Yerba Mate

ďťż




	Pyza na polskich drĂłĹźkach ZgĹoszenia - Iron Mountain (04.-05.02.2012) Powitanie Zaparcie jaja Izabela srebrzysta dominujÄca ile czasu jajko zachowuje swojÄ ĹwieĹźoĹÄ? Megumi Hayashibara efekt moich lÄgĂłw KieĹki i kieĹkownica. 29/01/2011 Frantic EMIRY.	Pyza na polskich drĂłĹźkach Kiedyś, na starym forum, był temacik o Yerbie, a tu nie ma. To zakładam, bez względu na to czy ktoś jeszcze będzie pił, czy tez nie. A co tam, popisze sobie. O właściwościach to raczej za bardzo nie ma sensu się tu rozpisywać, jest tego cała kupa w necie. Mogę tylko podać jakieś linki: http://www.yerbamarket.com/o-yerba-mate-cinfo-pol-7.html#mid http://www.yerbamate.com.pl/content/8-wlasciwosci-zdrowotne http://portal.abczdrowie.pl/wlasciwosci-yerba-mate Tu bardzo fajny opis http://www.peron4.pl/8-rzeczy-ktorych-mozesz-spodziewac-sie-po-yerba-mate/ Co do zakupów to w necie wybieram ten sklep yerbamatestore.pl Jakby nie patrzeć Yerba Mate jest używką, nigdy nie należy przesadzać, wszystko z umiarem, tak jak w przypadku chociażby kawy. Tyle, że kawa więcej wypłukuje niż nam daje. Już kiedyś wspominałam, że po Yerbie człowiek się czuje po prostu lepiej, zarówno fizycznie jak i psychicznie. Myślę, ze może to potwierdzić Dusia? Mogę też stwierdzić, że Yerba o wiele mniej podrażnia żołądek niż kawa. Sprawdzone na własnej skórze, a raczej śluzówce. Podobno jest pomocna przy odchudzaniu, niedawno nawet pojawiły się z ziołowymi dodatkami (bardzo duży wybór) wspomagającymi proces utraty wagi, choć nie miałam okazji próbować, ale przymierzam się do zamówienia próbek. Jestem raczej sceptycznie nastawiona na to odchudzanie tylko za pomocą Yerby, tak jak i zresztą wobec innych cud preparatów. Piję bo lubię, a jak przez przypadek straci się jakiś kilogram czy więcej, na pewno się tym nie zmartwię. Ale jedno stwierdziłam tez na sobie, takie "siorbanie" przez pól dnia zmniejsza łaknienie. A tu wam pokażę jak dzisiaj "walczyłam" z tykwą. Przed pierwszym użyciem trzeba ją odpowiednio przygotować, czyli wyskrobać odpowiednio wymoczone pozostałości miąższu. Wcześniej piłam w drewnianym naczynku (widać go też na zdjęciu) ale kończy już swój żywot i czas na coś nowego. A podobno z tykwy Yerba smakuje inaczej. dnia 15 Sty 2012, 17:04, w całości zmieniany 2 razy Wygląda na to, że nie tylko ja wykazuję zainteresowanie Yerba Mate? Kiedyś już się do tego dobierała tyle ze nie przez bombille a języczkiem. A co do smaku Yerby z tykwy, wolę jednak drewniane naczynko. Ślicznie Lunka wygląda z yerba O to jeszcze wstawię film instruktażowy, nawiasem mówiąc z gliwickiej herbaciarni. <object width="560" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/7_qOTOGc0QE?version=3&hl=pl_PL&rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/7_qOTOGc0QE?version=3&hl=pl_PL&rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object> dzięki, zaraz postąpię zgodnie z instrukcją, bo właśnie nabyłam Yerbę Wow to pochwal się wrażeniami i napisz jaką kupiłaś? A tak przy okazji, dzisiaj trafiłam na artykuł w sciencedaily.com o pewnych badaniach, niestety po angielsku. http://www.sciencedaily.com/releases/2012/01/120123115539.htm?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+sciencedaily+%28ScienceDaily%3A+Latest+Science+News%29 Kupiłam yerbę z Argentyny. No cóż, pyszne toto nie jet, ale może się przyzwyczaję. Warto, skoro ma tyle wspaniałych właściwości. Kupiłam na wagę, na razie 5 deko i już wiem, że następną kupię przez Internet. W sklepie "czas na herbatę" ceny zbijają z nóg. Widzę, że nie obejdzie się bez bombilli, chciałabym też mieć matero, ale w sklepie ceny tych akcesorii przekraczają moje możliwości finansowe. Mauro ceny przez net a ceny w Czasie na herbatę są drastycznie różne, oczywiście na korzyść tych pierwszych. Wiele sklepów sprzedających yerbę ma aukcje na Allegro. Poszukasz a na pewno znajdziesz tańszego sprzedawcę w necie. Ja teraz zamówiłam zestaw promocyjny ze sklepu Materkowo z naczynkiem Palo Santo (zaszalałam), ale przez Allegro. Z tym że ja już wiem, że będę pić więc nie ryzykowałam, że zostanie to tylko ozdobą. Opłacało się bardzo, ale w tym przypadku trzeba się liczyć z dłuższym czasem dostawy (nawiasem mówiąc gratis). Nie wiem, oni chyba to wprost z Argentyny wysyłają? No i kontakt ze sprzedawcą pozostawia wiele do życzenia, na razie czekam. Dobre są yerby pakowane oryginalnie, ja bardzo sobie chwalę czerwoną Amandę, jest delikatna. Zaczynałam od Rosamonte. Powiem Ci, nie znam osoby której by to na dzień dobry smakowało. jednak można się przyzwyczaić, dobrać swój smak, no a działanie jest na prawdę odczuwalne. Acha może nie pij tego na noc? Dzięki raz jeszcze, już z samego rana zamówiłam sobie przez Internet cały zestaw z bombillą, matero i termometrem. Będę piła Yerbę, bo to co dało się zaobserwować od razu- JEŚĆ SIĘ NIE CHCE. I samo to już wystarczy No no nawet pomiar temperatury będzie. Mauro a jak to będzie ze szkołą? Będziesz na lekcje chodziła z matero i termosem? Chyba sensację małą wzbudzisz? Nie, no aż tak to nie Wypiję z rana a potem po pracy. A w ogóle to są też saszetki z Yerba, prawda? Pewnie że są, ale... hmm to już nie to samo. Bo jak jest ta tykwa (czy coś podobnego), bombilla, ten pierwszy łyk dla św. Tomasza... i cały rytuał no to co, nie jest inaczej? dnia 24 Sty 2012, 18:18, w całości zmieniany 1 raz O proszę, już pojawił się wspomniany artykuł na temat yerby w języku polskim, to podrzucam linka: kopalniawiedzy.pl A ja tez bardzo lubię Amande, choć przetestowałam i smakowe. A ja właśnie przed chwilką dostałam przesyłkę z calabazą, bombillą, czyścikami, podkładką, termometrem i szufelką... a oprócz zamówionej 50 dekagramowej herbaty dostałam masę gratisowych próbek ! I zaraz będę czynić rytuał currado Currado, to się naskrobiesz. Czekam na relację z tych próbek, będę wiedziała co warto próbować, a co od razu przekreślić. Ze swoich doświadczeń mogę napisać, ze już nie kupie yerby organicznej Kraus. Nie chciałam się sugerować opiniami internautów, ale ona jednak na prawdę zalatuje... rybą. Niby jest jeszcze zdrowasz bo suszona technologia bezdymna, ale jednak ten smak? A ja czekając na swoją przesyłkę zaczynam się mocno wkurzać na to Materkowo. Niby sklep już długo funkcjonujący a wygląda na to, że obsługuje go ktoś zupełnie nieprzytomny. Wreszcie przyszło Naczynko dotarło inne, ale skoro z wyższej półki cenowej to chyba lepiej? Sklep się trochę zrehabilitował. Jest z drewna Palo Santo, dokładniej może tu widać? Podobno samo drewno (poza ciekawym smakiem) ma jakieś tam właściwości lecznicze, pewnie dlatego cena taka a nie inna. Jak smakuje yerba z tego to napiszę później, dzisiaj jeszcze piję ze starego. Deni,ja na razie z tych próbek przetestowałam Yerbę z miętą- i jest paskudna Ale ja mięty zwyczajnie nie lubię. Za to będzie się doskonale nadawała do currado. A o innych będę pisać na bieżąco. A dziś cały dzień spędziłam na wysokich obrotach i w nerwach, a nie poczułam zmęczenia. Siła sugestii czy na prawdę działa??? Naczyńko masz piękne! Działa, działa Już jestem po pierwszym piciu z nowego naczynka. Na początek je wyparzyłam i zaraz było bardzo wyraźnie czuć ładny zapach. Jaki zapach? Mi najbardziej kojarzył się z takim jakby różanym? Przyjemny aromat, wyczuwalny bardzo wyraźnie na nos, a smak Yerby też troszkę inny, moim zdaniem lepszy. A i zapomniałam napisać, to dopiszę. Do czyszczenia bombilli dobre są tez czyściki do fajek. Cena dużo niższa. dnia 28 Sty 2012, 18:29, w całości zmieniany 1 raz Ja na razie dostałam 2 czyściki gratis Wypróbowałam dziś Rosamonte z trawą cytrynową. Nie pasuje mi. Na razie najbardziej mi odpowiada Pipore z samego suszu listkowego, bez patyków. Smaki są różne , mi nawet z trawą pasuje, ale z małą ilością. Co do patyków to podobno(?) mają swoje plusy, mniej się bombilla zatyka. Pipore jeszcze nie piłam. O, i kolejny filmik <object width="560" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/aBmk67wJ3R8?version=3&hl=pl_PL&rel=0"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/aBmk67wJ3R8?version=3&hl=pl_PL&rel=0" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object> A mnie spotkała niespodzianka, dostałam paczkę Taragui pomarańczową i powiem wam ze bardzo dobra, nie zmieniony smak ale z zapachem pomarańczy. O, ja też próbkę dostałam, niezła! Konrad zaczął pić mate Jestem z tego zadowolona jak nie wiem, bo dotąd niestety faszerował się energy drinkami a ja nie byłam w stanie mu tego zabronić, zwłaszcza, że przecież stale jest we Wrocławiu. Teraz przekonał się, że yerba mate działa lepiej i do tego jeść mu się nie chce. Tak więc zostałam pozbawiona swojej calabazy i bombilli. Ale to nic, już sobie zamówiłam nowe- oraz kilogram rosamonte. O to jak będę sobie zmawiać to muszę i trochę tej Taragui. Mauro z całą pewnością yerba lepszym pomysłem, niż te całkiem chemiczne dopalacze. ja właśnie się zbieram,żeby zamówić jakiś zestaw Mogę liczyć na pomoc w wyborze, bo duże tego na allegro, a się nie znam ?... Z tego co wiem jest nas tu trzy yerbafanki. Podstawowe pytanie - czy już piłaś i wiesz, że będziesz pić dłużej niż kilka razy? Jeśli tak, lepiej zafundować sobie jakiś fajny zestaw, nie koniecznie bardzo drogi. W takich zestawach często się nawet bardziej opłaca. Jeśli nie piłaś, chcesz spróbować, polecam jakąś łagodną, klasyczną Yerbę (np. czerwona Amanda, Rosamonte) i bombille (rurkę). Na dzień dobry możesz pić w normalnym kubku. Nie ma sensu wydawać kasy jeśli nie wiesz czy będzie Ci to odpowiadać. No chyba że bardzo chcesz. To moja opinia, a może dziewczyny coś dopowiedzą? Jak masz jakieś konkretne pytania, pisz a postaram się odpowiedzieć. Ja sobie na początek kupiłam 5 deko rosamonte i dopiero, gdy przekonałam się, że to się da pić, kupiłam zestaw "yo tengo"- z pół kilogramem herbaty, bombillą, calabazą, czyścikami, termometrem, szufelką do nabierania i podstawką korkową. Za wszystko razem z kosztami dostawy zapłaciłam 74 zł. Dzięki Chcieliśmy sobie sprawić jakiś zestaw dla dwojga, jak już coś upatrze, to podrzucę z prośbą o opinię, czy nie bubel Taka mała ciekawostka dotycząca YM Rok 1932... http://youtu.be/MsyxeEn0aLA ja ostatnio popijam kusmintee z yerba mate, biala herbata i jakims oszyszczajcym dodatkiem, dziala super A ja dopiero zaczynam swoją przygodę z mate, ale strasznie mi się to podoba! Ja póki co miałam tylko jedno spotkanie z yerba mate. Nie miała jakiegoś szczególnie przyjemnego smaku, ale z każdym łykiem byłam do niej coraz bardziej przekonana ďťż

Wszelkie Prawa ZastrzeĹźone! Pyza na polskich dróżkach Design by SZABLONY.maniak.pl.

Darmowy hosting zapewnia PRV.PL

Pyza na polskich drĂłĹźkach