pierwsze jajo

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach X-Men: Pierwsza klasa / X-Men: First Class Wild Man - pierwszy singiel promujący 50 Words For Snow... Purge the Xeno scum! Czyli pierwszy raport z bitwy 40k. Zdjęcia ptaków różnych-nie kanarków-konkurs, edycja pierwsza Kilka pytań odnośnie pierwszych dni życia piskląt 09.04 Przegląd form tanecznych "Pierwsze Kroki" Pierwsze Ornitologiczne Mistrzostwa Warszawy org. PZO Alfa 156 jako pierwszy samochód Alfa Romeo Giulia - pierwsze zdjęcie? Pierwszy sparing w 2016 roku - powołania	Pyza na polskich drĂłĹźkach hej moje ptaki sa caly czas razem w klatce juz ponad pol roku, jakies 4 dni temu zauwazylam ze sa kawalki n papieru w karmniku wiec dalam gniazdo . Dzisiaj jest pierwsze jajeczko ale mam pewne obazy poniewaz samiczka wogole nie siedzi na gniezdzie widzialam ja tylko raz i to na chwileczke. powiedzcie co to moze znaczyc czy nie ma poprosty instynktu?????????jutro bede ja obserwowac caly czas . Jest juz wieczor a moja tośka caly czas siedzi na patyczku albo je sobie. Prosze o pomoc bo naprawde sie niepokoje . Dodam tylko ze nie mam innej samiczki ktora by puzniej sie mogla zaopiekowac w razie jak by to nuie chciala Samica z reguły zaczyna wysiadywanie jaj po złożeniu trzeciego, rzadko kiedy i tylko w małym procencie samice wysiadują jaja od zniesionego pierwszego, każde zniesione powinnaś zabrać i zamienić na sztuczne, jak zniesie czwartego dnia czwarte jajo w porannych godzinach oddać jej trzy wcześniejsze a zabrać sztuczne. CarIvan nie spodziewalam sie tak wczesnych legow nigdzie u nas w zoologicznych nie ma sztucznych jajeczek dla kanarkow i nawet mnie wysmiali jak sie zapytalam czy sa.zamierzalam kupic na allegro ale sie spuznilam ale to nic zamowie teraz bede miala na nastepne legi. Mam jeszcze takie moze glupie pytanie dla czego drugie jajko jest juz mniejsze od tego pierwszego , myslalam ze dopiero 3 lub 4 bedzie mniejsze (troszke nie duzo) Czasami jaja są różnej wielkości, czasami takie same, zależy od samicy i żywienia. Na pw poślij dane wyślę ci sztuczne jaja jak chcesz. Mam zbędne. hej mam kolejny problem moja samiczka jak pisalam wczesniej zniosla pierwsze jajko 5stycznia 6stycznia 7 bylo trzecie wczoraj jak rano im sprzatalam bylo wszystko ok byly trzy jajka a tu dzisiqj niespodzianka jest 4jajko ,tylko nie wiem czy zniosla go wczoraj czy dzisiaj (napewnop wczoraj rano go nie bylo)co to moze oznaczaci dla czego tak puzno to czwarte jajo wlasnie zrobilam pierwszy krok i przeswietlilam jajka okazalo sie ze sa puste poniewaz widac zoltko wszystkie jaja sa puste a tak sie cieszylam ze bede miala chociaz jednego pisklaka za tydzien przeswietle ostatnie jajko ktore odkrylam dzisiaj w gniezdie jako ostatnie z 4 wiem ze 3 sa puste a ostatnie moze okazac sie niespodzianka i oby tak bylo. Kurde zalapalm dola przez te jajka chyba za wczesnie sie cieszylam albo za bardzo chcialam miec male ptaszki kasiak0322 nie zawsze się udaje, błędy leżą po części po twojej stronie zapewne po części mogą po stronie ptaków. Na pw napisałem kontakt do siebie. możesz wykorzystać jajka na wielkanoc jako pisanki tatanka chyba na pisaneczki mam nadzieje ze ostatnie jajko bedzie niespodzianka i sie cos wykluje. hej dzisiaj przeswietlilam jeszcze raz jajka iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii jedno jest bardzo intensywnie zaciemnione a reszta pusta wiec na dniach zobaczyny co z niego sie wykluje .Juz powiedzialam domownikom ze jezeli wykluje sie chociaz jeden pisklak to zostaje w domu , nikomu go nie wydam ani tym bardziej nie sprzedam. To bedzie nasza przytulanka. Nie chce zapeszac piszac o tym ale nie moglam sie powstrzymac zeby wam nie napisac jak sie cos wykluje to bede informowala na bierzaco Trzymam kciuki To ciemne jest zapewne zalężone i możesz spodziewać się pisklaka, jak się wykluje zabierz dopiero wtedy resztę jaj bo jak zostawisz tylko jedno samica może zejść z niego i rozpocząć przygotowania do kolejnego zniesienia. Na dwa dni przed planowanym wykluciem należało by w małych dawkach wprowadzić samicy już mieszankę jajeczną. hej juz dzisiaj zaczelam podawac mieszanke jajeczka spodziewana data wyklucia ok21 stycznia.CarIvan wszystkie jaja sa razem w gniezdzie (nie zabieralam ich poprostu je zostawilam)jak sie cos wykluje to dopiero zbiore na pisanki jak sie cos wykluje dam znac Nie zabieraj jaj jak się wyklują młode, ponieważ w pierwszych dniach życia są bardzo słabe i będą one opierać głowki o jaja Nie zabieraj jaj jak się wyklują młode, ponieważ w pierwszych dniach życia są bardzo słabe i będą one opierać głowki o jaja Bzdura, jak wykluje się młode po dwóch godzinach jest zdolne do pobierania pokarmu i dość silne by podnieść główkę, jaja należy zabrać. Ja_jestem_zdania_że_jedno_jajo_powinno_zostać_przy_jednym_pisklaku-nie_będzie_miał_ rodzeństwa_na_którym_oprze_główkę... Przynajmniej_jedno. hej niestety nie mam zadnego malenstwa jutro zabieram gniazdo i jaja wyrzucam.Niestety chyba za bardzo chcialam pisklaczka. Oddziele samca od samicy i za niedlugo zrobimy nastepne podejscie do legow . Teraz juz wiem co zrobilam nie tak(np nie wycinalam piorek wokol kloaki)teraz mam nauczke , ale tak to juz jest jak sie zaczyna hodowle i ma sie tylko wiedze teoretyczna oczywiscie nie wiedzialam wszystkiego. Acha ciekawi mnie fakt dla czego jak przeswietlalam jajka jedno bylo do polowy zaciemnione(czyli jakis zarodek)dzisiaj jak przeswietlalam to bylo cale ciemnie jajko czyli jak by urusl ale 26 mialo sie cos wykluc a dzisiaj mamy 29i niewiem dlaczego pisklak zdechl w jajeczku. Chyba ze poczekac jeszcze ze 2 dni i zobaczyc (17dni juz siedzi na jajkach )pomocy kasiak0322 prześwietl jajko i zobacz czy jest pisklak, jak jest to pewnie już martwy choć czy dobrze policzyłaś dni - od dnia zniesienia tego co było ciemne czyli niby zalężone? Co do piór to nie wycina się wokół kloaki tylko przycina jedynie samcowi na króciutko na kloace i to wystarczy. CarIvan jajko (zalezone)bylo zniesione 11 lub 12 stycznia jako ostatnie . wiec juz 26 powinien byc pisklak a go nie ma a juz bylo tak blisko . zabiore gniazdo i spruboje szczecia w nastepnych legach mam nadzieje ze bedzie lepiej Czasami się zdarza,że pisklak zamiera w jajku, ja też raz miałam taką sytuację. A ptaki kopulowały ze sobą? Następnym razem jak będziesz próbować to radzę też na kilka dni przed wykluciem obmywać jajka mokrą watką lub dać samicy się kąpać (żeby ona moczyła jaja),bo wtedy łatwiej będzie się wykluć młodym. Tylko trzeba to robić ostrożnie żeby nie uszkodzić jajeczka (najlepiej wykorzystać moment jak samica zejdzie sama z gniazda). hej ja juz gniazdo wyjelam jajeczka wyrzucilam i ptaszkom troche popodcinalam piorka wokol kloaki mam nadzieje ze wystarczajaco aby mogl zaplodnic nastepne jajka. Treraz samiczka jest troche zdezorientowana ze nie ma gniazda ale mam nadzieje ze za jakis czas beda zaplodnione jajka i cos sie z nich wykluje Po co wyjęłaś gniazdo? Po co wyjęłaś gniazdo? Dobrze zrobiła bo ptaki nie są oba dobrze przygotowane, poczytaj o czym jej wcześniej pisałem, oczywiście gniazdo nie może być długo wyjęte, 7 dni starczy, odpowiednie papu ptakom i ponowne parowanie po tym czasie. Witam mam dla was radosna nowine zostalam ptasia babcia . A moze zaczne od pocztku jak juz wczesniej pisalam wczesniejszcze legi byly nie udane z 4 jaj nic sie nie wyklulo. Wyjelam gniazdo jak radzil CarIvan ptaki karmilam pokarmem jajecznym y przycielam piorka wokol kloaki po ok5 dniach dalam gniazdko i szarpie -samica szybko zbudowala gniazdo.7 lutego bylo pierwsze jajko 8bylo drugie i tak w odstepach jedniodniowych bylo po jednym jajku (co dziennie zbieralam prawdziwe jajko do podeleczka z szarpiami i na jego miejsce dawalam sztuczne)gdy bylo juz 5 jajko zabralam 4sztuczne i dalam prawdziwe.Dzisiaj mamy 25lutego i sa 2 pisklaki (moze reszta sie wykluje puzniej bo jak narazie jest 10ta )Dodam ze nie przeswietlalam jajek bo sie zrazilam po wczesniejszych legach i nie chcialam sobie robic nadzieji. Rowniez nie chcialam sie chwalic wczesniej zeby nie zapeszyc. Teraz mam tylko wielka nadzieje ze ptaszki przezyja i beda rosly jak na drozdzach a napewno jedno z tych pisklat zostanie w domu to bedzie prezent dla mojego taty bo zawsze jak dudus spiewa to on mu gwizda (przyznam ze na poczatku nie chetnie podchodzil do tego ze jest ptak w domu byl mu obojetny a puzniej sie do niego przekonal i teraz gwizdaja sobie razem).Acha jeszcze jedno od 3 dni daje ptakom jajko ze skorypkami (zmielone w mlynku jaja kurze )ale wam dalam do czytania hihihihihihi ale nie moglam sie powstrzymac zeby wam tego nie napisac . Marka to chyba twoje kciuki mocno zacisniete zadzialaly pozdrawiam goraco szczesliwa babcia Kasia Witam Ptaszki maja sie dobrze to juz ich 5ty dzien zycia , mam nadzieje ze beda rosly jak na drozdzach(juz widac ze troszke podrosly)Jedza bardzo chetnie rodzice je karmia na zmiane. Ostatnio bardzo chcialam miec chcociaz jednego pisklaks a teraz mam 2 i bardzo sie z nich ciesze pozdrawiam pozdrawiamy maluchy!!! czekamy na pierwsze fotki. imiona już wybrane? Gratuluję serdecznie Wstawisz zdjęcia maluszków? foteczki beda tylko brat musi wstawic ze swejego telefonu (nie mam kabla do swojego)imion jeszcze nie mam rodzice to Pola i Dudus a dzieci jeszcze nie maja imion niestety pozdrawiam kasiak0322, czekamy na fotki Ostatnio bardzo chcialam miec chcociaz jednego pisklaks a teraz mam 2 i bardzo sie z nich ciesze pozdrawiam Wykluło się ich więcej czy tylko dwa na 5 jaj?, jeśli tylko dwa oznacza że o trzy dni wcześniej powinnaś puszczać samca do krycia samicy nim samica zniosła pierwsze jajo. Nauka na przyszłość. Na 5 jaj byly tylko 2 albo az 2 (moje upragnione)pisklaki. Ptaki byly razem w klatce nie rozdzielalam ich (jak je rozdzielilam na chwile to byl straszny pisk i szybko lataly po klatce i tak przez caly dzien a tosia chciala i wyrywala sobie piora kilka wyrwala) jak je polaczylam to juz nie wyrywala sobie pior. Nie chcialam ryzykowac ze sie oskubie , nie wiem czemu tak zrobila przeciez wszyscy rozdzielaja kanarki i jest dobrze a ja tylko na chwile rozdzielilam i bylo tyle krzyku i napewno bulu dla niej jak sie skubala. Ale po legach jak ja rozdziele to napewno dam jej jakac coreczke do towarzystwa albo coreczki , moze jej o to chodzilo ze nie chciala byc sama???Powiedz mi CarIvan taka sprawe mam podobno nie widac jak jest u mlodych ptakow co jest dziewczynka a co chlopczykiem i ze dopiero po spiewie sie rozpoznaje jak mlody samiec zaczyna spiewac . Ja bym sie x tym nie do konca zgadzala bo ja u swojego ptaszka zauwazylam (nie wyciagajac go z gniazda)ze jest chlopcem a tego drugienie jeszcze dokladnie nie oglodalam ale przeglad bedzie dzisiaj a raczej zaraz wiec za chwile sie odezwe Ostatnio bardzo chcialam miec chcociaz jednego pisklaks a teraz mam 2 i bardzo sie z nich ciesze pozdrawiam Wykluło się ich więcej czy tylko dwa na 5 jaj?, jeśli tylko dwa oznacza że o trzy dni wcześniej powinnaś puszczać samca do krycia samicy nim samica zniosła pierwsze jajo. Nauka na przyszłość. Niekoniecznie- embriony mogły zamrzeć w jajku- ja miałam taki przypadek. Przyczyn dla których nie wszystkie jaja są zalężone czy raczej-wylęgną się z nich pisklęta- jest wiele. Kasiak0322- w jaki sposób rozpoznałaś płeć u kilkodniowego pisklęcia? Tak już na poważnie- jest to niemożliwe- kloaka nawet u kilku-miesięcznych samców potrafi jeszcze być kształtem podobna do kloaki samicy. Dopiero dojrzałe samce które już kryły maja wyraźnie wygiętą kloakę- a samiczki prostą, krótszą. kasiak0322, jak tam młode? CarIvan, hodowla ptaków to nie matematyka! To, ile piskląt wylęgnie się z 5-ciu jaj nie zależy tylko od daty krycia (jajo w organizmie samiczki może zostać zapłodnione w dość dużym przedziale czasowym- od 3 do 10 dni). Są jednak inne czynniki, takie jak plenność samca, warunki wysiadywania (na skutek zbyt dużej wilgotności powietrza czy braku dopływu tlenu do jajka (kiedy np samica ma tłusty brzuszek- wytarty od wysiadywania, pory w skorupce się zatykają- wtedy takie jajo się myje żeby zarodki nie zamarły)... Czesc wszystkim dlugo mnie nie bylo ale postaram sie to nadrobic. Chiara napisalam ze chyba mam samczyka i mam . Nasladuje ojca jak spiewa a nawet bez jego spiewu sam cwierka sobie . Widocznie to tylko moje szczescie i czysty przypadek ze okreslilam go na poczatku jako samca.Nie wiem czemu ale troche sie gonia po klatce mlode. Dzisiaj Wyleglo sie jedno mlode z trzeciego legu zostalo jeszcze jedno jajko. Bardzo sie ciesze ze mam 3 malenstwa w sumie. Teraz juz wiem co i jak jesli chodzi o rozmnazanie kanarkow ale tak to jest jak sie jest povczatkujacym laikiem to sa moje poczatki a czlowiek na bledach sie uczy ale za pomoca zyczliwych ludzi powoli powoli i juz wiem troche wiecej Pozdrawiam wszystkich To jest normalne,że młode się gonią po klatce moje też tak robiły. Fajnie,że udało Ci się rozmnożyć kanarki Trzy młode, to już coś Czekamy na zdjęcia maluchów Oj czekamy Serdecznie gratuluję zdrowych maluszków- tylko pozazdrościć (Oczywiście ta "zazdrość" to w sensie pozytywnym). Witajcie pierwsze maluchy chyba rosna zdrowo a przynajmniej nic nie zauwazylam niepokojacego jeden zaczyna spiewac a drugi skrzeczy Rodzice pilnie karmia mlodego z ostatniego juz legu ,jest jeden z 2 jajek. Zobaczymy jakie ubarwienie bedzie mial maluszek jak narazie jest strasznie maly bo ma 1 dzien ale z dnia na dzien juz bedzie widac roznice. Mam pytanie czy jak rodzice karmia malego moge im zakroplic ten plyn na pasozyty oboje przebywaja w jednej klatce z malutkim ,2 z poprzedniego legu juz zostal zaaplikowany a nie wiem czy rodzicom mozna teraz podac czy poczekac az maly podrosnie ,pozdrawiam Można w jakiś czas po zniesieniu- dokładnie nie pamiętam ile (kilka tygodni ale wyleciało mi z głowy ile). dnia Nie 9:52, 14 Kwi 2013, w całości zmieniany 1 raz Super - czekamy na zdjęcia Na pw poślij dane wyślę ci sztuczne jaja jak chcesz. Mam zbędne. czy możesz mi przesłać te sztuczne jajka poniewarz teraz byłem w sklepie to mnie wyśmiali powiedzieli coś orazliwago( chcesz to se podłurz kurze . jak bys mugł mi przesłać to dzięki Kochani dlugo mni nie bylo hihi. Trochę się u mnie zmieniło mam więcej ptaszków od jednej z forumowiczek nabyłam 5sztuk pięknych kanarków 2 samiczki i 3 samce. Wszystko wyglądało dobrze wszystkie się poparowały (4 pary)lecz na dzień dzisiejszy mam tylko 2 pary. Jedna para ma już mlode druga siedzi na jajkach.Nie wiem co się stało wszystkie samiczki budowały gniazda mialy jajka aż do pewnego czau gdy zauważyłam że jedna samiczka nie ma jajek wogóle w gniezdzie a u drugiej pary zauważyłam wszystkie jajka na ziemi, nie wiem co było tego przyczyną miały spokuj nic im nie dolegało naprawde nie wiem co się mogło stac. Ptaszki już nie nie mają chęci budować gniazda (dostają mieszanke jajeczną kiełki,zielonke,murzynek, )były rozdzielane i ponownie łaczone lecz i to nic nie dało dodam że samczyki sa mlode. Trudno nie będę ich zmuszać może w przyszłym roku będą chciały sie połączyć. Teraz to już chyba za pużno na łączenie w pary. Pozdrawiam kasiak0322, wd mnie spokojnie możesz jeszcze spróbować... Sama dopiero wczoraj doczekałam się jednego młodego (na 3 jaja) od jednej samiczki, na której mi zależało-a ciekawe jest to, że mam dwie samice i samca w jednej klatce (matka z córką) i nie ma zgrzytów (na początku trochę się bałam, ale mam "deficyt na samce" a ta strasznie chciała iść w lęgi-no i Picolo ją zapłodnił). Tak więc mam w klatce ojca, matkę, młodego z pierwszego lęgu pierwszej samicy-matki-już lata po klatce, i 2 dniowe pisklę drugiej samiczki-córki pierwszej z innym samcem. A pierwsza samica ściele gniazdo, kopuluje z samcem, tak że w każdej chwili spodziewam się jaj. W zeszłym roku lęgi zaczęłam w...styczniu, w tym też próbowałam wcześniej, ale jakoś nic mi nie "szło". Właściwie też już zrezygnowałam, dalam samca do samicy niekoniecznie odpowiedniej kolorystycznie, ale z żadną inną on nie chciał kopulować (wyjątek-jej własna córka, b.podobna do matki ) i doczekałam się ! Co z tego, że "kundelki" z tego związku będą? W końcu chyba ptaki wiedzą, co robią, a że czarno-czerwona samica nie chciała pana agata czerwonego, dostała żółtego... Nie rezygnuj, jeżeli sama połączyłaś ptaki to spróbuj puścić je na pokój, i zobacz, które samce interesują się którymi samicami. Jeżeli są to jakieś "konfiguracje" mające sens i nie zagrażające zdrowiu (np łączenie dwóch ptaków o białym lipochromie) daj ptakom swobodę w doborze par-mając na uwadze to co napisałam wcześniej(chociaż i tutaj znam różne sytuacje, ale to temat na dłuższą dyskusję). Powodzenia, i pisz jak wygląda sytuacja. P.S.Pamiętam, że mój ś.p.Dziadek miał jeszcze młode w gniazdach kiedy jako dziewczynka w wieku szkolnym jeździłam do Nich na wakacje- a był to hodowca tzw. "starej daty". Kiedyś ludzie tak nie przyspieszali lęgów... dnia Sob 2:57, 17 Maj 2014, w całości zmieniany 1 raz Witaj bardzo ci dziękuje za odpowiedz wiedziałam że można zawsze na kogoś liczyć z forum . Zrobie jak napisałaś puszcze je na pokój i będę obserwować .Wiesz wszyscy piszą że lęgi zaczynają w styczniu czy lutym mało kto w kwietniu a ja dopiero od kwietnia mam nowe ptaszki. Wydawało mi się że i tak zaczynam puzno lęgi ale skoro tak piszesz o maju więc jestem spokojna. ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach