Pyza na polskich dróżkach
¯ora - czy jego domem ju¿ na zawsze pozostanie schronisko ?
3 MIESIÊCZNY JU¯AK W £ÓDZKIM SCHRONISKU!!! POMOCY!!!
Pomoc dla ju¿aka ze schroniska Skierniewice
Suka, ok 6lat, schronisko w Krakowie
mieszanka jajeczna
Chora samiczka - prosba o pomoc
Konsultacja Kadry Kendo 07-09.09.2012
Warsaw by Night
gdzie kupic
... podwajanie pieniedzy tzw. trust trade L.E.G.I.T

Pyza na polskich dróżkach

Witam Wszystkich!
Od piatku czyli od 6 stycznia 2012 jestem posiadaczk± Ju¿aczki! Nie ukrywam, ¿e licze na Wasza pomoc. Normalnie mam hodowle dogue de Bordeaux ale kiedy odszed³ mój najlepszy pies postanowi³am, ¿e tym razem uratuje jak±s bide ze schroniska. W Czêstochowie by³a Juzia obraz rozpaczy i nêdzy, mia³a rany na skórze wiêc musia³a zostaæ ogolona. (wygl±da jak owca po oddaniu we³ny) Czeka³am na ni± miesi±c (sterylka i leczenie), w miedzyczasie odwiedzali¶my j± by³a taka smutna i spokojna. A tu w domu niespodzianka - zêby metrowe, do kojca nie wejdê, kota zjem, a drugiego psa rozszarpie na miejscu. Wiedzia³am, ¿e ju¿aki to nie dogi ale suczka jest m³oda 1,5 roku a druga w domu stara babuszka 9 lat wiêc my¶la³am, ¿e jako¶ siê u³o¿y i nadal tak my¶lê ale póki co psy trzeba izolowaæ koniecznie, wychodzimy jedynie wspólnie na spacery po lesie, idziemy obok siebie w odleg³o¶ci 4 m przy czym Juzia tzn Tajga co jakis czas donosnie szczeka. Martwi mnie trochê jej zachowanie w stosunku do nas, szarpie na rêce, podgryza, skacze, uwielbia te¿ mojego mê¿a chodzi za Nim dos³ownie krok w krok co chwile tykaj±c mord± rêkê albo ci±gn±c za rêkaw zeby siê zainteresowa³ no ale na mnie dzi¶ warcza³a kiedy Go dotknê³am podaj±c smycz. Nie wiem na ile mo¿emy jej wierzyæ i co jest tylko ¿artem a czego nalezy siê baæ. Ogólnie zabieram siê za czytanie wszystkiego co tu znajdê, zeby nie pope³niaæ b³êdów albo przynajmniej nie tak wiele. Jeszcze raz Wszystkich witam i proszê o Wasze komentarze i opinie.


Witam . Adoptowana przez Was sunia to prawdopodobnie Iga ( takie imiê mia³a nadane przez wolontariuszy , niekoniecznie zgodne z ewidencj± ). Podobne zachowanie ( podgryzanie , szarpanie , zmuszanie do zwrócenia na siebie uwagi ) zaobserwowa³y ju¿ osoby wyprowadzaj±ce suniê na spacery . Nie ukrywam , ¿e konieczne bêdzie wspólne zapisanie siê na szkolenie ( i to Ty musisz z ni± pracowaæ , nie m±¿ , którego sunia wybra³a sobie na przewodnika). Na posesji czy spacerach proponujê zak³adanie kagañca , ³atwiej bêdzie j± uspokoiæ i opanowaæ. Bardzo siê ciesze , ¿e Iga , teraz ju¿ Tajga znalaz³a dom . To ona ?


Witaj.Jezeli wybra³a sobie Twojego mêza,to dobrze by by³o,zebys to Ty ja karmi³a i poswieca³a jej sporo uwagi,tak,aby wywa¿yc ta psia mi³osc.Mia³am podobnie na poczatku(mój pies podgryza³ z zazdrosci moja córeczke)
Witaj elaja!
O ludzie no podobieñstwa ¿adnego nie widzê moja wygl±da jak owca w okularach, ma bardzo du¿e uszy - siwe, na grzbiecie siwe i ¿ó³tawe plamy... no ogon by siê zgadza³ ale je¶li by³a ze schroniska w Czêstochowie a teraz jej nie ma to na pewno Tajga-Iga. Muszê chyba zrobiæ tak jak mi radzisz, bo w domu mam jeszcze dwie córki nastolatki wiêc pies musi byc u³o¿ony, a nie terrorysta. Zamykanie jej w kojcu tylko pogorszy sprawê, bo ca³kiem zdziczeje - czyli przed nami sporo pracy.

Dodam jeszcze, ze pierwszy raz w ¿yciu widzia³am tak zadbane schronisko, tak czyste i z tak dobr± opiek± medyczn±! Moje uznanie dla Dyrektora i wszystkich Wolontariuszy.


wiola30 masz racjê to ja bêdê j± prowadziæ na spacerach (o ile dam radê), ja tez daje jej je¶æ ale to m±¿ przebywa ca³y dzieñ w domu, a ja wyje¿d¿am do pracy, a teraz szczególnie kiedy szybko robi siê ciemno i jest zimno to ma³o spedzam z ni± czasu, mam nadziejê, ¿e po woli zacznie siê to zmieniaæ.

Powiedzcie mi jak dbaæ o sier¶æ ju¿aka? Teraz ma krótki w³os ale np na ogonie to w³osy przypominaj± lalke barbie je¶li takie co¶ urosnie na niej ca³ej to przeciez tego sie czesaæ nie da! Gdzie¶ czyta³am (na stronie jakiej¶ hodowli), ze ju¿aka mozna czesac tylko na mokro i z balsamem czy to prawda? Chcia³abym, zeby mia³a piêkn± zdrow± i zadban± sier¶æ, póki co sasiedzi nie mog± siê nadziwiæ co to za stwór, chêtnie doda³abym zdjêcie ale nie wiem jak...
Iga , na pewno Iga bo dosta³am informacjê ,¿e w pi±tek posz³a do domu . Zdjêcie , które zamie¶ci³am jest jeszcze z czasów jak wolontariuszki podda³y j± wstêpnej obróbce , sunia nawet do¶æ dobrze znios³a zabiegi , jednak ponoæ nie by³a zbyt cierpliwa - buntowa³a siê troszkê jak tra³y wg. niej zbyt d³ugo . Ju¿aka czesze siê normalnie , wystarczy du¿y grzebieñ z szeroko rozstawionymi d³ugimi zêbami , pomocna bywa te¿ du¿a pudlówka , szcztka do d³ugiej sier¶ci i w razie potrzeby no¿yk do rozcinania dredów. Mo¿na i na suchio lub po spryskaniu wod± z balsamem do w³osów u³atwiaj±cym rozczesywanie. Ca³a tajemnica tkwi w systematyczno¶ci , juzio szczotkowany raz w tygodniu rozczesuje siê bez problemów i ca³y zabieg nie zabiera du¿o czasu . Wiêcej czasu nale¿y po¶wiêciæ w okresie linienia ( 2 x w roku , w³a¶nie w sobotê walczy³am z futrem mojej szczypawicy) bo podszerstek nie wypada tylko zbija siê w dredy i to w b³yskawicznym tempie.
Odno¶nie zachowania siê Tajgi to przypuszczam ,¿e sprawdza nowy teren i w³asne mo¿liwo¶ci - a dok³adnie na ile sobie mo¿e pozwoliæ . Ma prawdopodobnie do¶æ du¿y temperament , jest jescze m³oda a ostatnie miesi±ce spêdza³a unieruchomiona w kojcu ( niezbyt czêsto wychodz±c i tylko na chwilê ) - to musi w niej rodziæ frustracjê. Dajcie jej trochê czasu nie piozwalaj±c jednocze¶nie wej¶æ sobie na g³owê i czêsto zabierajcie na spacery , wspólne biegania tak aby gdzie¶ roz³adowa³a nadmiar energii , która j± rozpiera. Jak malutka uzna ju¿ Wasz dom za swój , oswoi siê z nowym miejscem i otoczeniem , bêdzie mo¿na pomy¶leæ równie¿ o szkoleniu.
Nosi³am siê z zamiarem za³o¿enia Idze w±tku równie¿ na ju¿aczych adopcjach , nie zd±¿y³am i bardzo siê z tego cieszê !
Dzi¶ mija tydzieñ jak Tajga jest z nami. Du¿o sie uspokoi³a, widaæ postepy w zachowaniu - nie daje ju¿ tak nachalnie ³apy, prawie nie skacze. M±¿ od dwóch dni zabiera j± na spacery do lasu i puszcza ze smyczy - jest grzeczna pilnuje siê i wraca na zawo³anie. Ja natomiast zabieram j± na spacery po mie¶cie (przedmiesciach). Jest troche niepewna chodzi ze spuszczonym ogonem, duzo w±cha, nie ci±gnie ale jesli siê troche obawia to strasznie podchodzi mi pod nogi z jednej to z drugiej strony, kiedy natomiast zobaczy cz³owieka od razu sie prê¿y, g³owa do góry, uszy i ogon te¿. Teraz wiadomo ludzie chodza w kurtkach, w kapturach - budzi to w niej czujno¶æ, nigdy siê nie wyrywa³a ale trzymam j± króciutko. I najwa¿niejsze nast±pi jutro: idziemy na ³±ke z obiema suczkami i puszczamy je luzem, mam nadziejê ze nad nimi zapanujemy. Kiedy szczekaj± na siebie zza siatki m±¿ krzyczy nie wolno i siad i obie siadaj± i milkn± wiêc oby jutro posz³o dobrze- bardzo u³atwi to nam wspólne ¿ycie.
Powodzenia:)Zdaj jutro relacje:)Za³óz jej osobny w±tek
Mam nadziejê , ¿e zaaran¿owane spotkanie na ³±ce pozwoli³o prze³amaæ lody - i czekam oczywi¶cie na relacje . Powodzenia !
Uda³o siê. Oczywi¶cie mój m±¿ narwany nie poczeka³ na mnie, ani na sobote, ani na spacer i dokona³ eksperymentu sam i to na dzia³ce przed domem.
Juzia -Tajga jak strza³a ruszy³a do ataku od razu po wypuszczeniu ale borgo¿ka jednak by³a bystrzejsza (nie na darmo kiedys by³ to pies na nied¼wiedzie) w chwili ataku zni¿y³a g³owê i jako¶ odkrêci³a siê tak ze z³apa³a Tajgê za kark i wci±g³a j± pod siebie, dos³ownie na niej usiad³a i przydusi³a g³owe do ziemi. Trwa³o to sekundki, m±¿ od razu krzykn±³, Diuna pu¶ci³a Tajge, potem by³o siad... i tyle rozesz³y sie po k±tach. Dodam, ¿e Tajgusia nie jest nawet zadra¶niêta wiêc to nie by³o krwawe starcie, w nagrode poszli¶my na d³ugi spacer do lasu - dziewczyny luzem oczywi¶cie. Mo¿e sie jeszcze nie kochaj± ale nie wchodza sobie w drogê, nie szczekaj± i nie ma ju¿ ¿adnego k³opotu. Jestem pe³na podziwu nad m±dro¶ci± zwierz±t- cz³owiek przy nich jest naprawdê g³upi± istot±.
Za³o¿e nowy w±tek jak tylko zrobiê uczciwe zdjêcie Juziulce, aha jeszcze co¶ - ona uwielbia czesanie, drapanie raczej, staje jak pos±g i ani drgnie zeby czasem nie przestaæ! Tyle ze teraz futerko ma marniutkie jeszcze ale gdzieniegdzie k³aczki zaczynaj± siê zakrêcaæ!
Pozdrawiamy Wszystkich zimowo!!!
Wiêc jednak , pomimo wcze¶niejszych k³opotów Trafi³ siê Wam pies - idea³ . Chocia¿ raczej powiedzia³abym ,¿e to Tajga wygra³a los na loterii - trafi³a na wspania³ych i ¶wietnie znajacych psy ludzi. Dodam , ¿e mam podobny problem z moimi psami , które niestety na posesji trzeba izolowaæ . Mimo , ¿e jestem w stanie psy rozdzieliæ ( pies i suka) to nie odwa¿ê siê nigdy zostawiæ je razem bo ¿adne nie ust±pi. Na wspólnych spacerach poza posesj± panuje zgoda idealna.
By³a to do¶æ ryzykowna rozgrywka, ale kto nie ryzykuje ten nie wygrywa. Dobrze, ¿e siê uda³o.
Ja my¶lê, ¿e kiedys Tajga jeszcze zawalczy o przewodnictwo wiêc uwa¿aæ trzeba. Póki co jest idealnie podporz±dkowana, kiedy np: spacerujemy po lesie i idziemy w±ska dró¿k± Diuna pierwsza Tajga za ni± a potem my to kiedy Di staje i w±cha to Tajga tez staje - za nic jej nie wyprzedzi choæ bez trudu mog³aby bokiem po wysokiej trawie co to dla niej, ja j± nawet troche popycham ale nie daje rady wszystcy stoimy bo pierwsza dama "czyta gazete". Na otwartej przestrzeni jest inaczej Diuna biega daleko od nas, sprawdza swoje k±ty (zna je od 9 lat) i zupe³nie sie nami nie interesuje, Tajga natomiast nie jest zainteresowana spacerem, nie w±cha, nie tropi tylko chodzi przy nas, a konkretnie robi kó³eczka i co jaki¶ czas tr±ca czyj±¶ rêkê. Widaæ, ¿e to zupe³nie inne psy.



Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Pyza na polskich dró¿kach Design by SZABLONY.maniak.pl.