ďťż
![]() |
|||||
![]() |
|||||
![]() |
|||||
Pyza na polskich dróşkach scena otwarta 2013 kanarek nie moĹźe utrzymac rĂłwnowagi Budowa kanarka Kolejne nudne powitanie KryminaĹy 5 grudnia Akwarium - MikoĹajki dla dzieci Problem z kanarkiem ;-( PudĹaki / The Boxtrolls Mars-moje juĹźacze nowe wyzwanie SÄp |
Pyza na polskich dróşkachHej, wiem, że dawno nie było mnie na forum lecz wracam w wielkim stylu![]() Sytuacja przedstawia się tak: Otóż powszechnie wiadomo, kanarek nie przywiązuje się do właściciela w takim stopniu jak pies. Ja i mòj śpiewak Szkarłat możemy tę teorię spokojnie obalić ![]() Ptaszek mój siada mi na dłoni ( co jest rzadko spotykane u kanarków ) i ostatnio zaczął także na okularach, głowie i nosie. Na razie bez rewelacji, prawda? ![]() Szkarłatek, po odstawieniu go do klatki zaczyna cicho piskać tak, że serce mi się kraje ![]() Bezgranicznie mi ufa. Niezależnie od tego, co się dzieje, kto przychodzi, kiedy ja jestem blisko maluch czuje się bezpieczny. Oglądamy razem telewizję. Kiedy lata sobie po pokoju, przylatuje do mnie siada obok mnie i dosłownie, oglądamy film. ![]() Woła mnie. Zawsze i wszędzie mnie woła dopóki nie przyjdę. ![]() Daje mi się głakać. Zrobiłam to tylko raz, nie widziałam, żeby mu to przeszkadzało, ale ja i tak boję się,że zrobię mu krzywdę. ( Wiem, to było głupie ![]() Gdy jest późno, zasypia mi na rękach. Po prostu staje na jednej nóżce, zwija się w kulkę i... Śpi ![]() Liże mnie. Dokładnie jak piesek ![]() On jest po prostu wspaniały. Ale powiedzcie mi, to normalne i to ja po prostu przesadzam, czy rzeczywiście relacja pomiędzy mną a małym śpiewakiem operowym jest wyjątkowa? myślę że zdobyłeś jego zaufanie ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Możesz napisać, jak osiągnęłaś to, że on jest taki ufny? (Tzn w jakim wieku go kupiłaś, od czego zaczynaliście...). Nie bój się że dotykając ptaszka zrobisz mu krzywdę- chociaż z tego, co zauważyłam, kanarki nie przepadają za głaskaniem (ale to spostrzeżenie moje i koleżanki). Dla porównania- ja mam jednego takiego dzikuska, który zawsze kiedy go łapię (a raczej ją) dziobie mnie po rękach i wrzeszczy na cały dom (a mam ją od małego... ![]() Witajcie ponownie. Przepraszam za brak odpowiedzi. Było to związane tylko i wyłącznie z moim lenistwem. ; ) Więc oswajanie zaczęłam mniej więcej 2 tygodnie po kupieniu ptaszka. Tu, na forum przeczytałam o sposobie oswajania z łyżeczką. (chyba tu: http://www.kanarek.fora.pl/zachowanie,19/oswajanie-czyli-sposoby-naszych-uzytkownikow-na-oswajanie,507.html). Na początku Szkarłat był niesamowicie wrażliwy i bał się ciemności. Do teraz pamiętam jak skarżyłam się i pisałam do Chiary w panice, że małemu coś się dzieje. ![]() Mniej więcej 2 tygodnie po tym, jak ptaszek już jadł mi z ręki, postanowiłam ustawiać ją coraz dalej od niego, aby był zmuszony do wychylania się, lub stanięcia mi na dłoni. Bał się niesamowicie, ale z czasem zaczął się przyzwyczajać. Niestety, wkrótce okazało się, że obchodzi go tylko jedzenie, więc wzięłam oswajanie na własną rękę ![]() W pewnym momencie zaczęłam sama prowokować ataki (do tej pory nie wiem po co) ![]() ![]() ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^ Uwaga długi monolog. Woah j zazdroszę ![]() Rozumiem Cię, Sheronsie.. aktualnie mam to samo ze swoją zeberką, Pepe ![]() Na pewno prędzej czy później uda Ci się zaprzyjaźnić z twoim podopiecznym ![]() Na pewno i dziękuję za miłe słowa ![]() To cudowne miec tak oswojonego ptasia. Moj Tosio tez nam bardzo ufal od samego poczatku. Nie bylo problemu ze wskakiwaniem na reke. On szukal z nami kontaktu. Dzis jest troszke barzdiej niezalezny. Lubi sam sobie polatac. Ale to cudowne ze wciaz szuka bliskosci. Podleci, usiadzie. Jest bardzo kochany Jak kanarek się do ciebie przywiązuję jest bardzo dobrze, ale jak on odejdzie to będzie ci bardzo przykro. miałam takiego kanarka i nie mogłam się pogodzić z jego śmiercią, jak byłam na internecie przylatywał i stawał mi na głowę. Karolina moj tez tak siada na glowie. Jest przekochany ![]() Po kazdej stracie kanarka bylo mi bardzo przykro, ale warto jest miec takiego skrzydlatego przjaciela ![]() Też kiedyś miałam kanarka, który ufał mi bezgranicznie i jeździł nawet na żółwiu. ;D kanarek, którego mam obecnie też zawsze mnie woła. ![]() ďťż |
||||
![]() |
|||||
Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl. |
![]() |
||||
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |