jajo zniosła w klatce bo ją wieczorem zamknęłam. Wychowałam się na wsi z maaasą zwierząt i wiem że jak jakaß baba się uprze to tylko pozostaje jej pomóc. Chce siedzieć to niech siedzi ona zaczęła późno lęgi może to też powód. A i gniazdo zrobiła na lodówce. Mają tam postawiony taki plastikowy wkład na sztućce by czasem nie wpadło któreś za lodówkę. idealne miejsce wysoko ciepło i nikt nie przeszkadza. Muszę przyznać sprytna babka. niki, zapytam, czy orientujesz się, w jakich miesiącach we Włoszech trwa sezon lęgowy? (Tzn wątpię żeby trwał jeszcze teraz, ale może są jakieś przesunięcia czasowe). W każdym razie, jak już nasi Panowie napisali- po prostu musisz pomóc samiczce się wyciszyć- inaczej ona po prostu się wyniszczy... OK, raz wyciszanie Wam nie wyszło, ale zmiana diety nie daje efektów natychmiastowych- zazwyczaj trwa to kilka tygodni, zanim nastąpią zmiany w zachowaniu, popędzie i minie chęć do lęgów. Nie wiem jak to jest we włoszech zapytam w zaprzyjaźnionym zoologicznym . Puki co samica w końcu się uspokoiła bo przez ten miesiąc to nerwowa była na mnie. Jak na razie to jest w świetnej kondycji zobaczymy co teraz zrobi jak coś zniesie to dam jej siedzieć dopuki sama nie zrezygnuje. To pierwsze jajo się zbiło więc nie ma na czym jeszcze siedzieć. Tak myßlę źe tu możliwe że jest przesunięty czas lęgów bo jeszcze temp dochodzi do 25 stopni w dzień . Rozmawiałam w zoologicznym o okresie lęgowym i tu kończy się w sumie teraz Więc w sumie samica niedługo powinna się zacząć pierzyć. Jak na razie siedzi na jajkach tym razem 4 ale pustych i tak myślę że dam jej siedzieć puki sama nie zrezygnuje. Dziękuję wszystkim za rady, teraz zaczyna się trochę ochładzać wystawiam klatki na dwór, Światło mają do 20 a później półmrok. Samica jakiś czas miała lepszą karmę ze względu na to że składała jaja ale teraz jest tylko na samym ziarnie i zielonkach + witaminy. No zobaczymy co będzie dalej. Jeżeli we Włoszech trwa jeszcze okres lęgowy zmienia to troszkę sytuację (u nas kanarki zazwyczaj są już po pierzeniu). Daj jej posiedzieć te dwa tygodnie, a później-i już w trakcie wysiadywania- wprowadź dietę (poczytaj w dziale "Rozmnażanie>>>Wyciszanie lęgowe"). Z tym, że kiedy samizka zacznie się pierzyć, powinna mieć w organizmie zapas białka i wapna do wytworzenia nowych piór- i tu jest pewiern problem... (z jednej strony ogranizanie tych składników, a z drugiej strony- zbliżające się pierzenie). Ciężko mi doradzić jak to w praktyce zrobić, może są we Włoszech jakieś strony hodowców itp, gdzie ktoś mógłby Ci pomóc (albo ktoś z naszych forumowiczów ma doświadzenie w hodowli w innym klimacie?)? dnia Sob 0:03, 11 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach