ďťż
![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
|||||
Pyza na polskich dróşkach kanarki.fora.pl - kanarek.fora pl Kanarek czerwony czy czerwony koroniak niemiecki? Nowy kanarek samica - wyrywa piora/gola skora Kanarek potrząsa główką i nie umiał połknąć wody-POMOCY!! Kanarek wyrywa pióra na skrzydłach, ma bardzo czerwoną skórę Piekny, żółty kanarek wleciał nam na balkon... Prosze o rady Kanarek zbiera różne paproch,kawałki materiałów Prosze o pomoc mój kanarek zdechł co będzie z samcem ??? prosze o rade , czy kanarek moze byc za stary dla samiczki ? młody kanarek karmi rodzeństwo i rodziców - czy to normalne? |
Pyza na polskich dróşkachWitam serdecznie Szanownych Forumowiczów!Jako "detalista" (kilkanaście lat temu miałem samca i samiczkę) i amator nie potrafię wytłumaczyć sobie zachowania kanarka. Kanarek został zakupiony w sklepie (polecanym jako prowadzonym przez miłośników ptaków) jako samczyk, który aktualnie pierzy się i nie śpiewa. Wzbudził moją sympatię i pomimo braku obrączki (sprzedający zbył ten problem) stałem się opiekunem tegoż ptaszka. Kanarek został przebadany przez panią weterynarz, która stwierdziła, że ptaszek - samczyk jest zdrowy. Kanarek ma siedzibę w dużej, prostokątnej klatce, w dobrze oświetlonym miejscu, wysoko na tyle, że może obserwować otoczenie z góry. Otrzymuje różnorodne pożywienie, 2 x w tygodniu ma stół "fitness" z owocami ![]() Pomimo tego wciąż nie śpiewa. Jak słyszy muzykę lub puszczany z komputera śpiew kanarka, to zaczyna poćwierkiwać zainteresowany, prostuje się, drga mu całe podgardle, ale nic nie słychać ![]() Poza tym jest ptaszkiem bardzo strachliwym, kiedyś wychodząc z domu zostawiłem mu pałkę z przysmakiem zawieszoną w klatce, a po niedługim powrocie zastałem kanarka schowanego ze strachu w karmidełku. Ostatnio stał się nieco bardziej agresywny i zaczyna atakować rękę, gdy poprawiam coś w klatce. Nie ma przeciągów, kąpiel codziennie dostępna. Czy coś robię nie tak? Proszę o pomoc. Pozdrawiam Jacek Witam Jacku ![]() Czy kanarek od samego początku był nieufny? Atak na Twoją rękę był już ostateczną formą obrony- z tego wnoszę, że ptaszek musi żyć w stresie, co pewnie, plus przebyte pierzenie- sprawia że samczyk (masz co do tego 100% pewności?) nie śpiewa. Wydaje mi się, że musiał się czegoś przestraszyć, i to na tyle mocno, że teraz sporo pracy przed Wami. Spróbuj przypomnieć sobie czy w okresie przed zmianą zachowania nie miał miejsca jakiś incydent- dla Ciebie nieistotny (np. machanie rękami w pobliżu klatki lub np. atak psa na klatkę), może podczas wystawiania klatki na balkon (jeżeli to robisz) został zaatakowany chociażby przez sroki? Coś stać się musiało- jeżeli Ty nie wiesz co, wypytaj domowników. Takie zachowania biorą się na skutek urazu psychicznego, na szczęście przy dobrych chęciach kanarek powinien jeszcze raz Ci zaufać... Podchodź do klatki spokojnie, mów do niego łagodnym głosem, nie krzycz, nie próbuj łapać go w tym okresie. Prace w klatce wykonuj spokojnie, gołymi rękami (kanarek powinien wiedzieć, że Twoje ręce nie są niebezpieczne dla niego). Ciężko i napisać coś więcej- poszukaj może w starszych tematach w "Zachowaniu" i "Stacji diagnostycznej"- jakiś czas temu był podobny temat (z tym, że tam wiadomo było co spowodowało lęk u ptaka). dnia Pią 7:30, 28 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz Dzięki Chiara, U mnie kanarek poza spotkaniem z pałeczką z przysmakiem, na widok której wlazł ze strachu do karmidełka, nie miał żadnej traumy. Łagodnie do niego przemawiam, słuchamy jazzu i muzyki klasycznej, jedzonko ma I klasa, więc chyba jest mu ok. Od zakupu był bardzo strachliwy, bał się, gdy ktoś podchodził do klatki, a pierwsze noce przesypiał bez chowania główki pod skrzydełko. Nawet się cieszę, że zaczyna rękę trochę atakować, bo w końcu poczuł się w klatce jak u siebie i że to jego terytorium ![]() Może to rzeczywiście kwestia delikatnej psychiki? Oczywiście jest kochanym ptaszkiem i będzie miał u mnie dobrze obojętnie czy zaśpiewa, czy nie. Radosny świergot jak wracam z pracy to wystarczające wynagrodzenie ![]() Pozdrawiam Jacek Radosny świergot jak wracam z pracy to wystarczające wynagrodzenie Jak widać, ptaszek w pustym mieszkaniu czuje się bezpiecznie. Z Twojego opisu wnioskuję że Twój kanarek musiał doznać jakiegoś urazu psychicznego ze strony człowieka zanim trafił do Ciebie- być może nawet nieświadomie ktoś go strasznie wystraszył, tak, że teraz ludzie nie kojarzą się ptaszkowi z niczym dobrym ![]() ![]() Małymi kroczkami staraj się żeby zachowywał się normalnie w Twoim towarzystwie, w końcu i zaśpiewa ![]() Jeszcze jedno- ta agresja przy wkładaniu ręki do klatki nie jest dobra- w ten sposób kanarek może zacząć reagować na wszystko, czego się boi- agresją (w tym np. podczas lotów dziobać Cię po głowie). Cierpliwość i pokazywanie mu że jesteś przyjacielem to jedyny sposób, żeby ptaszek się zmienił- żyje w wielkim stresie. Może pierwszym krokiem do przełamywania się żeby czuł się bezpiecznie nie tylko gdy jest sam, i jest cicho, może zostawiaj mu włączone radio? Pisz czy coś się zmienia, moim zdaniem taki stan rzeczy nie będzie trwał długo- ale bardzo dużo zależy tu od Ciebie. fdfdd ďťż |
||||
![]() |
|||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |