Pyza na polskich dróżkach
Umawiacie siê na wizyty do lekarza online?
Trening 22 i 25 .04 ?
Gryzienie obrÄ…czki
co zrobić: wyrzuciłam jajka samiczki po 20 dniach i co dalej
Cześć
9 mil / El Niño
ZDJĘCIA W PIĄTEK
Dobry dzionek
 Złodzieje rowerów / Ladri di Biciclette
Sufrażystka / Suffragette

Pyza na polskich dróżkach

Proponujê zabraæ ze sob± Miszê do rodziny i tam wszystkich ze sob± zapoznaæ . Przez ostatni miesi±c przebywa³ w towarzystwie miêdzy innymi dwulatka , który robi³ z Misz± co chcia³ . Nie nale¿y go izolowaæ , bo gdy doro¶nie mo¿e byæ naprawdê gro¼ny . Trzeba tylko pamiêtaæ , aby zabawy z dzieæmi by³y ca³y czas pod kontrol± doros³ych . Nie ma co psa demonizowaæ .


Ja nie mam do¶wiadczenia, póki co ka¿dy wchodzi i wychodzi jak chce a Ona sie cieszy, ¿e co¶ siê dzieje. Oczywi¶cie ka¿dy obcy ma odbite na sobiej jej ³apy! - my juz nie.
Teraz w rodzinie mamy cztery ju¿aki,wiêc poobserwowa³am je troszkê.I tak:nigdy nie zostawi³abym ju¿aka na swoim terenie z obcymi ludzmi sam na sam.Dopóki jeste¶my obok jest OK,ale gdy psy zostaj± same nie daj Bo¿e,¿eby który¶ z go¶ci chcia³ do toalety .Tak samo w stosunku do dzieci,moje mog± robiæ z psami wszystko a gdy przychodz± dzieci s±siadów psy bacznie obserwuj± ka¿dy ruch i wolê nie wiedzieæ co by zrobi³y gdyby które¶ z moich dzieci by zap³aka³o.Ogólnie u nas psy nie chc± zapoznawaæ siê z naszymi go¶æmi,nie atakuj±,ale s± ci±gle czujne i uwa¿nie obserwuj± z dystansu.
U mnie równiez nie zamukam ju¿aka jak ktos przychodzi.Jednak nikt nie wejdzie sam,ale krzyczy od furtki,abym przytrzyma³a psa:)Wiec jak ktos wchodzi to ja asekuruje i pilnuje :)Obywa sie bez wiekszych sensacji.Znajomi z dziecmi równiez przychodza i nigdy psa nie zamykam.Zawsze jednak zycz± sobie abym go mia³a na oku.Zazwyczaj wiec dla swietego spokoju przytrzymam go rêka na czas dojscia goscia do drzwi.latem jak goscie sa na dworze ,psy biegaj luzem po podwórku.Podhalan dusza towarzystwa do kazdego sie ³asi,a juzak obserwuje z pewnej odlag³osci ,bez spoufalania sie.


Zazdroszczê Wam psów . Nie ma szans aby przy luzem biegaj±cym Aresie ktokolwiek przebywa³ na posesji , no chyba ¿e zamieni³by siê w s³up soli i nie rusza³ z miejsca. Tolerowa³ jeszcze jako tako obcych gdy mia³ 7 m- cy , ale i tak to by³o bardzo warunkowe . Wie doskonale , ¿e jak kogo¶ wpuszczam na posesjê to musi i¶æ do kojca i bezb³êdnie wykonuje polecenie - na miejcse lub ares-kojec .



Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Pyza na polskich dró¿kach Design by SZABLONY.maniak.pl.