Tygodnik szwedzki

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach Treningi w tym tygodniu 4.03-8.03 ZAJĘCIA W DRUGIM TYGODNIU listopada ZGRUPOWANIE TYGODNIOWE Kurtka szwedzka pikowana Jaki film ostatnio obejrzaĹyĹcie? ZamĂłwienie sprzÄtu 5 grudnia Akwarium - MikoĹajki dla dzieci DrapieĹźne sikorki...czyli dieta rodziny sikor Rozpalanie ogniska zimÄ Witam hodĂłwcĂłw	Pyza na polskich drĂłĹźkach Z dniem nominacji edsona na trenera reprezentacji Szwecji swoją działalność rozpoczyna oficjalna gazetka szwedzkiej kadry - "Tygodnik szwedzki". Dzisiaj udało się nam przeprowadzić krótką rozmowę z nowym szkoleniowcem. R: Jeszcze do niedawna wydawało się, że nic pana nie ruszy z Norwegii. Tymczasem dość sensacyjnie zostaje Pan trenerem naszej kadry. Co było powodem tych wydarzeń? e: Jest trochę za wcześnie na mówienie o dokładnych przyczynach, po prostu nie dogadaliśmy się z Norweskim Związkiem Narciarskim. Tyle. Korzystając z okazji chciałem podziękować wszystkim ludziom ze Związku, moim współpracownikom, a przede wszystkim zawodnikom z Norwegii za świetny sezon. Chłopcy zrobili tam naprawdę świetną robotę i zawsze bardzo milo będę wspominał ten fragment mojej kariery. Nie dokończyłem dzieła w Norwegii, ale cóż, taki jest urok tej pracy. Nie można się załamywać, tylko trzeba podejmować nowe wyzwania i starać się im jak najlepiej sprostać. R: Dlaczego wybrał Pan naszą kadrę? Czego możemy oczekiwać po obecnym sezonie? Kogo możemy spodziewać się w składzie na kolejne konkursy? e: Było kilka powodów. Szwecja ma w niezbyt odległej perspektywie MŚ w Falun. To była kusząca rzecz. Kolejny powód to całkiem spory potencjał, dobre zaplecze finansowe. Bez niego jest bardzo ciężko o bardzo dobre wyniki. Co do drugiego pytania to jest mi na nie bardzo ciężko odpowiedzieć. Muszę poznać dokładnie każdego zawodnika, jego możliwości. Marzą mi się wyniki takie jak w Norwegii, ale to tylko marzenie. Chcę, żeby każdy skakał na swoim najwyższym poziomie i w miarę upływu czasu ten poziom podnosił. Z trzecim pytaniem jest podobnie, nie dam rady konkretnie odpowiedzieć. Zarządziłem chłopakom taki mini-trening, każdy z nich odda po jednym skoku w Falun. To będzie kwalifikacja na następny konkurs. R: Dziękuję za poświęcenie mi chwili czasu i życzę sukcesów e: Ja również dziękuję i liczę na kolejne spotkanie R: Witam Pana trenera. Za Panem i pańskimi zawodnikami pierwszy wspólny trening. Jak można go podsumować? e: Nie był to jeszcze jakiś bardzo poważny trening. To było takie rozpoznanie, żeby zobaczyć na jakim poziomie są w tej chwili zawodnicy. Co do ich skoków, to nie wszystkie były dobre. Można nawet powiedzieć, że większość z nich była słaba. Słabo wypadli juniorzy, co do seniorów to ich poziom jest bardzo różny. Różnice pomiędzy najlepszym, a najsłabszym były bardzo duże. Celem jest wyrównanie poziomu słabszych zawodników do takiego średniego poziomu w tej kadrze. R: W takim razie kogo zobaczymy w kolejnych zawodach w Kuusamo? e: Tutaj bez niespodzianek. Pojedzie tam najlepsza w tym momencie "czwórka". Bracia Grimholm, Alex Mitz i Carl Nordin. R: Czego możemy oczekiwać po tych konkursach? e: Ja oczekuję od każdego zawodnika, skoków na 100% swoich obecnych możliwości. Ciężko powiedzieć do czego to może wystarczyć w drużynie. Fajnie byłoby zdobyć punkty, ale nie wiem co z tego wyjdzie. Co konkursu indywidualnego, to poza tym, że chcę, żeby każdy skoczył swoje dobre skoki, to mam bardziej konkretne plany. Bardzo liczę na punkty naszego lidera, Carla Nordina. Na treningu pokazał, że potrafi dobrze skakać. Oprócz tego chciałbym, żeby do konkursu awansował jeszcze przynajmniej jeden z moich zawodników. Szanse na to mają zarówno Alex Mitz, jak i Isak Grimholm. Myślę, że te oczekiwania mogą zostać zaspokojone, jak się uda to będę bardzo zadowolony. Jak nie to cóż...nie będę się załamywał, bo to dopiero początek mojej pracy. R: Za Panem już oficjalny debiut w roli trenera reprezentacji Szwecji. Jak Pan oceni konkursy w Kuusamo? e: Bardzo bym chciał wysoko ocenić nasz występ, ale niestety nie mogę. Jak mówiłem przed konkursami, liczyliśmy na punkty. Szczególnie po bardzo dobrych kwalifikacjach, które były naprawdę bardzo udane i w 100% nas zadowoliły. Dosyć mocno zwiększyły też oczekiwania to do oficjalnych konkursów. Potem przyszedł konkurs drużynowy, który nam nie wyszedł tak jak chcieliśmy. Mówiłem, że tutaj chcę, żeby każdy skoczył na swoje 100% w tym momencie. Bardzo źle spisał się Alex Mitz, gdyby skoczył taki swój normalny skok to można byłoby myśleć nawet o II serii. Nie chcę go jednak tutaj krytykować, jest to młody zawodnik z całkiem dobrym potencjałem, który jeszcze się uczy Pucharu Świata, a ten konkurs był dla niego kolejną, ważną lekcją. Indywidualnie natomiast mieliśmy nadzieję na 2-óch zawodników w "30", skończyło się bez żadnego w II serii. Isak skoczył nieźle i w jego przypadku mało brakło, Carl nie skoczył na swoim normalnym poziomie i dlatego odpadł. Dla Alexa awans do konkursu już był jakimś sukcesem, w konkursie skoczył przyzwoicie jak na ten moment. Jestem jednak przekonany, że zarówno Carl, jak i Isak w kolejnych konkursach będą regularnie punktować. R: Zaraz po powrocie zarządził Pan trening w Falun. Jak możemy go ocenić? e: Myślę, że pozytywnie. Każdy skok oddany przez zawodników pomiędzy zawodami pomaga im w podnoszeniu swojego poziomu. Każdy zawodnik oddal po 3 skoki, były one bardzo różne. Od fatalnych po naprawdę kapitalne próby. Trening miał też pomóc mi w wyborze kadr na kolejne konkursy. R: Może Pan już podać składy kolejne konkursy? e: Jeszcze nie. Do Rosji na pewno polecą Carl Nordin i Isak Grimholm. Bardzo prawdopodobne, że Alex i Jakob też będą skakać. Miałem zamiar jednego z nich wysłać na konkursy CoC, mogę powiedzieć, że miał być to Jakob. Jednak na treningu lepiej skakał od Mitza i po prostu nie wiedziałem, którego mam odrzucić Postanowiłem, najlepiej będzie jak pojadą oboje. W CoC wystąpi na pewno Jesper Daun. Juniorzy pojadą na zawody FIS Cup, chyba, że któryś z nich pokaże dobrą formę w Rovaniemi. R: Czyli nie wykorzysta Pan pełnej kwoty startowej w zawodach CoC? e: Tak. W kolejnych konkursach też będzie podobnie. Nawet na zawody PŚ nie zawsze będzie jeździło 4 zawodników. Jak ktoś nie będzie skakał na odpowiednim poziomie to nie ma sensu, żeby się męczył i grał ogony w tych konkursach. R: Witam z mroźnego Sochi. Jak zwykle poprosiłem trenera naszej reprezentacji o krótkie podsumowanie ostatnich konkursów. Jaką ocenę możemy wystawić naszym zawodnikom? e: Ogólnie możemy być bardzo zadowoleni. Carl Nordin pokazał, że stać go na bardzo dużo. Co prawda ten konkurs nie był najmocniej obsadzony, ale to w żadnym stopniu nie umniejsza jego osiągnięć. Muszę, przyznać, że to podium trochę mnie zaskoczyło, ale to było bardzo pozytywne i chciałoby się więcej takich niespodzianek. Nieźle spisał się też Isak. Udało się zapunktować, w drugim konkursie niewiele brakło. To jest zawodnik, którego stać na punkty przy najmocniejszej obsadzie. Pozostała dwójka niestety pokazała, że w tym momencie brakuje im trochę do poziomu PŚ. R: Czy to oznacza dla nich chwilowy odpoczynek od PŚ? e: Czy chwilowy to się okaże. Na pewno w Engelbergu zobaczymy tylko Carla Nordin i Isaka Grimholma. Jakob i Alex będą skakać w zawodach CoC. Tam, i na treningach, muszą mi pokazać, że są na poziomie, który pozwoli rywalizować o punkty w PŚ. Jak zobaczę poprawę to oboje mają szanse wystartować już w TCS. R: Konkursy w Engelbergu przechodzą do historii. Myślę, że możemy być zadowoleni z postawy naszych zawodników. Zgadza się Pan z tą opinia? e: Raczej tak. Szczególnie ten pierwszy konkurs był bardzo fajny. Carl ponownie zaliczył świetny występ. Jest trochę żal, że tego podium nie było, bo brakło naprawdę bardzo niewiele. Metr dalej i by wystarczyło... Ale nie ma co nawet o tym mówić, mamy 4 miejsce i z tego się bardzo cieszymy. Natomiast jesteśmy trochę rozczarowani niedzielnym występem Nordina. Po sobocie liczyliśmy na kolejne miejsce w "10", nie udało się. Carl trafił troszkę gorsze warunki, jako jeden z nielicznych miał wiatr z tyłu, co prawda niezbyt mocny, ale biorąc pod uwagę to, że niektórzy mieli bardzo duży bonus za wiatr to to robiło różnicę. Niemniej jednak nawet przy tych warunkach Carla było stać na '30". Nasz drugi zawodnik, Isak Grimholm spisał się dobrze. W obydwu konkursach zapunktował i to cieszy. Nie są to jeszcze jakoś bardzo duże punkty, ale Isak ostatnio w miarę regularnie zdobywa punkty. Ogólnie Engelberg oceniam pozytywnie. R: Jakie plany przed zbliżającym się TCS? Możemy liczyć, że zobaczymy w nich pełną kwotę startową? e: Przed turniejem chcemy trochę potrenować, planuję zrobić takie dwa treningi. Nie wiem czy będzie tam cala kadra, czy tylko seniorzy. Najprawdopodobniej tylko seniorzy. W pierwszym wszyscy oddadzą tyle samo skoków, jak będzie z drugim to zobaczymy. Miejsca treningów te z nie znam, chciałbym, żeby któryś z treningów odbył się w Sollefteå, drugi może tradycyjnie w Falun. Możliwe, że poszukamy skoczni poza Szwecją, bo jak wiemy to tu nie mamy wielkiego bogactwa. Co do limitu na TCS, to są szanse, że go wykorzystamy. Tutaj jest tak jak zawsze powtarzam, chłopaki muszą pokazać, że są na poziomie, który pozwoli im zajmować przyzwoite miejsca w PŚ, że nie będą tam tylko statystami. Tutaj mówię o miejscach punktowanych. Po treningach zostanie podjęta decyzja. W zasadzie już po pierwszym treningu, w drugim na grupa będzie miała zwiększone obciążenia. R: Witam w nowym roku. Za nami już półmetek Turnieju Czterech Skoczni, co można powiedzieć o występie pańskich podopiecznych w dwóch pierwszych konkursach? e: Dzień dobry! Po Oberstdorfie mieliśmy pewien niedosyt jeśli chodzi o nasz występ. Isak przepadł już w kwalifikacji. Carl też naszych założeń nie zrealizował w 100% procentach. Było bardzo dobrze po I serii, tak jak liczyliśmy. Szkoda drugiego skoku, gorsze warunki, skok też sam w sobie słabszy i stąd spory spadek w klasyfikacji. Garmisch było dla nas lepsze. Co prawda Isak ponownie się nie zakwalifikował, ale Carl w konkursie zajął dobre miejsce. Pokazał, że jest w stanie walczyć z najlepszymi o to bardzo cieszy. R: Teraz przenosimy się do Austrii, jakie cele Pan stawia przed zawodnikami? e: Celem są dobre skoki. Dobre, czyli takie na jakie stać zawodnika w chwili obecnej. Jeżeli takie będą to Isak powinien się zakwalifikować do któregoś z konkursów, a jeżeli szczęście dopisze to nawet zapunktować, oczywiście nie mówimy tu o jakichś dużych punktach, stać go nie miejsca ok 30. Carl natomiast jak skoczy swoje to spokojnie będzie w czołowej piętnastce, a nawet w "10". Stać go oczywiście na więcej, ale to takie minimum. Mamy też taką myśl, żeby przysłać tu także Jakoba Grimholma i Alexa Mitza, co prawda spisali się słabo w Pucharze Kontynentalnym, ale to było już jakiś czas temu i ich dyspozycja mogła pójść w górę od tego czasu. Nie odbył się też nasz ostatni trening na skoczni i nie mam takiego świeżego porównania poziomu moich zawodników. To są na razie tylko plany, jednak są one bardzo prawdopodobne. R: Pierwsza ważna impreza sezony - Turniej Czterech Skoczni przechodzi do historii. Myślę, że możemy powiedzieć, że Szwedzi mają się z czego cieszyć? e: Myślę mogą być zadowoleni. Można powiedzieć, że Carl Nordin dal im trochę powodów do tej radości. R: Szwedzi się cieszą, a jak występ swoich podopiecznych ocenia trener. e: Ja tutaj muszę być bardziej krytyczny. Carl spisał się dobrze, nie mniej jednak można się i u niego do czegoś przyczepić. Garmisch i Innsbruck było w porządku. Pierwszy i ostatni konkurs, Oberstdorf i Bischofshofen, miały swoje minusy, tam był jeden bardzo dobry skok i miejsce w TOP10, w drugiej serii słabsze skoki i spore spadki. Pozostali, no cóż...delikatnie mówiąc bez rewelacji. Myślę, że nawet nie ma czego komentować. R: Jakie plany na kolejne konkursy? e: Tak jak zawsze, dobre skoki. W przypadku Carla Nordina liczę na miejsce w czołowej "10", bo go na to stać. Reszta ma przechodzić jak na razie przed kwalifikacje, ewentualnie punktować. R: A plany treningowe? e: Musimy teraz zwiększyć chłopakom obciążenia, żeby do MŚ ten poziom pozwalał na skoki, które będą dawały szanse na pucharowe punkty. Pozostała trójka ma dać realne wsparcie dla Carla w konkursie drużynowym, takie, żeby ta drużyna mogła się "zakręcić" w granicach miejsce 6. Wiem, ze może są to bardzo ambitne plany, jak na Szwecję, bo teraz skoki są tu sportem niszowym, ale nie trzeba bać się wyzwań. ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach