Pyza na polskich dróżkach
NÓ¯KA SPUCHNIÊTA PRZY PAZURKU
Napuchniêta nó¿ka- zdjêcie obr±czki
Znów problem z nó¿k± :(
Ranna nó¿ka u kanarka
chora nó¿ka u kanarzycy
uszkodzona nó¿ka u pisklaka?
Bolesna opuchniêta nó¿ka
Zgiêta nó¿ka u kanarka
Zwichniêta (?) nó¿ka u amadynki
chora nó¿ka

Pyza na polskich dróżkach

Zacznijmy od poczatku do konca. Otoz mam 14 lat a moj kanarek 3 lata. Kiedys zle go zlapalem i ... nie wiem jak to sie stalo, zlamalem mu nozke, uslyszalem i poczulem to nizka byla jak moje wlosy ja glowie, nie mogl ja ruszac, zestresowany odrazu zadzwonilem do mamy ktora byla na zakupach. Przyjechala po 5 min. Nastepnego dnia pojechalem do weteryniarza i stwierdzil ze nie zna sie na ptakach za bardzo a jakby sie znal to by i tak ptak sie bardzo stresowal. Dal nam srodek przeciwbolowy ktory sie wlewalo do wody. Nozka tam sie potem zagoila jakos, ja ciagle plakalem i mowilem do siebie i do niego, zobacz jakiego inwalide, jakiego biedaka zrobilem z ciebie i na tym miejscu chcialbym sam sobie zlamac noge niz on by sie meczyl. Wracajac do tematu. Nozka sie jakos zagoila ale nie do konca. Kiedy go trzymalem to wiekszy nacisk ciala dawal na zdrowsza nozke a mniejszy na ta chora. I tak dalej bulo tylko ze dzisiaj gdy mam go na reku to tylni palec nie jest wyprostowany tylko kanarek stoi na nim a jak spi czy jest na palaku to normalnie jest ale jest drugi dziwny problem, kiedy spi to stoi na chorej nozce i nieraz sie kiwa na boki albo kiedy wieczorem spie to ptaszek nieraz slychac ze sie rusza bo tam sobie poprawia czy cos w tym stylu. Bardzo jestem przyzwyczajony do jego, jest jak moj tata lub moja mama czyli druga zywa, przyjazna dusza ktora na mnie czeka zawsze w klatce i ma drugiego sasiada tylko ze ma go brat. Nie wiem co jeszcze pisac jesl. i cos jest bez sensu napisane to piszcie. I jedna wiadomoscdo moderatorow. Jak macie usunac temat czy go przeniesc napiszcie cos na pm lub dopiszcie cos, teraz najwaznieszy jest moj maly przyjaciel ktory jest inwalida czy jak to mozna opisac, przez moja glupote. Pozdrawiam.[/img


My¶lê, ¿e nie masz powodów juz do obaw. Sta³o sie to co siê sta³o, nie zrobi³es tego celowo, a ptaszek z tego co piszesz zyje i tak na prawde ma sie dobrze. Kanarki nieraz potrafia normalnie zyc nawet po amputacji nogi. To tylko zale¿y od kondycji i sprawno¶ci ptaka, jak szybko zdo³a przyzwyczaic sie do nowej "sytuacji". Po jakims czasie ptak siê "przestawia" i normalnie jest w stanie skakac na jednej nodze z ¿erdki na ¿erdkê nie trac±c przy tym równowagi i pomagaj±c sobie bardziej skrzyde³kami...
Nie piszê tego dlatego ze gdzies to wyczyta³am, ale z w³asnego do¶wiadczenia. Mia³am doczynienia juz z kilkoma ptaszkami, które mia³y z³amane nogi w ró¿nych miejscach.

Z tego co piszesz wywnioskowa³am, ze nó¿ka Twojego kanarka zd±¿y³a siê ju¿ zrosn± po kontuzji. Je¿eli ptaszek siada czasem na tym przciwstawnym palcu (zawija mu sie on pod "stope"), to pewnie mial zlamany ten palce a nie cala nó¿ke? Nie wiem czy pamietam dobrze, bo moja samiczka po z³amaniu tez tak stawiala nozke, ale na szczescie pomóg³ jej wykwalifikowany lekrz i zrobi³ jej opatrunek w formie tak zwanego "bucika" czyli jakby podstawki na której po³ozyl stopke kanarka i malutkimi plasterkami przyklei³ do niej. Dzieki temu nó¿ka jej sie zros³a i juz nie zawija³a tak tego palca.
Twojemu ptaszkowi pewnie no¿ka zros³a siê nieprawid³owo, ale je¿eli sobie radzi a nawet na niej siada a tym bardziej spi to jest wszystko ok. Juz raczej nic nie jestesmy w stanie mu pomoc (jezli od urazu minelo juz sporo czasu). Z reszta On wcale nie potrzebuje juz pomocy - tak jak pisa³am, przyzwyczai sie, wiadomo ze czasem moze miec problemy ze z³apaniem rownowagi ale zyje, jest zdrowy i ma sie dobrze (tylko troche mniej komfortowo niz kiedys).

Tak¿e nie obwiniaj sie juz za to ze zrobiles mu krzywde. Tak naprawde dla niego najwazniejsze jest to, ze caly czas przy nim jestes i ze jestes dla niego tak dobrym przyjacielem Na pewno jest Ci za to wdzieczny a nozka sie pewnie juz nie przejmuje, tylko moze to tak wygladac bo mu czasem ona przeszkadza...
Jezu Drogi!
Nie bój siê, nie usunê tematu, ale faktycznie móg³by¶ bardziej przyk³adaæ siê do pisania postów, bo ciê¿ko ciê zrozumieæ. Ale do rzeczy:

Je¿eli nó¿ka siê zros³a i nie obumar³a, ptaszek ¿yje i ma siê dobrze, to nie ma powodów do obaw. Nie pomo¿esz mu ju¿, wiêc pozostaje tylko dbaæ o niego do koñca mam nadzieje, jeszcze wielu dni.

PS. Drugi taki sam w±tek usuwam (wys³a³e¶ podwójny temat)[/b

Je¿eli ptaszek siada czasem na tym przciwstawnym palcu (zawija mu sie on pod "stope"), to pewnie mial zlamany ten palce a nie cala nó¿ke?
Ptak poprostu ma ta noge jakby slabsza zauwazylem i jak chce stanac to staje na tym palcu. Trudno mu go wyprostowac.



Jest dok³adnie tak jak my¶la³am - tak samo miala z³amana nózke moja samiczka. A powiedz, ile czasu mine³o od tego z³amania?
Tak jak ju¿ pisa³am ja i poprzednicy, pewnie noga sie juz zros³a i nic juz nie da sie zrobic. Ptaszek nie odzyska³ pe³nej w³adzy w tym palcu i nie jest w stanie nim ruszaæ, dlatego czasem zawija mu sie on pod inne palce i na nim przystaje a czesem udaje sie mu stan±c normalnie. Nie wygl±da to przyjemnie dla nas, ale mysle ze Twoj kanarek sie juz przyzwyczai³ do nowej sytuacji i nie jest mu z tym tak zle.

Gdyby to byla swieza kontuzja to poradzi³abym taki sam opatrunek jak miala moja kanarzyca, ale teraz to sie juz mija z celem.

Rada jak± mogê w tej sytuacji tylko daæ, jest taka: pilnuj by nie mia³ zbyt d³ugich pazurków, a szczególnie w tym kontuzjowanym palcu - teraz gdy nie chwyta on nim ¿erdek, nie sciera tez pazura i bedzie on mu b³yskawicznie rós³ (na prawde w nieporownywalnie szybszym tempie ni¿ pozostale pazurki). Bedzie on wymaga³ czêstszego przycinania.
Tak na przysz³o¶æ- da radê wyleczyæ z³aman± nó¿kê kanarka- robi siê stosuj±c deszczu³ki zrobione z przeciêtej wykaaczki. Czyta³am o tym w ksi±¿ce "Nasz polski kanarek", a wiêc ¼ród³o wiarygodne... Jednak- co innego czytaæ, a co innego zrobiæ to samemu. Piszê to tylko dlatego, ¿eby- w razie czego- wiadomo by³o ¿e jest jaki¶ sposób na uratowanie nogi (niestety nie znam nikogo komu by siê to uda³o
I co juz nikt nie pomoze? Co ja robie operacje plastyczna na metode prob i bledow? Chociaz dziekuje wam za napisanie czegos. A kanarek coraz gorzej, kiedys lapal jakos sie ta nozka a teraz wyjatki jak szansa na krople w wulkanie.
Jak napisa³a Katharsis- noga ju¿ siê zros³a, niestety- nerwy które zosta³y uszkodzone przy z³amaniu nie podjê³y pracy... Chocia¿ jednego nie rozumiem- z tego co rozumiem, czy on po tym z³amaniu na pocz±tku dawa³ sobie jako¶ radê, a teraz przesta³? Je¿eli tak, powinno byæ jakie¶ wyj¶cie- ze ¼le zro¶niêt± nó¿k± kanarek ¿yæ potrafi, a nawet bez jednej nogi (mieli¶my forumowiczów, którzy mieli takie ptaszki). Je¿eli jednak co¶ siê pogorszy³o w ostatni czasie, przyczyna raczej le¿y gdzie indziej ni¿ w starym, zagojonym z³amaniu- mo¿e to te pazurki o których pisa³a moja poprzedniczka?
Najpro¶ciej by³oby doradziæ zdjêcie rentgenowskie i mia³by¶ czarno na bia³ym (zn odwrotnie) jak wygl±da w tej chwili nó¿ka ptaszka- nie wiem jednak, jakie masz mo¿liwo¶ci, pomijaj±c wiek- tzn sk±d jeste¶ itd (i oczywi¶cie finanse).



Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Pyza na polskich dró¿kach Design by SZABLONY.maniak.pl.