Franek >>> Antek

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach ktoĹ z was prowadzi bloga? WiÄzieĹ labiryntu: PrĂłby ognia Gatunki papug mogÄce przebywaÄ caĹy rok w wolierze zewnÄtrz. PKS JĂZEFKA - GKS KATOWICE Megamasso Dalsze meczarnie mojego biedaka, oslabiona nozka. Pan Lazhar / Monsieur Lazhar strona internetowa Zip.er Lucy	Pyza na polskich drĂłĹźkach Witam. Już jakiś czas jestem na forum, więc najwyższa pora przedstawić podopiecznego. Franciszek, przedstaw się Państwu W domu kanarki od kiedy pamiętam. Poprzednik niestety odszedł rok temu, ale nie wytrzymaliśmy tygodnia i pojawił się Franek. Rocznik 2013, mały przebieg, będzie Pani zadowolona Lata po mieszkaniu jak F16. Lubi podjadać, ale na szczęście szybko to spala. Nie wolno się przy nim pokazywać z ciastem, wyczuwa na kilometr, łasuch jeden Jedyny minus, cicho śpiewa, ale jako że młody, to daję mu czas. Aha, no i kłótliwy jest, dziobie w nos jak się z nim przekomarza Pozdrawiam serdecznie. dnia Pon 13:10, 24 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz Fajny kurczak Bardzo ładny Wygląda mi na wodnotoka, czy mam rację ? Śliczny jest ! fota ładna pazurki powinnaś obciąć Wygląda mi na wodnotoka, czy mam rację ? Śliczny jest ! dlatego cicho śpiewa i głośniejszy nie będzie. Wygląda mi na wodnotoka, czy mam rację ? fota ładna pazurki powinnaś obciąć powinnaś obciąć Wygląda mi na wodnotoka, czy mam rację ? Śliczny jest ! dlatego cicho śpiewa i głośniejszy nie będzie. Wiesz, zaraz po kupnie poczytałem na temat cichego śpiewu i podejrzewałem, że "Ten typ tak ma". Z drugiej strony nie pamiętam jak nasze poprzednie kanarki śpiewały "za młodu" i miałem nadzieję, że się rozkręci z wiekiem. Wrzucę jeszcze jedną fotkę, może coś Was naprowadzi na jego "rasowość" A tu bardziej na luzie, sorry za demoralizację, mam nadzieję, że Wasi podopieczni nie pójdą w ślady mojej latającej patologii hehe Przepraszam za jakość, to był tzw. dowcip sytuacyjny, nie było czasu na ustawienia aparatu Teraz, to już się nie rozkręci z tym śpiewaniem, jak jest z 2013r. Ostatnie zdjęcie nadaje się do reklamy. Widać, że chłopakowi dobrze. Każdemu facetowi piwko się należy, od czasu do czasu No i może faktycznie być wodnotokiem. Przypatrz się czy jak śpiewa to na większości tur ma zamknięty dziób czy cały czas śpiewa z otwartym. Przecież to malinois jak się patrzy ! O proszę Znalazłem Wasz wątek http://www.kanarek.fora.pl/belgijskie-malinois,218/kanarek-belgijski-malinoi-wodnotokowy,3739.html i z tych linków to faktycznie podobnie śpiewa. Tak gardłowo i (przepraszam za nieprofesjonalny język ) moja mamuśka się śmieje z niego, że w niektórych partiach śpiew przypomina... skrzypienie koła w taczce Dzięki za podpowiedzi, muszę mu zacząć puszczać te trele A czy mógłbyś podać numery z obrączki jeśli są związkowe oczywiście ? Bo jeśli jest tam sygnum hodowcy to można sprawdzić tego hodowcę i jaką rasę hoduje Nie wiem co jest ważne, a co nie, więc wszystko przytoczę PFO H002 2.9 027 13 (trzy od końca to rozmiar obrączki, "numer seryjny" ptaka i rok, dobrze kojarzę?) Wyszperałam, że hodowca, to pan Handzik Zbigniew (HOO2) hodowla kanarków harceńskich. Tutaj: http://pfo-bb.org/index.php?link=sklad Uprzedziłaś mnie Sylwio bo też znalazłem i pisałem post a tu klikając na ikonę podgląd patrzę a ty właśnie post zamieściłaś z informacją. heh no mnie również wyprzedziłaś, rada z podaniem numerów pomogła czyli jednak harcen. Przynajmniej na pierwszym zdjęciu widać jakby był malinoisem ale na następnych zdjęciach ma zupełnie inną budowę ciała. A wątpię w to aby zrzeszony hodowca specjalnie krzyżował dwie odmiany śpiewających kanarków. Ja kupiłam samicę by samca uciszyć bo darł dzioba cały dzień teraz drze dzioba pół dnia głos ma tak donośny że cała kamienica go słuchała więc może lepiej jak śpiewa cicho? Dzięki za śledztwo FBI - ForumoweBiuroIdentyfikacyjne niki wiesz, całe życie byliśmy przyzwyczajeni do głośnych kanarków. Śpiewał na 4tym piętrze na balkonie, to na dole na chodniku ludzie zadzierali głowy, a teraz połowa domowników go słyszy, połowa nie dowierza, że on w ogóle śpiewa Aaaa to rozumiem teraz. Jak jesteśmy w Polsce to nawet samica nie pomaga bo na wsi mieszkamy a on jak słyszy inne ptaki to się nakręca jak korkociąg Tak czy inaczej fajnego masz ptasiorka furious, a mógłbyś nagrać jego śpiew? Bo mnie to on jednak na wodnotoka wygląda...(no i ten cichy śpiew). Jeżeli jeszcze wydaje dziwne dźwięki, to tym bardziej... Charakterystycznym dżwiękiem jest tzw. "woda"- takie gulgotanie przy zamkniętym dziobie (coś jakby woda w czajniku Ci śpiewała ). A sprawa z hodowanymi rasami wygląda tak, że przy zapisywaniu się do związku podaje się odmiany kanarków, jakie się hoduje (sama przez to przechodziłam), jak później ktoś kupi np wodnotoki, to często nie ma takiej informacji... Sylwetką i upierzeniem przypomina mi mojego Picolo, ale Picolo to mieszanie dwóch ras o których tu piszemy . Możesz go zobaczyć w mojej galerii (od pierwszych stron, bo był to jeden z moich pierwszych kanarków-bodajże 3-ci czy 5-ty). Pozdrawiam dnia Sob 9:15, 20 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz furious, a mógłbyś nagrać jego śpiew? No i tu jest największy problem Jak już mu się zachce śpiewać i jak mu podłożę pod klatkę dyktafon, to kurcze "rozprasza się" i jego ciekawość bierze górę... zaczyna się interesować dyktafonem czy telefonem i po spiewie, a z daleka aparat czy telefon nie ściąga :/ Jeszcze nigdy nie śpiewał poza klatką, a wtedy byłoby najłatwiej go nagrać. A dlaczego nie możesz nagrać go jak śpiewa w klatce? Jeżeli się płoszy przy podchodzeniu do klatki, użyj zooma (jeżeli masz w kamerze taką opcję). Właściwie to chodzi mi o śpiew, nie o filmik kanarka jak śpiewa (chociaż w określeniu rasy mogłoby pomóc dodatkowo popatrzenie, czy śpiewa z zamkniętym dziobem większość zwrotek, czy z otwartym). Jeżeli śpiewa większość czasu z dziobem zamkniętym-jest to malinois. Coś się udało Przy podchodzeniu do klatki nie płoszy się, ale zaczyna interesować człowiekiem Liczy na wyjście z klatki, albo kąpiel. http://www15.zippyshare.com/v/31865429/file.html Straszna jakość i krótko, remontują blok obok i hałas jak cholera :/ Aparatem wyszło gorzej, bo dźwięk ściągał z większej okolicy. A tu przed chwilą nagrany filmik, może tak go rozpoznacie po wyglądzie https://www.youtube.com/watch?v=eQN9tr21kkk Typowy wodnotok choć hodowca trzyma raczej kanarki harceńskie, może być krzyżówką wodnotoka z harcenem ale jest wspaniale oswojony, lubię takie filmiki oglądać. Dziękuję Wiesz, jego zachowanie w pełni rekompensuje nam jego ciche trele Zaczynam właśnie nagrywać sobie różne jego ekscesy, więc pewnie co jakiś czas będę coś wrzucał. Jestem przekonany że jest to harcen, może nagranie nie jest zbytnio dobre ale po nagłośnieniu na fulla słychać typowy dla harcena turkot, czyli mocny dźwięk który po chwili słabnie następnie ponownie się unosi czego wodnotok nie ma. Typowy wodnotok choć hodowca trzyma raczej kanarki harceńskie, może być krzyżówką wodnotoka z harcenem ale jest wspaniale oswojony, lubię takie filmiki oglądać. Wd mnie też, wystarczy tych kilka cichych dźwięków, żeby to usłyszeć... Dla porównania- tutaj nagrany typowy śpiew harcena: https://www.youtube.com/watch?v=MyowthWGA7Y&feature=fvwp&NR=1 I właśnie wodnotoka- malinois: http://w134.wrzuta.pl/audio/5Jqh0zIEK35/kanarek_belgijski_malinoi_wodnotokowy. Teraz, furious, sam możesz porównać który śpiew bardziej przypomina śpiew Frania . A tu "ciemna strona" Franciszka. Obrona, a właściwie próba wymuszenia orzechów https://www.youtube.com/watch?v=iKtAClEQyfU Fajnyy jest spróbuj nagrać jego śpiew ukrywając aparat koło klatki, pod przykryciem może wtedy się uda Damianf postaram się coś wrzucić w tygodniu. Jak zostawię aparat to go ignoruje i śpiewa, tylko kurde cicho no :/ Marny z niego śpiewak, 3 melodie na krzyż Jest to na 100 procent harceński znam dobrze Zbyszka i wiem że hoduje tylko kanarki Harceńskie. znam dobrze Zbyszka Proszę go serdecznie pozdrowić z łódzkiego i przekazać, że niezłego artystę wyhodował dzieki za dwa tygodnie będe się z nim widział na zebraniu to mu przekaźe, Udało nagrać się te jego nibytrele. Coś tam słychać... Dla mnie to on śpiewa jak pijany https://www.youtube.com/watch?v=VFkoLodDXgw PS. Proszę nie krzyczeć, za żerdki z plastiku. U poprzednika miałem problemy z ptaszyńcami w drewnianych, więc wolałem dmuchać na zimne Żerdki zmień na drewniane a ptakowi na kark zapodaj iwemektrynę lub ivomec i problemu nie będzie. Jest to na 100 procent harceński znam dobrze Zbyszka i wiem że hoduje tylko kanarki Harceńskie. Wreszcie ktoś kto się ze mną zgadza Na tym nagraniu już nawet lepiej słychać że harceński, może nie najlepiej śpiewa ( pijacki śpiew ) ale może to przez pierzenie ? Jeszcze się rozkręci chłopak, podawaj mu murzynku żeby lepiej wszedł w wokal. dnia Nie 15:53, 28 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz Murzynek jest stałym składnikiem jego diety. Jedyne co trochę zaniedbałem, to zielenina, muszę mu częściej podawać. Ewentualnie muszę go trochę przetrzymać w klatce, ale nie mam serca, bo widzę jak lubi wypady na mieszkanie Lata i lata i nie ma czasu na trele Jeszcze raz dzięki za identyfikację i wskazówki Jest to na 100 procent harceński znam dobrze Zbyszka i wiem że hoduje tylko kanarki Harceńskie. Dziękuję za wyjaśnienie... Może przez to podobieństwo do mojego poprzedniego samca-wodnotoka (teraz mam mieszańca malinois z harcenem i kolorowe) tak mi to podobieństwo "pasowało". W każdym razie-przepraszam za zamieszanie. Damianf, widzę że na śpiewakach naprawdę znasz się, więc przepraszam za podważanie Twojego zdania . dnia Wto 7:56, 30 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz Witaminy! Czyli szybki pit stop jak w formule jeden i latamy dalej https://www.youtube.com/watch?v=kl8Ej1l_Phw hej ale fajnego masz przyjaciela mój młodzik też był oswojony ale z czasem gdy został przeniesiony do innej klatki z innym kanarkiem(swoja matką) zdziczał...nie boi się panicznie ale trzyma dystans Ps : obetnij mu pazurki bo są o wiele za długie zaczynają się wykrzywiać a to źle bo to może w późniejszym czasie sprawiać problemy w utrzymaniu się na żerdce nie mówiąc o tym że może się pokaleczyć np. przy drapaniu... pozdrawiam No już kolejna osoba zwraca na to uwagę więc... ciach! Nie lubię tego robić Zawsze się zastanawiam, czy nie za bardzo... (chociaż nawet "nie piuknął") poprawiać, czy zostawić? PS. Franek ma focha Jego pierwsze cięcie u nas, a że jest od listopada, to faktycznie, najwyższy czas. Wystarczy, nic nie poprawiaj, jak spojrzysz pod światło to widać w paznokciu naczynie krwionośne, ważne by tego nie przeciąć bo ptak może się wykrwawić. Zawsze tnie się kilka mm za naczyniem krwionośnym. Tak właśnie robiłem u poprzedników, ale wiesz, na filmikach ludzie tną konkretnie i się zastanawiałem, czy za dużego zapasu nie zostawiam Ale chyba lepiej za mało, jak pół nóżki uciąć i od razu poprawa ładnie przycięte. osobiście przycinam po skosie wtedy pazurki sie nie rozwarstwiają ale u ciebie jest ok każdy ma jakąś technikę Franio jest mega Ale super, że tak zajada marchewkę . Moja Tosia niestety jej nie znosi. Próbowałam w różnych formach, ale jej nie lubi Hej ponownie. Juventuska, a Franek np. nie znosi biszkoptów. Wywala je zawsze z klatki jak jakieś niepotrzebne odpadki Dziś przeszedł samego siebie i... poszedł wziąć szybki prysznic https://www.youtube.com/watch?v=XBIfdapY3cw Hej ponownie. Juventuska, a Franek np. nie znosi biszkoptów. Wywala je zawsze z klatki jak jakieś niepotrzebne odpadki Dziś przeszedł samego siebie i... poszedł wziąć szybki prysznic https://www.youtube.com/watch?v=XBIfdapY3cw Ja nawet nie wiem czy Tosia je lubi. Musiałabym spróbować Za to nie znosi sałaty, kapusty pekińskiej i marchewki. Ptaszki maja swoje zwyczaje i ulubione smakołyki. ZA to ciągnie ja do cukru. Więc musimy przed nią wszystkie cukiernice chować ha ha jak obejrzałam film Poradzi sobie chłopak w życiu. Moja Tosia raz skorzystała ze zlewu i wykąpała się w spodeczku z woda który tam stał. Tez jak ja potem zobaczyłam Niestety dziś Franek dokonał żywotu... Jeszcze nigdy żaden kanarek nie padł tak szybko i praktycznie bezobjawowo. Wczoraj miał wyraźnie gorszy dzień, ale nie zapowiadało to śmierci. Był ospały, nie interesował się jedzeniem, ale zrzucałem to na karb "aury". Mało słońca i takie tam... Noc przespał spokojnie na żerdce. Rano zmieniłem mu jak co dzień wodę i pasze, a pół godziny później leżał już na dnie klatki Wiem, że na odległość ciężko coś stwierdzić, ale co to mogło być? Jakieś problemy z sercem? Przeziębienie? W domu panuje smutek, jakby ktoś z rodziny odszedł... no w sumie to był to członek rodziny szczerze współczuję fajny ptasiorek był Również współczuję, filmiki z nim były niesamowite Przykro mi . Zwierzęta są jak najbardziej członkami naszych rodzin, po ich stracie w domu panuje pustka, a nawet po pojawieniu się nowego pierzastego członka rodziny zawsze pozostają w pamięci. Niestety, nie potrafię powiedzieć, co mogło być przyczyną śmierci, ewentualnie mógłbyś (jeśli koniecznie chcesz wiedzieć) zanieść ciałko Franka do weterynarza który ma umowę z miejscem, gdzie robią sekcję- najczęściej są to oddziały takie jak SGGW (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego), przy których są odpowiednie laboratoria (można telefonicznie zapytać o możliwość wykonania sekcji zwłok-z zaznazeniem że to kanarek). Trzymaj się, pewnie teraz o tym nie myślisz, ale może za jakiś czas zdecydujesz się na nowego skrzydlatego przyjaciela? Pozdrawiam. Trzymaj się, pewnie teraz o tym nie myślisz, ale może za jakiś czas zdecydujesz się na nowego skrzydlatego przyjaciela? Za późno. Dzień po zagościł u nas Antek. Domownicy są tak przyzwyczajeni do kanarka w domu, że nie mogło być innej decyzji. Pustka w miejscu frankowej klatki była nie do zniesienia. A śpiewa taaaaak głośno! Jak się zadomowi na dobre, to przedstawię go na forum Tak mi przykro wiem co czujesz. Bo 12 listopada odeszła moja Tosia. Tez była taka lekko ospała ale jadła, tyle, że chciała aby ja przenosić z lampki do domku i vice versa. Tez tak nagle i niespodziewanie. Też się czułam jakbym straciła członka rodziny. Do dziś nie mogę się pozbierać bo taka była z nami związana i totalnie się nas nie bała. Naprawdę tak mi przykro z powodu Franka bo wiem przez co przechodzisz... Czas przedstawić Antka-śpiewaka Pierwsze kroki poza klatką. Tydzień w domu. Skubie już z ręki, a dziś pierwszy raz był 'na pokojach'. W porównaniu z Frankiem, straszny z niego brudas Ale ma chłopak czas, nauczy się kultury Śliczna ptaszynka. Śliczna ptaszynka. Na pewnym forum ogrodniczym, forumowiczka stwierdziła, że taki trochę flaming z niego A tu próbka śpiewu. https://www.youtube.com/watch?v=6ut19qrZHFY Niestety nie ufa jeszcze aparatowi i żeby śpiewał przy nim, muszę go zachęcić trelami innych kanarków z YT Nie ma aparatu - trema mija i ciągnie aż uszy bolą. Antoś prezentuje się wspaniale Mój Felus nie chce jakoś jeszcze wyjść . Dajemy mu czas aby się chłopak ośmielił za to pięknie spiewa Śliczny jest i śpiewa identycznie jak mój kanarek żółta mozaika którego już nie mam ! cudnie . Cudo nie chłopak , szczególnie że ostatnio choruję na czerwone mozaiki . P.S. Kiedy już da Ci się wziąć do ręki, radziłabym przyciąć pazurki- ma je trochę za długie. Pozdrowienia dla Ciebie i Antka Hej Forumowicze, takie szybkie pytanie: https://www.youtube.com/watch?v=d8GUUyfYcoo&feature=youtu.be Słychać tu lekką chrypkę czy jestem przewrażliwiony? Chrypka to tylko efekt przeziębienia, czy może wystąpić od częstego, głośnego przeciągłego śpiewu? Profilaktycznie daję mu więcej miodku kanarek jest dobrej formie wiać jak się zachowuje ze śpiewem to już jest inaczej trzeba pamiętać że to kanarek kolorowy jego śpiew nie będzie taki sam jak u kanarków z linii śpiewających moim zdanie jest wszystko OK tatanka dziękuję za szybką odpowiedź. Franek jak już śpiewał to cichutko, ten leci po całości i czasem "zaskrzypi", szczególnie na niskich tonach, więc chyba dlatego się zaniepokoiłem. O i w meczu przeszkadza https://www.youtube.com/watch?v=kGUFiLBk6xw&feature=youtu.be dnia Nie 13:28, 14 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz Ej! Nie przeszkadzaj jak forum przeglądam! bardzo ładny kanarek czerwona mozaika widać że jest dobrych rekach Dzięki za 'dobre ręce'. Niestety jest bardziej nieufny jak poprzednik (Franek). Nie ma mowy o siadaniu na ramieniu, dziobaniu po uszach, niebardzo nawet chce jeść z ręki. Chodzi swoimi drogami jak kot Podchodzi blisko człowieka, ale do końca nie ufa. Ale co ciekawe, zdecydowanie spokojniej przeżył przycięcie pazurków. Franek to się od razu obraził na dwa dni a ten luzik. Zdziwiłem się. nie planujesz lęgów W sensie że samiczke mu? Nieeee. Dla mnie to kolejny etap wtajemniczenia Może za 3-4 lata śliczny ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach